Rynek Finansowy. Płatności Zbliżeniowe: A na zakupach – kartą w smartfon…

Zakupy z użyciem karty wymagają dziś użycia certyfikowanego terminala płatniczego. Postęp technologiczny sprawia jednak, że w najbliższych latach jego rolę mogą przejąć urządzenia mobilne. Przykładem mogą być smartfony, które dzięki wykorzystaniu technologii zbliżeniowej NFC stają się nie tylko substytutem karty płatniczej, ale umożliwiają także obsługę transakcji kartowych. Urządzenia te, po wyposażeniu w odpowiednie zabezpieczenia i oprogramowanie, pozwalają na wygodne i sprawne przyjmowanie płatności, zapewniając bezpieczeństwo przetwarzanych danych oraz przekazywanych pieniędzy.

Płatność bez limitu

W Polsce, w ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy, pojawiło się wiele pomysłów, a także kilka konkretnych projektów pilotażowych, które mają sprawdzić, czy zwykły smartfon jest w stanie zastąpić terminal płatniczy. Joseph Kim, prezes firmy Samsung Electronic Polska, uznał pod koniec ubiegłego roku, że ta innowacja jest ważnym krokiem w kierunku kompletnego i bezpiecznego handlu mobilnego. Jak przyznał, wierzy w to, że projekt „zrewolucjonizuje rynek płatności bezgotówkowych, obniżając barierę implementacji takich rozwiązań i upraszczając ich obsługę”. SPOS, czyli Software POS, pozwoli wykorzystać smartfon w roli mobilnego terminala do przyjmowania płatności. Za aplikację pozwalającą na realizację płatności odpowiedzialna jest firma First Data, główny partner Samsunga w tym projekcie. Nie jest to jedyne rozwiązanie, które wyszło poza fazę teorii. Konkretne plany, a nawet pierwsze doświadczenia mają eService, Polskie ePłatności, Elavon i Mastercard. I wygląda na to, że właśnie LitePOS, testowany przez eService oraz Mastercard, jest jedną z najbardziej zaawansowanych koncepcji.

Jednym z głównych wyzwań tej technologii jest bezpieczeństwo transakcji, a jeszcze większym – poczucie tego bezpieczeństwa u użytkownika. Rodzi się bowiem obawa, że np. podany PIN zostanie zapamiętany w urządzeniu w trakcie przetwarzania lub przechwycony przez inną aplikację. Najprostszym wyeliminowaniem tego problemu jest realizacja transakcji do kwoty niewymagającej podawania PIN, jednak to znacząco ogranicza funkcjonalność całego rozwiązania. Między innymi dlatego właśnie LitePOS to nie tylko telefon sprzedawcy, ale także zintegrowana z nim specjalna nakładka, zapewniająca dodatkową warstwę bezpieczeństwa, dzięki której możliwa jest realizacja płatności kartowych z wykorzystaniem PIN, czyli bez limitu kwotowego do 50 zł.

Zachęcająca certyfikacja

Trudno dzisiaj mówić o rzeczywistym zainteresowaniu tym rozwiązaniem i szansach na jego przyjęcie, ponieważ projekty wciąż nie wyszły poza fazę pilotażu. Jednak badania przeprowadzone przez eService oraz Mastercard pokazują, że terminal w telefonie ma szansę zadomowić ...