Rynek finansowy: Loża komentatorów – maj 2013
Jak gwałtowny spadek cen złota może wpłynąć na rynek inwestycyjny w Polsce?
Krzysztof Kluza
Szkoła Główna Handlowa oraz Getin Noble Bank S.A.
W Polsce inwestycje w złoto zostały w znacznym stopniu „skompromitowane” przez aferę Amber Gold. Przy tej okazji pojawiło się wiele publikacji nt. inwestowania w złoto i ryzyk z tym związanych. Ponadto zbiegło się to z wygasaniem wzrostowego trendu na złocie, które maksymalną cenę 1,77 tys. USD za uncję osiągnęło we wrześniu 2011 r. oraz ponowie zbliżyło się do tej granicy jesienią 2012 r. Od tego czasu potaniało już o ok. 20 proc. Pękniecie bańki na złocie jest racjonalne. W kryzysie było uznawane za bezpieczną przystań, co spowodowało, że z zakresu cen 250-500 USD za uncję w latach 80., 90. i początku XXI w., od 2007 r. wzrosło blisko trzykrotnie, i to przy lekko malejącym zapotrzebowaniu przemysłu. Załamanie trendu wzrostowego dla złota powinno oznaczać końcówkę spowolnienia gospodarczego. Wszelako razem ze złotem potaniała większość surowców.
Przyczyną tego spadku były bowiem, oprócz informacji o sprzedaży zapasów przez Cypr, także dane o spowolnieniu wzrostu w Chinach, co niestety oznacza przedłużanie się światowych problemów gospodarczych. Trudno wychwycić bezpośredni wpływ spadku cen złota na polski rynek inwestycyjny. Ogólny wydźwięk tej sytuacji, związany z utrwaleniem spowolnienia jest negatywny. Natomiast wybrane efekty pośrednie mogą być pozytywne dla Polski. Niewykluczone, że w jakimś stopniu odejściu inwestorów od złota i innych kruszców zawdzięczamy kilkumiesięczną hossę na polskich obligacjach, dzięki czemu obniżamy koszt finansowania państwa. Podobnie w przypadku spadku cen większości surowców (poza miedzią) będzie to korzystne dla polskiej gospodarki, która jest ich importerem.
Dariusz Winek
główny ekonomista Banku BGŻ S.A.
Obserwowane w latach 2009-2011 dynamiczne wzrosty cen złota, z niespełna 900 USD za uncje w grudniu 2008 r., do ponad 1800 USD za uncję w sierpniu 2011 r., były przede wszystkim konsekwencją niepewności wywołanej przez kryzys finansowy. Wielu ekonomistów wieszczyło nieuchronny wybuch globalnej inflacji w konsekwencji stosowania, ilościowego luzowania w polityce niektóre banki centralne zaczęły zwiększać udział złota monetarnego w utrzymywanych rezerwach. Obecnie jednak dominuje pogląd o przedłużającej się stagnacji gospodarek krajów wysoko rozwiniętych. Utrzymująca się niska inflacja i podejmowane w krajach w różnym stopniu próby konsolidacji finansów publicznych sprawiają, że groźba wybuchu globalnej inflacji oddala się. Przekłada się to na spadek cen złota. Po drugim kryzysie naftowym w latach 1979-1982 – podczas którego wzrost cen złota był silniejszy (blisko trzykrotny) – wraz ze spadkiem oczekiwań inflacyjnych ceny złota spadły od szczytu notowań o połowę na kolejne dwadzieścia lat. Przenosząc to na obecne realia, można oczekiwać spadku cen złota do ok. 900-1000 USD za uncję. Obawy o realizację takiego scenariusza nasiliły się z chwilą, gdy ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI