Rynki o poranku – przełomowy tydzień
Ten tydzień na rynkach finansowych może okazać się przełomowym, jeżeli mówimy o ważnych wydarzeniach, które mogą uwarunkować sytuację makroekonomiczną na najbliższe miesiące. W czwartek poznamy decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie poziomu stóp procentowych w strefie euro oraz dalszych losów programu luzowania ilościowego. Ogromna cześć uczestników rynku spodziewa się decyzji o dalszym luzowaniu polityki pieniężnej w strefie euro, przy czym najbardziej prawdopodobny scenariusz to kolejne obniżenie poziomu stóp procentowych, jako że rozszerzenie programu luzowania ilościowego mogłoby okazać się nieskuteczne, w związku ze spadkiem rentowności wielu obligacji państw strefy euro poniżej poziomu stopy depozytowej. Kurs EURUSD w pierwszych godzinach poniedziałkowej sesji wynosi 1,0576 i w dalszym ciągu są to najniższe poziomy od kwietnia tego roku.
Kolejnym wydarzeniem, które w tym tygodniu będzie skupiało uwagę inwestorów to publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy, które mogą okazać się rozstrzygające w kontekście grudniowej podwyżki. Kolejne dobre wyniki zmiany liczby zatrudnionych w sektorze pozarolniczym, a także spadek poziomu stopy bezrobocia mogą spowodować, że rozpoczęcie procesu normalizacji polityki pieniężnej w grudniu stanie się niemal pewne. Prawdopodobieństwo podwyżki w przyszłym miesiącu, wyceniane na podstawie notowań kontraktów FED Funds Futures, wynosi obecnie 74% i jest najwyższe w historii.
Na piątek zostało również zaplanowane wydarzenie bardzo ważne dla rynku ropy naftowej. Na spotkaniu na szczycie OPEC mogą zostać podjęte decyzje w sprawie przyszłego poziomu produkcji, który obecnie powoduję znaczną nadpodaż tego surowca i w konsekwencji pogłębia spadek cen. Iran, wraz z pozostałymi państwami grupy, będzie chciał wpłynąć na Arabię Saudyjską, która w największym stopniu przyczynia się do nadpodaży ropy na rynku, aby ta podjęła decyzję o zmniejszeniu produkcji tego surowca. Cena za baryłkę ropy typu Crude spadła poniżej piątkowych minimów i jest obecnie wyceniania na 41,55 dolarów.
Inwestorzy na rynku walutowym są coraz sceptyczniej nastawieni do funta brytyjskiego, który jeszcze nie tak dawno był postrzegany jako waluta, która zaraz po dolarze amerykańskich, doświadczy wyższego poziomu stóp procentowych. Jednak niedawne komentarze członków Banku Anglii wcale nie zapowiadają szybkiego rozpoczęcia procesu normalizacji polityki pieniężnej. W trackie weekendu Mark Carney, prezes Banku Anglii, stwierdził, że brytyjska gospodarka w ostatnim czasie musi mierzyć się z poważnymi przeszkodami, które również nadchodzą z zewnątrz. Z kolei Gertjan Vlieghe, stosunkowo nowy członek Banku Anglii potwierdził swoje gołębie podejście do polityki pieniężnej, w którym potrzebny jest jeszcze czas na decyzję o podwyżce oraz silniejszy wzrost dynamiki płac w Wielkiej Brytanii. Para GBPUSD rozpoczyna dzisiejszą sesję od spadków, zbliżając się do psychologicznego poziomu 1,50.
Robert Pietrzak,
Młodszy Analityk Rynków Finansowych,
HFT Brokers