Rynek finansowy: Przepis na opuszczenie Eurolandu
Jest jak przepis na... długie życie Eurolandu. Ma także uratować światową gospodarkę przed skutkami kryzysu walutowego, jakiego nigdy jeszcze nie doświadczyła w całej swojej historii! Koszt jego opracowania to 250 tys. funtów. Nagrodę ufundował brytyjski lord Simon Wolfson, a zgarnie ją ekspert, który do końca stycznia 2012 r. opracuje model bezbolesnego wyjścia ze strefy euro jakiegoś bliżej niesprecyzowanego kraju. Dodajmy, że krok ten mają finansowo przeżyć: poddawany kuracji pacjent i... sama strefa euro.
Marcin Szypszak
Jeszcze kilka lat temu uznawano w Polsce, że nad problemami walących się gospodarek, lawinowych spadków na giełdach czy rosnących cenach walut winni głowić się jedynie możni tego świata. Dziś sytuacja się zmienia, problemy unijnych banków (spółek matek) w przyszłości mogą być źródłem kłopotów także dla ich polskich spółek córek. Dlatego dziś o kłopotach światowej gospodarki rozmawia się już w sklepach. Troską o dużo większe pieniądze kierował się brytyjski biznesmen, lord Simon Wolfson (poprzez brytyjski think tank Policy Exchange), komunikując światu chęć przyznania ćwierci miliona funtów nagrody temu, kto opracuje teoretyczny model ewentualnego wyjścia z Eurolandu bez większego uszczerbku, nie tylko dla państwa, które zdecyduje się na ten krok, ale (a może przede wszystkim) całej światowej gospodarki. Na wypadek oczywiście, gdyby trwające w nieskończoność polityczne negocjacje nie przyniosły wreszcie szczęśliwego zakończenia, a zaraz za pogrążającą się w długach Grecją o pożyczkę na dopięcie budżetu zwrócili się Portugalczycy, Hiszpanie i Włosi. O tym mówi się dziś coraz częściej. To z kolei może skutkować decyzją jednego czy dwóch krajów strefy euro o jej niechybnym opuszczeniu. – Obecnie zachodzi realna możliwość, że polityczna i ekonomiczna presja może zmusić jedno lub dwa państwa do wyjścia ze strefy euro – mówił w rozmowie z dziennikarzami lord Wolfson. – Wprawdzie europejskie traktaty wykluczają taką możliwość, ale unijna Wspólnota nie raz już zaskakiwała swoistą elastycznością (…) Jeżeli tym procesem nie pokieruje się właściwie, to taka sytuacja może zagrozić oszczędnościom ludzi, spowodować wzrost bezrobocia i zdestabilizować międzynarodowy system bankowy – dodał.
Szarlatan czy wizjoner
Lord Simon Wolfson swoją propozycją kolejny raz zwrócił na siebie uwagę, narażając się przy okazji na złośliwe komentarze niektórych tuzów, szczególnie europejskiej ekonomii. – Niech się lepiej zajmie stabilnością własnego funta, zamiast deliberować nad przyszłością europejskiej waluty, która dla Londynu jest „ciałem obcym” – mniej więcej tego typu komentarze dało się słyszeć w czasie kuluarowych rozmów polityków i ludzi świata finansów. Ale z drugiej strony Wolfson do szaleńców, bezpodstawnie wieszczących upadek ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI