Rosnąca rentowność polskich obligacji skarbowych – kłopot dla budżetu i dla banków

Rosnąca rentowność polskich obligacji skarbowych – kłopot dla budżetu i dla banków
Fot. stock.adobe.com/Aga Rad
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wyniosła w poniedziałek 22 listopada 3,231 i była nieco niższa niż w piątek 19 listopada (3,384), ale od początku miesiąca wzrosła o blisko 0,4 pkt proc., a od początku roku o blisko 2 pkt proc. Wraz ze wzrostem rentowności obligacji rosnąć będzie koszt obsługi zadłużenia państwa, pisze Witold Gadomski.

W sąsiednich Czechach rentowność 10-letnich obligacji wynosi 2,635%, obligacji słowackich -0,210%, węgierskich 4,135%, rumuńskich  5,265%, chorwackich 0,456%, bułgarskich 0,550%, niemieckich -0,349%.

Rentowność polskich obligacji jak w roku przystąpienia do Unii Europejskiej

W strefie euro najwyższą rentowność mają obligacje greckie 1,151%, a w sześciu krajach (poza Niemcami i Słowacją także w Holandii, Belgii, Austrii, Finlandii) są ujemne.

Niska rentowność obligacji chorwackich i bułgarskich wynika z przystąpienia tych krajów do mechanizmu ERM2, popularnie nazywanego przedsionkiem strefy euro.

Trend rosnący rentowności polskich obligacji utrzyma się przynajmniej do końca roku 2022, kiedy osiągnie poziom 6,673%.

Rentowność obligacji większości krajów w tym roku wzrosła, wraz z rosnącą inflacji i stopami procentowymi, ale polskich rośnie szybciej niż innych krajów.

Według portalu WorldGovernmentBonds trend rosnący rentowności polskich obligacji utrzyma się przynajmniej do końca roku 2022, kiedy osiągnie poziom 6,673%.

Ostatni raz tak wysoką rentowność polskie 10-letnie obligacje skarbowe notowały w roku 2004, przy czym wówczas trend był spadkowy.

Koniec taniego pożyczania przez państwo

Wraz ze wzrostem rentowności obligacji rosnąć będzie koszt obsługi zadłużenia państwa. W roku ubiegłym koszt ten wyniósł 29,3 mld zł, a na rok bieżący jest zaplanowany na poziomie 28 mld zł.

Niższe koszty obsługi długu mimo jego wzrostu były wynikiem malejącej rentowności obligacji. Ponieważ jednak trend się zmienia, w najbliższych latach rosnący dług będzie powodował coraz wyższe koszty obsługi.

Zadłużenie Skarbu Państwa  na koniec sierpnia 2021 r. wyniosło 1 135,6 mld zł i było o 38,2 mld zł większe niż pod koniec 2020 roku. Cały dług państwa jest znacznie wyższy, z tym ze część jego przypada na samorządy, a także na państwowe instytucje nie zaliczane go sektora finansów publicznych – Polski Fundusz Rozwoju i Bank Gospodarstwa Krajowego.

Zamiast pożyczać państwu lepiej było kredytować firmy?

Rosnąca rentowność obligacji oznacza spadek ich bieżącej wartości. Tracą więc posiadacze obligacji, w tym polskie banki, które we wrześniu b.r. posiadały w swych portfelach instrumenty dłużne, głównie obligacje skarbowe, wartości 775,3 mld zł. Stanowiły one 30,4% wartości posiadanych aktywów.

W ostatnich latach wartość obligacji w portfelach banków rosła znacznie szybciej niż wartość udzielanych kredytów

Od początku roku wyceny rządowych papierów dłużnych spadły o 4,5%, co oznacza straty dla sektora bankowego blisko 35 mld zł.

Banki były zachęcane do inwestowania w obligacje Skarbu Państwa, ponieważ inwestycje te (inaczej niż kredyty udzielane przedsiębiorstwom lub konsumentom) nie są obciążone podatkiem od niektórych instytucji finansowych.

W ostatnich latach wartość obligacji w portfelach banków rosła znacznie szybciej niż wartość udzielanych kredytów.

W niektórych przypadkach przekroczyła wartość kapitałów posiadanych przez banki, a to zmusza je do wyceny nadwyżkowych obligacji po cenie rynkowej. 

Źródło: aleBank.pl