Równy dostęp do częstotliwości warunkiem konkurencji na rynku telefonii komórkowej
Zbliżający się przetarg na częstotliwości 1800 MHz jest realną szansą na wyrównanie powstałych zaburzeń konkurencji w obszarze częstotliwości w Polsce, a tym samym na zapewnienie długotrwałej konkurencji, niezbędnej dla dalszego dynamicznego rozwoju rynku. Stosowanym w praktyce europejskiej wyrazem polityki prokonkurencyjnej jest wprowadzenie w znacznej części krajów UE mechanizmów ograniczających, lub wręcz uniemożliwiających, pozyskanie dodatkowego pasma przez podmioty, które już posiadają znaczną ilość danego zasobu.
Nawiązując do obwieszczenia Prezesa Urząd Komunikacji Elektronicznej z 29 maja 2012 r. w sprawie ogłoszenia rozpoczęcia postępowania konsultacyjnego dotyczącego przetargu na pięć rezerwacji częstotliwości z zakresu 1800 MHz, Business Centre Club wyraża zaniepokojenie kierunkiem przyjętym przez UKE w proponowanych warunkach przetargu.
Na polskim rynku telekomunikacji komórkowej istnieje obecnie zaburzenie warunków konkurencji polegające na nadmiernej koncentracji częstotliwości z zakresu 1800 MHz w rękach jednej grupy kapitałowej. Powyższe zniekształcenie zostało wskazane, na etapie wstępnych konsultacji w styczniu br. dotyczących rozdysponowania częstotliwości 1800 MHz, kiedy Urząd Komunikacji Elektronicznej ustalił, że na rynku występuje stan znacznych dysproporcji w alokacji zasobów tego pasma (wśród czterech operatorów infrastrukturalnych 60,3% częstotliwości jest w posiadaniu jednej grupy kapitałowej, 39,7% zasobów jest w posiadaniu dwóch innych operatorów, natomiast czwarty operator w ogóle nie posiada zasobu 1800 MHz) oraz, że stan ten powinien zostać uwzględniony w warunkach zbliżającego się przetargu na częstotliwości 1800 MHz.
Istotne zaburzenie sytuacji konkurencyjnej w obszarze częstotliwości poprzez zgromadzenie 60% zasobów 1800 MHz w rękach jednego podmiotu nastąpiło w roku 2011, jako jeden ze skutków transakcji przejęcia spółki Polkomtel. Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej w opinii skierowanej do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z września 2011 r., dotyczącej wpływu powyższej koncentracji na stan konkurencji na krajowych rynkach świadczenia usług telekomunikacyjnych, wskazał że w przypadku wystąpienia potrzeb pozostałych operatorów w zakresie zasobów częstotliwości, planowane rozdysponowanie pozostałych do dystrybucji częstotliwości umożliwi ich uwzględnienie. Dodatkowo, w przywołanej powyżej opinii, prezes UKE zaznaczył, że kryterium zachowania warunków konkurencji stanowi jedno z kryteriów oceny ofert w procesie wyłaniania podmiotów, którym zostanie przyznana rezerwacja częstotliwości oraz – co kluczowe – prezes UKE, we współpracy z prezesem UOKiK, oceniając oferty pod względem zachowania warunków konkurencji, uwzględnia kwestię przeciwdziałania, powstaniu, bądź umocnieniu pozycji znaczącej.
Zbliżający się przetarg na częstotliwości 1800 MHz jest więc – po pierwsze – realną szansą na wyrównanie powstałych zaburzeń konkurencji w obszarze częstotliwości, a tym samym na zapewnienie długotrwałej konkurencji, niezbędnej dla dalszego dynamicznego rozwoju rynku. Po drugie, niniejszy przetarg może stanowić realizację prokonkurencyjnej polityki gospodarki częstotliwościowej w Polsce, która byłaby zgodna z prokonkurencyjną polityką europejską w tym obszarze, wyrażoną m. in. w przyjętym w marcu br. przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej wieloletnim programie dotyczącym polityki w zakresie widma radiowego. Stosowanym w praktyce europejskiej wyrazem takiej polityki jest wprowadzenie w znacznej części krajów UE mechanizmów ograniczających lub wręcz uniemożliwiających pozyskanie dodatkowego pasma przez podmioty, które już posiadają znaczną ilość danego zasobu, tzw. spectrum caps.
W świetle powyższego, ogłoszone do konsultacji warunki przetargu na częstotliwości 1800 MHz są wysoce niepokojące, ponieważ zamiast umożliwiać niezbędne wyrównanie warunków konkurencyjnych na polskim rynku, wręcz przeciwnie, w żadnym stopniu nie wychodzą naprzeciw istniejącym i realnym zagrożeniom dla konkurencji na rynku. Wręcz zaprzeczają one wprost zasadom programu dotyczącego polityki widma radiowego w zakresie wspierania skutecznej konkurencji i podejmowania działań w kierunku wyrównywania dysproporcji w alokacji pasma.
Kluczowym aspektem przedstawionych do konsultacji warunków przetargu, o dalece negatywnym wpływie na konkurencję, jest kwestia zasad obliczania punktacji za kryterium zachowania konkurencji. Zaproponowane zasady w ogóle nie wyłączają możliwości skupienia kolejnych częstotliwości 1800 MHz w rękach podmiotów już będących w posiadaniu nadmiernej ilości tego zasobu. Co więcej, nie ograniczają one wymiernie dalszej koncentracji. W ocenie BCC, wynika to z nieadekwatnej penalizacji punktowej oferentów za obecnie posiadane zasoby, a nadmiernej punktacji karnej w przypadku ubiegania się przez oferenta nie posiadającego tego zasobu o dodatkowe pasmo podczas przetargu. Wynikiem takich zasad jest dość paradoksalna sytuacja, w której w ramach przetargu, którego celem powinno być wyrównanie dysproporcji, oferent nie posiadający obecnie zasobów 1800 MHz ma mniejsze szanse na ich pozyskanie, niż oferenci posiadający obecnie znaczące ilości tego pasma.
Dodatkową kwestią, w proponowanych warunkach przetargu, wymagającą w ocenie BCC ponownego rozpatrzenia jest niedoważenie kryterium konkurencji względem kryterium cenowego. Nieznaczna, efektywna przewaga punktacji za kryterium konkurencji jest niewystarczająca, aby umożliwić pozyskanie zasobu 1800 MHz podmiotom, które nie posiadają tego pasma.
Mając na uwadze powyższe argumenty, Business Centre Club apeluje o ponowną wnikliwą analizę zaproponowanych warunków przetargu w celu uwzględnienia obecnego stanu rozdysponowania zasobów 1800 MHz i uwzględnienia istniejących dysproporcji w alokacji w ostatecznym kształcie dokumentacji przetargowej, w celu zapewnienia konkurencji na polskim rynku usług telefonii komórkowej.
Krzysztof Szubert
minister ds. cyfryzacji Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC
p-cy Komisji BCC ds. Informatyki, Telekomunikacji i Społeczeństwa Informacyjnego