Rynek budowlany w Polsce ma się coraz lepiej … w odróżnieniu od innych krajów
Atradius, jeden z wiodących ubezpieczycieli należności na świecie, opublikował Market Monitor, w którym przedstawia analizę oraz prognozy dla rynku budowlanego wybranych krajów.
- Zdaniem ekspertów możemy się spodziewać dalszego spowolnienia w większości analizowanych krajów.
- Została obniżona ogólna ocena m.in. dla Francji, co więcej nawet solidnie prezentujące się kraje (np. Niemcy) nie są wolne od problemów.
- Polska na tym tle prezentuje się umiarkowanie dobrze, z o ponad 27 proc. mniejszą liczbą upadłości w 2014. Ciągle jednak odczuwalne są skutki recesji z poprzednich lat.
Analitycy Atradius podkreślają w najnowszej edycji Market Monitora dla branży budowlanej, że w większości analizowanych krajach utrzymują się problemy z lat ubiegłych. Są one wynikiem przede wszystkim cięć budżetowych i małej liczby inwestycji publicznych, ale także ostrożnych, cierpiących na brak gotówki konsumentów oraz utrzymującej się niechęci w udzielaniu przez banki kredytów. Widoczne pogorszenie jest we Francji, której słabe wskaźniki gospodarcze spowodowały obniżenie oceny analityków Atradius dla tego sektora ze „zła” na „bardzo zła”.
Ponadto, mimo skromnej poprawy na kilku rynkach, np. w Holandii i Wielkiej Brytanii, prognoza dotycząca liczby upadłości oraz opóźnień w płatnościach jest wciąż pesymistyczna. Utrzymują się także problemy wynikające z ogólnego nastawienia na marże oraz dotyczące przepływów gotówki.
Spośród europejskich krajów rozwiniętych najlepiej prezentują się Niemcy, dla których prognozuje się dalszy wzrost rynku, jednakże mniejszy aniżeli w roku ubiegłym. Mijający rok 2014 dla sektora budowlanego naszego zachodniego sąsiada można zaliczyć do udanych, szczególnie pierwszą połowę, gdzie ilość nowych zamówień oraz zyski firmy budowlanych były wyraźniej wyższe w porównaniu do roku 2013. Pod koniec roku sytuacja się ustabilizowała, głównie ze względu na mniejszą liczbę inwestycji w sektorze publicznym. I tak, w nadchodzącym roku Niemieckie Stowarzyszenie Budowniczych przewiduje wzrost nominalny rynku o 2 proc., wobec 4 proc. w 2014 r. Budownictwo mieszkaniowe powinno urosnąć o 3 proc., zaś komercyjne o 1,5 proc., a publiczne o 1 proc. Średnio okres zapłaty na rynku budowlanym wynosi 40-50 dni, zmalała liczba przypadków nieotrzymania płatności, jednakże problemem są wciąż opóźnienia w tym zakresie ze strony publicznych odbiorców. Utrzymuje się stopniowe zmniejszenie liczby upadłości firm, ale w nadchodzącym roku prognozuje się osłabienie tego trendu – do spadku o 3 proc. w stosunku do ponad 5 proc. w 2014 r. Co więcej, nadal liczba upadłości pozostanie na znacząco wyższym poziomie niż na innych rynkach, np. produkcji przemysłowej.
– Rynek budowlany w Europie nadal znajduje na zakręcie. Cięcia budżetowe oraz nieufność banków do tego sektora utrudnia rozpoczęcie zarówno spektakularnych jak i pomniejszych inwestycji infrastrukturalnych i nieruchomościowych. Polski rynek na tym tle prezentuje się coraz lepiej. Niskie stopy procentowe oraz ogromne środki europejskie skierowane na inwestycje w infrastrukturę na pewno poprawię nastroje w tej branży – twierdzi Arkadiusz Taraszkiewicz, dyrektor regionalny oceny ryzyka Europy Środkowo-Wschodniej Atradius.
Firma Atradius w bieżącym Market Monitorze przyjrzała się najważniejszym światowym rynkom budowlanym oraz krótko opisała ich prognozę na najbliższy okres. Ten oraz poprzednie raporty dotyczące innych branż sektora przemysłu dostępne są na stronie internetowej http://www.atradius.pl.
Źródło: Atradius