Realne tempo wzrostu płac najniższe od kwietnia 2017 r.
Do silnego obniżenia rocznej dynamiki płac w czerwcu w porównaniu z majem przyczynił się efekt statystyczny w postaci niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w maju liczba dni roboczych była o 1 większa niż w 2018 r., podczas gdy w czerwcu br. była ona o 2 mniejsza niż przed rokiem), co obniżyło dynamikę płac pracowników zatrudnionych na akord.
Efekt kalendarzowy został przez nas uwzględniony w prognozie czerwcowej dynamiki płac, dlatego jej silny spadek w porównaniu z majem uznajemy za dużą niespodziankę. Więcej światła na przyczyny zaskakująco wolnego wzrostu płac w czerwcu rzucić mogą opublikowane wczoraj przez NBP wyniki kwartalnego badania koniunktury (Szybki Monitoring). Wskazują one, że III kw. był drugim z rzędu, w którym zarówno odsetek firm odczuwających nasilenie presji płacowej, jak i udział firm planujących znaczne podwyżki płac w kolejnym kwartale, zmniejszyły się. Ponadto, mimo rosnącego i najwyższego od II kw. 2008 r. odsetka zatrudnionych objętych planami podwyżek płac, w II kw. udział firm planujących podwyżki nieprzekraczające 5% zwiększył się do poziomu najwyższego od III kw. 2016 r. Dane o koniunkturze sygnalizują zatem osłabienie presji płacowej w przedsiębiorstwach przy jednoczesnym ograniczeniu skali oczekiwanych podwyżek wynagrodzeń. Tendencje te mogą w pewnym stopniu tłumaczyć niespodziankę płacową w czerwcu.
Podtrzymujemy naszą ocenę, zgodnie z którą do końca br. czynnikiem oddziałującym w kierunku łagodnego zwiększenia tempa wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw będzie nasilenie oczekiwań inflacyjnych wywołane zwiększeniem dynamiki cen żywności. Uważamy jednak, że prawdopodobieństwo silnego przyspieszenia wzrostu płac w II poł. br. jest niskie. Potencjał do wzrostu wynagrodzeń w najbliższych kwartałach będzie ograniczany przez utrzymującą się niską inflację u głównych partnerów handlowych Polski (presja na marże przedsiębiorstw), wprowadzenie Pracowniczych Programów Kapitałowych i spodziewane zniesienie ograniczenia dla rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe (tzw. 30-krotność) począwszy od 2020 r. (wzrost pozapłacowych kosztów pracy), a także realizowane przez firmy inwestycje zmniejszające pracochłonność produkcji (wzrost produktywności).
Efekty niskiej bazy wsparciem dla wzrostu zatrudnienia w czerwcu
Według danych GUS dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zwiększyła się do 2,8% r/r w czerwcu wobec 2,7% w maju. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie wzrosło o 13,6 tys. osób. Do wyraźnego wzrostu zatrudnienia w czerwcu przyczynił się efekt niskiej bazy, związany z relatywnie silnym skumulowanym spadkiem zatrudnienia w kwietniu i w maju (łącznie o 13,4 tys. osób). Oczekujemy, że tendencja do wzrostu zatrudnienia utrzyma się w kolejnych miesiącach. Ulegnie ona jednak osłabieniu ze względu na utrzymującą się barierę w postaci braku wykwalifikowanych pracowników. W efekcie, roczna dynamika zatrudnienia będzie się stopniowo obniżać.
Lekkie ryzyko w dół dla prognozy konsumpcji w II kw.
Szacujemy, że realna dynamika funduszu płac (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia) w przedsiębiorstwach zmniejszyła się w czerwcu do 5,5% r/r (najniżej od grudnia 2016 r.) z 8,1% w maju. W efekcie, w II kw. realny fundusz płac wzrósł o 7,1% r/r wobec 8,8% w I kw. Wyraźne spowolnienie wzrostu funduszu płac w czerwcu sygnalizuje lekkie ryzyko w dół dla naszej prognozy silnego zwiększenia dynamiki spożycia prywatnego w II kw. (5,0% r/r wobec 3,9% w I kw.) spowodowanego głównie wypłatą dodatkowych świadczeń dla emerytów i rencistów.
Dane GUS o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw są w naszej ocenie neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji.