Ryzyko twardego lądowania
Niski wzrost płac realnych wskazuje na ryzyko głębokiego hamowania konsumpcji. Recesja w budownictwie sugeruje spadek w inwestycjach. Polska gospodarka "siada" szybko i twardo.
Cała seria danych z ostatnich dni sugeruje, że rośnie ryzyko twardego lądowania dynamiki PKB. Płace realne spadają w najszybszym tempie od 2004 r. – we wrześniu o 2,1 proc. rok do roku, a w całym III kwartale o 1,6 proc. W przeciwieństwie do 2004 r. tym razem spada również zatrudnienie, rośnie bezrobocie, a dynamika kredytu konsumpcyjnego jest historycznie niska – trudno sobie wyobrazić, jakie czynniki miałyby podtrzymać konsumpcję.
Jednocześnie recesja w budownictwie, które odpowiada za ok. 65 proc. inwestycji w Polsce, pogłębia się. We wrześniu produkcja budowlana – po uwzględnieniu czynników sezonowych – była o 9,5 proc. niższa niż przed rokiem, a w całym III kwartale spadek wyniósł 4,5 proc. Biorąc pod uwagę wysoką korelacją inwestycji z produkcją budowlaną, łatwo dostrzec rosnące ryzyko stagnacji lub nawet spadku inwestycji w całej gospodarce. W tym momencie jedynym czynnikiem podtrzymującym wzrost – i to dość solidny.
Załamanie w budownictwie sugeruje recesję w inwestycjach – dane w proc. rdr, odsezonowane (Eurostat) czynnikiem – jest eksport netto, czyli ograniczanie importu względem eksportu.
Podsumowanie: Dynamika konsumpcji spadnie wkrótce poniżej 1 proc. (co się rzadko zdarzało), a inwestycje czeka regres. Przełom roku będzie trudny w polskiej gospodarce.
Ignacy Morawski
Główny Ekonomista
Polski Bank Przedsiębiorczości