Rynek akcji i obligacji – podsumowanie i perspektywy na 2015 r.
Jacek Janiuk, Dyrektor Biura Doradztwa Inwestycyjnego Citi Handlowy, podsumowuje miniony rok na rynku akcji i obligacji oraz przedstawia perspektywy na 2015 r, który będzie rokiem silnego dolara, niskiej inflacji, poprawy dynamiki wzrostu gospodarczego oraz zróżnicowanych działań banków centralnych.
Zdaniem Jacka Janiuka rok 2014 – wbrew oczekiwaniom, był bardzo udany dla obligacji i nie tak dobry dla części rynków akcji. W przypadku obligacji, po słabym 2013, większość rynków dłużnych zakończyła ubiegły rok na sporym plusie. Wygranymi okazały się obligacje europejskich rządów, a w szczególności niemieckie Bundy. Dużą popularnością cieszyły się też polskie obligacje skarbowe. Najniższe stopy zwrotu wygenerowały high yield’y. Głównym sprawcą takiej sytuacji była niska inflacja, słabszy niż oczekiwano wzrost gospodarczy, działania Europejskiego Banku Centralnego oraz napięcia polityczne.
– W przypadku rynku akcji, widać wyraźne podziały. Na jednym biegunie znalazły się akcje indyjskie, tureckie, amerykańskie, oraz japońskie, a na drugim – portugalskie, greckie czy rosyjskie. Polska, miedzy Chinami, a Francją znalazła się w środku stawki, dodaje Jacek Janiuk.
Ekspert Citi Handlowy podkreśla – dysproporcji w zachowaniu poszczególnych rynków akcji nie da się wyjaśnić tak jednoznacznie jak w przypadku obligacji. Na każdy region i kraj należy spojrzeć oddzielnie. W przypadku akcji amerykańskich były to mocny dolar oraz dalsza poprawa w gospodarce i w spółkach, w Indiach wybory parlamentarne, a w Japonii słaby Jen. Z kolei głównym obciążeniem w Polsce była sprawa reformy OFE, konflikt za naszą wschodnią granicą oraz niechęć inwestorów do rynków wschodzących. 2014 r. na rynku akcji był też okresem stresujący. Po trzech latach małej zmienności końcówka roku przyniosła jej wzrost. Przykładowo, na przełomie września i października niemiecki indeks DAX potrafił stracić 12%, by w ciągu kolejnego miesiąca odrobić straty i wzrosnąć ponad 17%, wspinając się tym samym na nowe szczyty.
Naszym zdaniem 2015 będzie rokiem silnego dolara, niskiej inflacji, poprawy dynamiki wzrostu gospodarczego oraz zróżnicowanych działań Banków Centralnych. Akcje w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy powinny pozwolić inwestorom zarobić więcej niż obligacje, jednak przy większej zmienności. A ta powinna wzrastać wraz ze zbliżaniem się momentu pierwszej podwyżki stóp procentowych przez FED. Podobnie jak w 2014 roku, zachowania poszczególnych rynków mogą się różnić od siebie. Powodów dużej dywergencji między krajami należy upatrywać w różnych fazach wzrostu gospodarczego, w których te kraje się znajdują, odmiennej polityce monetarnej czy poziomie inflacji. Nie można zapominać o niskich cenach ropy, które powinny przynieść zwycięzców, jak i przegranych. Tymi pierwszymi na pewno będą konsumenci oraz importerzy cen ropy. Przegranymi z kolei mogą być producenci. Nastroje na rynkach popsuć mogą jeszcze kryzysy polityczne – podkreśla Jacek Janiuk.
Dla inwestorów kluczowe będą także kwestie wycen rynkowych. A te przemawiają na korzyść akcji, które wyglądają atrakcyjniej niż rynek długu. Z kolei w ujęciu historycznym akcje są wycenianie w okolicach średnich, co również nie zwiastuje poważnych problemów. Zyski spółek powinny w tym roku pójść w górę o średnio 10%.
– Ten rok powinien zakończyć się dla inwestorów pozytywnie, nie mniej ze względu na duże dywergencje między poszczególnymi rynkami warto zwrócić jeszcze większą uwagę na selekcję oraz przygotować się na większą zmienność – podsumowuje Dyrektor Biura Doradztwa Inwestycyjnego Citi Handlowy.
Źródło: Citi Handlowy