Ryzykowne obietnice wyborcze

Ryzykowne obietnice wyborcze
Witold Gadomski
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Koszt realizacji obietnic nowych wydatków socjalnych, złożonych przez rządzącą partię można będzie oszacować, gdy poznamy szczegółowe rozwiązania.

#WitoldGadomski: Jeżeli te ryzyka się zrealizują to finanse państwa znów znajdą się w trudnej sytuacji #PiS @mf.gov.pl

Kwota wolna, manewr rządu

Warto przypomnieć, że przed wyborami w 2015 roku w programie PiS zapisano podniesienie kwoty wolnej od podatku PIT do 8 tys. zł, co kosztowałoby ponad 20 mld PLN. Ostatecznie kwota wolna od podatku została podniesiona dla niżej zarabiających, zaś osobom o wyższych dochodach kwotę wolną obniżono. Osoby, które w roku 2018 miały dochód do opodatkowania ponad 127 tys. PLN kwoty wolnej w ogóle nie mają. Budżet państwa nie tylko nie poniósł uszczerbku, ale jeszcze zarobił.

Co z emeryturami mundurowymi?

Szczegółowe rozwiązania i tym razem mogą różnić się od obietnic. Nie wiemy na przykład, czy „13 emeryturę” otrzymają emeryci i renciści, czy tylko emeryci, czy także emeryci służb mundurowych, których część jest w stosunkowo młodym wieku i pracuje, czy pominięci zostaną byli pracownicy MSW z czasów PRL, którym ustawowo obniżono emerytury. Zwolnienie młodych osób z PIT może być ograniczone do osób o niskich dochodach i wprowadzone dopiero od roku 2020. Na razie szacunki, dotyczące kosztów dla budżetu 2019 wahają się od 20 mld zł do 40 mld zł, ale mogą być mniejsze.

W ustawie budżetowej podpisanej przez prezydenta 31 stycznia nie ma przewidzianych wydatków, związanych z „13 emeryturą” i rozszerzeniem programu 500+. Rezerwy celowe w wysokości niespełna 30 mld PLN są w ustawie już rozdysponowane.

Pytania o VAT i FUS

W ustawie jest kilka pozycji, które zostały, moim zdaniem zawyżone (wydatki) lub zaniżone (dochody). Na przykład, zakłada się, że dochody z VAT wyniosą 179,6 mld złotych, gdy w roku 2018 wyniosły 175-176 mld PLN. Czyli Ministerstwo Finansów założyło wzrost wpływów z VAT zaledwie o 2,8 %, gdy tymczasem wzrost PKB w cenach bieżących ma wynieść 6 %.

Z kolei dotacja do FUS ma wynieść 49,4 mld złotych, gdy w 2018 roku wyniosła 35,8 mld złotych. Tak znaczny wzrost dotacji mógłby być konieczny, gdyby spadła liczba zatrudnionych – na przykład z powodu wyjazdu z Polski pracowników zagranicznych.

Ryzyka na horyzoncie

Większym problemem jest to, że nowelizacja budżetu i wpisanie do ustawy dodatkowych wydatków zwiększy ryzyko destabilizacji finansów państwa w dłuższym okresie, w przypadku spowolnienia wzrostu, wyższych stóp procentowych lub turbulencji na międzynarodowych rynkach finansowych. Liczyć się należy z następującymi ryzykami:

– wzrostem inflacji, spowodowanym szybkim wzrostem wynagrodzeń, wypłatami nowych świadczeń socjalnych i rosnącą luką produktową (wzrostem PKB ponad wzrost potencjalny); w efekcie wzrosnąć może rentowność obligacji skarbowych;

– negatywnymi reakcjami inwestorów, co może osłabić złotego, zwiększyć koszt obsługi zagranicznych kredytów rządu, przedsiębiorstw i gospodarstw domowych, a także dodatkowo inflację;

– koniecznością zwiększenia wydatków płacowych dla pracowników sfery budżetowej, w tym nauczycieli i personelu medycznego; działać będzie  bowiem typowy „efekt demonstracji” (skoro są pieniądze w budżecie, to rząd powinien podnieść płace);

Jeżeli te ryzyka się zrealizują, a jednocześnie nastąpi znaczne spowolnienie, wynikające z gorszej koniunktury zewnętrznej, niskich inwestycji w Polsce, braków na rynku pracy i wyczerpania wolnych mocy produkcyjnych, finanse państwa znów znajdą się w trudnej sytuacji.

Źródło: Witold Gadomski