Rynek finansowy: Loża komentatorów – lipiec-sierpień 2017
Mirosław Bieszki,
doradca ekonomiczny Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce
Willem Frederik Duisenberg, niderlandzki ekonomista i polityk, pierwszy prezes Europejskiego Banku Centralnego w latach 1998-2003, nadzorował wprowadzenie waluty euro w 2002. W tymże to roku wygłosił wykład w Pekinie i przekonywał Chiny do euro, jako waluty mającej wielką przyszłość. Od tego czasu znaczenie gospodarcze Chin wzrosło niepomiernie, co znalazło wyraz w uzasadnieniu konwersji rezerw w USD na juana. Pierwszy dostrzegł to SNB, który uwzględnił juana w swoich rezerwach. Wartościowo udział CNY w globalnych rezerwach ECB to zaledwie 0,7%, ale w wymiarze politycznym to bardzo mocny sygnał wysłany do USA „doby Trumpa”. Tym bardziej że realizacja decyzji ze stycznia 2017 r. nastąpiła wkrótce po nieudanej wizycie Donalda Trumpa w Brukseli i deklaracji Chin o przestrzeganiu postanowień klimatycznych z Paryża. W uzasadnieniu swojej decyzji ECB oczywiście unika wątku politycznego i zaznacza, że wykorzystanie CNY jako waluty międzynarodowej rośnie konsekwentnie od kilku lat i niejako „pożycza” argument za konwersją od MFW, który od października 2016 r. uczynił juana piątą walutą w koszyku SDR. A wszystko to dzieje się pomimo decyzji Moody’s o obniżeniu ratingu aktywów w juanie. Symboliczna konwersja dolara amerykańskiego na juana nie ma na dziś dużego znaczenia dla euro i musi być bardziej widziana jako ostrzeżenie dla USA. Chiński projekt rządowy „Belt and road initiative” idealnie wpisuje się w schemat zakupu obligacji w juanie i stwarza realne perspektywy zwiększenia jego udziału w płatnościach międzynarodowych, ponad obecne 1,6%.
Jarosław Janecki,
główny ekonomista Societe Generale w Polsce
Uwzględnienie przez EBC juana w rezerwach walutowych jest kolejną po MFW decyzją wskazującą na zmieniające się podejście polityków i ekonomistów do chińskiej waluty, która powszechnie była uznawana za walutę nierynkową. Sama decyzje EBC nie powinna wzbudzać zdziwienia. Przypomnijmy, że wcześniej juan został oficjalnie włączony przez MFW do prestiżowego koszyka tzw. walut rezerwowych (SDR), czyli takich, które są powszechnie uznawane za bezpieczne i akceptowane w transakcjach międzynarodowych. Na ten moment pojawienie się juana w rezerwach EBC ma charakter bardziej symboliczny niż dywersyfikacyjny. Niewątpliwie jednak zarówno EBC, jak i inne banki centralne powinny w swoich rezerwach posiadać juana, a to z uwagi na rosnącą wymianę handlową z Chinami. Jest to główna przyczyna ostatnich decyzji zarówno MFW, jak i EBC. Z pewnością wydarzenie to jest sukcesem politycznym dla chińskiego rządu. Z ich punktu widzenia juan, jako waluta rezerwowa, może pozwolić na większą emisję długu w tej walucie, co w efekcie może zwrócić większą uwagę inwestorów na Chiny. W tym kontekście, zmiany w portfelach inwestycyjnych globalnych graczy są nieuniknione, co może oczywiście w dłuższym okresie odbić się na sile euro. Na dziś decyzja w sprawie juana ma charakter ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI