Ryzyko spirali cenowo-płacowej głównym zagrożeniem dla gospodarki; raport PIE
Coraz więcej przedsiębiorstw raportuje konieczność podnoszenia wynagrodzeń, równolegle podnoszą ceny swoich produktów i usług.
„W efekcie analitycy komercyjni w prognozach wskazują na ryzyko utrwalenia się wysokiego wzrostu cen – w Europie takie zagrożenie występuje też na Węgrzech oraz w państwach bałtyckich. Duża niepewność dotycząca inflacji oraz polityki pieniężnej powoduje niepotrzebne zmiany wartości złotego oraz polskich obligacji” – czytamy w przeglądzie.
Wysoka inflacja
„Kryzys podażowy oraz szybkie odbicie gospodarcze będą skutkowały wysoką inflacją. Jeśli uwzględnimy rekordowe podwyżki taryf za energię elektryczną i gaz, inflacja w 2022 r. wyniesie 7,3%. Wysoki wzrost cen energii będzie miał przełożenie także na ceny żywności oraz towarów przemysłowych. Z kolei presja płacowa będzie prowadzić do wzrostu cen usług. Działania podjęte przez rząd w ramach Tarczy Antyinflacyjnej obniżą CPI o 1,2 pkt proc. w I kwartale oraz 0,3 pkt proc. w II kwartale – w całym 2022 r. obniży to inflację o 0,3 pkt proc. Efektem ubocznym będzie jednak wyższy wzrost inflacji w 2023 r. Spodziewamy się, że CPI wyniesie ok. 3,7% – to wciąż dużo wyżej niż górna granica dopuszczalnych wahań od celu NBP” – czytamy dalej.
Tarcza antyinflacyjna
Zdaniem analityków PIE, tarcza antyinflacyjna obniży dynamikę cen o 1,2 pkt proc. w I kw. 2022 r. Z kolei o 3,1 pkt proc. podwyższy stopę inflacji w 2022 r. zmiana taryf za energię elektryczną i gaz.
Wysoki popyt oraz szybki wzrost dochodów będą stymulować inflację bazową, która w 2022 r. wyniesie około 4%, a w 2023 r. spadnie lekko poniżej 3,5%.
„Odsetek cen rosnących w tempie przekraczającym cel NBP (2,5%) jest obecnie zbliżony do 70%. Spodziewamy się niewielkich zmian w kolejnych kwartałach. Wciąż najszybciej będą rosnąć ceny usług. Dynamika wzrostu wynagrodzeń w najbliższych latach pozostanie zbliżona do 8%,a przedsiębiorcy będą przenosić rosnące koszty pracy na konsumentów” – czytamy dalej.
Sytuacja na rynku pracy
W przypadku rynku pracy spodziewany jest dalszy wzrost zatrudnienia w kolejnych latach, a stopa bezrobocia rejestrowanego w 2022 r. spadnie do poziomu 5%.
Skutkiem ubocznym dynamicznego odbicia aktywności jest rosnący niedobór pracowników oraz podwyższona inflacja.
„Obecnie największym wyzwaniem dla polityki gospodarczej jest zatem konieczność wyhamowania inflacji. Średnioroczne prognozy analityków wskazują, że inflacja przekroczy dopuszczalne granice dla celu NBP w latach 2022 i 2023, a ponadto część prognoz na przyszły rok jeszcze przed decyzjami URE zbliżyła się do 6%. Takie oczekiwania są związane z rozpowszechnioną presją płacową. Badanie MIK wskazuje, że co 3 firma planuje podwyższyć wynagrodzenia w najbliższych 3-miesiącach – to trzykrotny wzrost względem stanu sprzed kilku miesięcy” – podano w raporcie.
Finanse przedsiębiorstw
Z raportu wynika, że „finanse przedsiębiorstw są w dobrej kondycji, a ryzyko bańki cenowej na rynku nieruchomości – niewielkie”. Pandemia spowodowała wzrost ryzyka niestabilności sektora bankowego, jednak wciąż pozostaje on stabilny, podano także.
Analitycy wskazują, że Polska jest najbezpieczniejszym państwem pod względem stabilności finansów przedsiębiorstw (1. miejsce na 19 analizowanych państw UE).
Polska gospodarka rośnie dynamicznie na tle krajów UE wzmacniana przez wysoką aktywność przemysłową oraz dobrą sytuację na rynku pracy. Polska z nawiązką odrobiła straty we wzroście gospodarczym poniesione w wyniku pandemii.
„Efektem ubocznym ożywienia jest jednak wysoka inflacja oraz powiązane z nią efekty drugiej rundy. Polska stoi przed groźbą utrwalenia spirali cenowo-płacowej. Z jednej strony inflację obniżą Tarcza Antyinflacyjna oraz podwyżki stóp procentowych NBP, z drugiej strony, widzimy niepokojący trend 'rozlewania się’ inflacji. Ceny ponad połowy dóbr i usług w koszyku konsumpcyjnym rosną w tempie przekraczającym 3,5%, czyli powyżej pasma dopuszczalnych wahań dla celu inflacyjnego. Głównym wyzwaniem polityki gospodarczej będzie zatem wyhamowanie inflacji i towarzyszących jej zjawisk bez szkód dla dynamiki aktywności gospodarczej” – powiedział kierownik zespołu makroekonomii PIE Jakub Sawulski, cytowany w komunikacie poświęconym raportowi.