Redaktor Naczelny miesięcznika Nowoczesny Bank Spółdzielczy: Ciąg dalszy nastąpi
Maciej Małek
Redaktor Naczelny
Dzisiaj, kiedy drogi zasypane, wiele miejscowości pozbawionych prądu, a miasta położone u ujścia rzek do Bałtyku walczą z cofką, dokonujemy pierwszego oszacowania wynikających stąd strat. Dlaczego o tym piszę? Ano dlatego, że jak w przypadku wcześniejszych sytuacji nadzwyczajnych, okazuje się, że to banki spółdzielcze stanowią pozabilansową rezerwę strategiczną państwa.
Warto, by o tym pamiętano nie tylko w sytuacjach, gdy doraźna, potrzebna od zaraz pomoc finansowa jest realizowana z udziałem, za pośrednictwem i z pomocą banków lokalnych. Kapitał, również społeczny, to wartość nie do przecenienia, bez względu na to, czy tzw. twarde wskaźniki potwierdzają wszystko to, co składa się na budowany przez dziesięciolecia potencjał bankowości spółdzielczej.
Rok 2017 zweryfikuje celność i adekwatność zmian – tych regulacyjnych, nadzorczych, organizacyjnych, wreszcie biznesowych. Jesteśmy na dobrej drodze, gdy idzie o budowę systemu bezpieczeństwa, poprawę płynności i adekwatności kapitałowej, optymalizację modelu biznesowego czy wzmocnienie zdolności konkurencyjnych. Otwarte pozostaje pytanie, czy i w jakim zakresie bankowość spółdzielcza sprosta wyzwaniom i szansom, jakie dla finansowania lokalnego rozwoju niesie plan odpowiedzialnego rozwoju, od nazwiska jego inicjatora zwany także planem Morawieckiego. Na ile dystrybucja środków unijnych w ramach polityki spójności czy resortowych finansujących PROW wzmocni siłę kapitałową sektora? Czy nadzór wykorzysta nowe regulacje w zakresie możliwości wsparcia finansowego rozwoju bankowości lokalnej, a uporządkowana upadłość wzbogaci arsenał instrumentów zmierzających do wzmocnienia wspólnotowego charakteru bankowości spółdzielczej?
Instytucjonalny dialog z udziałem przedstawicieli zrzeszeń, IPS-u, Krajowego Związku Banków Spółdzielczych, Sekcji Banków Spółdzielczych Związku Banków Polskich, realizowany na forum Rady Konsultacyjnej Bankowości Spółdzielczej, to przesłanka wypracowania optymalnych propozycji we wszystkich istotnych dla przyszłości sektora kwestiach. Nie będzie jednak sensu w podejmowaniu wysiłków na rzecz jego dalszego rozwoju bez wyraźnego stanowiska czynników decyzyjnych, poczynając od ustawodawcy, egzekutywy, po samorządy wszystkich szczebli.
Jeśli postulat repolonizacji sektora bankowego ma stać się faktem, nie sposób pominąć rozstrzygnięcia kwestii, które zadania i z jakich środków oraz na jakich zasadach wsparcia ze strony państwa dedykowane będą bankom spółdzielczym. Póki co formułowane są pod adresem środowiska uwagi (tyleż krytyczne, co uzasadnione), oczekiwania (w znacznej mierze racjonalne), pytania (na ile w obecnych warunkach realne) oraz kolejne obowiązki w zakresie ponoszenia ciężarów finansowych, sprawozdawczości i raportowania. Trudno jednak uznać owe działania za wewnętrznie spójne, efektywne, przejrzyste czy podporządkowane strategicznym priorytetom sprowadzającym się do wpisania banków spółdzielczych w system finansowego krwiobiegu sfery realnej w gospodarce. Pozostaje mieć nadzieję, że rozpoczynający się rok przyniesie finalne rozwiązanie omawianych problemów lub przynajmniej nakreśli mapę drogową dochodzenia do oczekiwanych rezultatów