Rynek metali przemysłowych czeka na dane z Chin
Początek bieżącego tygodnia rozpoczął się dość mieszanymi nastrojami na rynku metali przemysłowych. W dniu wczorajszym miedź zniżkowała o 0,14%, nikiel o 0,67%, zwyżkowały natomiast aluminium i cynk, o odpowiednio o 0,74% i 0,22%.
Brak zdecydowanego kierunku dla cen surowców to efekt sobotnich publikacji dotyczących inflacji w Chinach. Inflacja konsumencka CPI wyniosła w lipcu 2,3%, co było zgodne z rynkowym konsensusem i równe poprzedniemu odczytowi, natomiast inflacja producencka PPI wyniosła -0,9%, wobec zakładanej wartości -1%. Z jednej strony, dalsze utrzymywanie się inflacji konsumenckiej poniżej zakładanego przez Ludowy Bank Chin celu na poziomie 3,5% daje mu przestrzeń do łagodzenia polityki monetarnej i stymulowania gospodarki, co powinno wspierać ceny surowców, jednak utrzymywanie się stosunkowo niskiej, odległej od celu inflacji może budzić wśród części inwestorów niepokój, co do skuteczności dotychczasowych reform.
Dzisiaj na rynku metali w dalszym ciągu panuje niewielka zmienność i brak wyraźnego trendu. Zniżkująca rano miedź powróciła na poziomy z piątkowego zamknięcia i w południe notowana była na Londyńskiej Giełdzie Metali na poziomie 7020 dolarów za tonę, 0,3% powyżej wczorajszego zamknięcia. Wczorajsze straty odrabia również nikiel, który zwyżkował w południe ponad 1%.
Kluczowe dla cen surowców przemysłowych w najbliższych dniach będą jutrzejsze odczyty danych dotyczące produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej w Chinach. Według prognoz analityków należy oczekiwać odczytu dynamiki produkcji przemysłowej na poziomie 9%, zatem nieznacznie niżej niż miesiąc temu, kiedy to wskaźnik znalazł się na poziomie 9,2%. Jeżeli jednak podobnie, jak w przypadku poprzedniego odczytu, dane okażą się lepsze od oczekiwań i potwierdzą wzrostową tendencję dynamiki produkcji, wówczas można spodziewać się krótkoterminowego wzrostu popytu na metale i stabilizację ich cen.
Maciej Leściorz
Specjalista rynku CFD i Forex
City Index