Redaktor Naczelny Miesięcznika Finansowego BANK: Czas na atom!
A kolejnym nadciągającym prawnym kłopotem stanie się udział polskich banków w finansowaniu właśnie zamykanych farm wiatrowych. Zdumiewa odejście rządu od promowania proekologicznych rozwiązań typu OZE, na rzecz powrotu do tradycyjnego węgla i de facto zarzucenie rozwoju energetyki jądrowej. Tu nie chodzi tylko o kary ze strony Brukseli za wieloletnie przekraczanie norm czystości powietrza. Dlaczego zdrowie milionów Polaków zostało świadomie poświęcone na rzecz uspokojenia nastrojów w opanowanych przez lobby związkowe regionach, gdzie wydobywany jest węgiel?
Podobnie jest ze złym stanem polskiej energetyki, która jest piętą achillesową gospodarki, bo stoi na technologicznym poziomie z lat „późnego Gierka”. A przecież biorąc pod uwagę tylko sam projekt elektromobilności, nie ma szans jego powodzenia, bez natychmiastowych działań na rzecz budowy elektrowni atomowych. Na ich sfinansowanie znajdą się środki nie tylko unijne, ale także wieloletnie kredyty od krajów producentów reaktorów (USA, Francja, Korea Płd.). Na co wciąż czekamy, skoro od paru lat socjologiczne badania pokazują stale rosnącą akceptację naszego społeczeństwa dla energetyki jądrowej? Takie działanie stanie się milowym krokiem do prawdziwej energetycznej niezależności od Rosji. Co więcej, taka proekologiczna duża inwestycja pomoże Polsce wyjść z twarzą z pola medialnego rażenia ze strony UE. Nasz kraj jest zbyt duży, aby go dalej sekować, ale Bruksela oczekuje od nas jakiegokolwiek politycznego gestu, że wciąż realizujemy jej dalekosiężne proekologiczne plany. Działania w kierunku stworzenia ogólnopolskiej koalicji na rzecz budowy energetyki jądrowej, z dużym udziałem krajowego sektora bankowego, to coś na co liczą Polacy. Podjęcie realnych, a nie tylko koncepcyjnych, działań na rzecz budowy elektrowni jądrowych będzie najlepszym wyborem do pozostania we wdzięcznej pamięci kolejnych pokoleń Polaków.