Rynki Finansowe, 19.01.2015
W czwartek Bank Centralny Szwajcarii zaskoczył rynek obniżając minimalny zakres wahań stopy depozytowej do poziomu -0,75%. Jednocześnie zniesiono obowiązujący dotychczas minimalny poziom kursu walutowego w stosunku do euro, który wynosił 1,2 EUR/CHF. Prowadząc tak niekonwencjonalną politykę, bank liczy na zerwanie z panującym stereotypem o franku szwajcarskim jako waluty posiadającej status "safe-haven" (ang. oaza spokoju), co prowadziło dotychczas do ciągłego napływu kapitału spekulacyjnego do Szwajcarii, umacniając konsekwentnie jej walutę. Utrzymanie sztywnego kursu EUR/CHF słono kosztowało szwajcarskie władze monetarne, a ewentualne rozpoczęcie QE w Strefie Euro zwiększyłoby koszt obrony kursu franka względem euro.
Z perspektywy kredytobiorców zadłużonych w CHF w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, decyzja Banku Centralnego Szwajcarii prowadząca do gwałtownej aprecjacji tej waluty, to zdecydowanie zła wiadomość. Umocnienie się franka w zauważalny sposób zwiększa koszty obsługi takiego kredytu, zmniejszając jednocześnie rozporządzalny dochód i istotnie obniżając konsumpcję prywatną. Wśród krajów naszego regionu najbardziej dotknięte tą decyzją są Węgry, Austria oraz Polska. W Polsce straty z tego tytułu będą odczuwalne zarówno przez kredytobiorców jak i sektor bankowy. Z dużym prawdopodobieństwem wzrośnie też odsetek nieregularnych (niespłacanych) kredytów hipotecznych w polskich bankach. W związku z tym kursy wszystkich polskich banków notowanych na giełdzie w Warszawie odnotowały w ubiegłym tygodniu głębokie spadki. Kurs indeksu WIG-Banki w trakcie czwartkowej sesji tracił ponad 5,5%. Do najmocniej przecenionych spółek należały banki z największą ekspozycją na walutowe kredyty hipoteczne: Getin Noble Bank (-16%), Bank Millenium (-8%), BZ WBK (-6,5%), mBank (-5,5%) oraz PKO BP (-6%).
W krótkim i średnim horyzoncie czasu, oczekujemy stabilizacji kursu CHF/PLN na wysokim poziomie, aczkolwiek długoterminowe perspektywy dla polskiej waluty są pozytywne. W okresie najbliższych kilku lat Polska gospodarka będzie rozwijała się znacznie szybciej niż większość gospodarek krajów należących do Strefy Euro i z pewnością szybciej niż gospodarka Szwajcarii. W związku z tym polska waluta stopniowo będzie odzwierciedlać te tendencje. Silne umocnienie się franka szwajcarskiego będzie wyzwaniem, zwłaszcza dla polskiego rządu i Rady Polityki Pieniężnej. Z jednej strony, osłabienie się konsumpcji prywatnej oraz pogorszenie się perspektyw wzrostu gospodarczego to jednoznaczne przesłanki do dalszego luzowania polityki monetarnej poprzez obniżenie stopy referencyjnej NBP. Z drugiej jednak strony, wpływ osłabienia się złotego na polskich kredytobiorców przemawia przeciwko dalszym obniżkom stóp.
Źródło: BNP Paribas