Raport Szybko pl Metrohouse i Expandera – grudzień 2012

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

 dom.klucze.02.250x125KREDYTY HIPOTECZNE

W minionym miesiącu pojawiły się zarówno pozytywne jak i negatywne informacje dla osób zainteresowanych zaciągnięciem kredytu hipotecznego w złotych. Dzięki obniżkom stóp procentowych NBP spada stawka WIBOR, a co za tym idzie oprocentowanie kredytów. Obecnie przeciętne oprocentowanie wynosi 5,98%, podczas gdy jeszcze we wrześniu było to 6,49%. Co istotne w kolejnych miesiącach oprocentowanie to może dalej spadać, gdyż Rada Polityki Pieniężnej najprawdopodobniej zdecyduje się wprowadzić kolejne obniżki stóp procentowych.

Oprocentowanie spada jednak wolniej niż WIBOR. Częściowo wynika to z faktu, że nie wszystkie banki uwzględniły nowy poziom WIBORu w oprocentowaniu. Jest jednak także inny powód. Część banków zdecydowała się podwyższyć marże kredytowe. Na szczęście w listopadzie taką decyzję podjęły tylko trzy banki – Pekao, Millennium, Nordea. To jednak wystarczyło, aby przeciętna marża wzrosła do najwyższego od kwietnia 2011 r. poziomu 1,49% (z 1,39% przed miesiącem). Przypomnijmy, że jeszcze w czerwcu br. wynosiła 1,2%.

Istnieje również poważna obawa, że w najbliższych miesiącach pojawią się kolejne podwyżki marż. Spadające stopy procentowe poprawiają bowiem zdolność kredytową. Okres oczekiwanego spowolnienia gospodarczego nie jest jednak dobrym momentem na wprowadzanie ułatwień w dostępnie do kredytów. Wręcz przeciwnie, im gorsza sytuacja tym banki uważniej przyglądają się potencjalnym kredytobiorcom. Oczywiście podnosząc marże przy okazji mogą zapewnić sobie również wyższe zyski. Tymczasem klienci mogą tego nie dostrzec, gdyż oprocentowanie kredytów i ich raty i tak najprawdopodobniej będą spadały.

Oprocentowanie i marże kredytów hipotecznych w PLN

121209.raport.01.600x574

Oprocentowanie i marże kredytów hipotecznych w EUR

121209.raport.02.600x207

121209.raport.03.597x426
121209.raport.04.600x414
121209.raport.05.597x413

 

Jarosław Sadowski
Expander Advisors Sp. z o.o.
www.expander.pl

CENY OFERTOWE LISTOPAD 2012

W listopadzie średnia cena ofertowa liczona dla 15 polskich miastach utrzymała się na tym samym poziomie jak w październiku. W większości lokalizacji zmiany są bardzo niewielkie, kilku lub kilkunastozłotowe. Mimo generalnej stabilizacji, która miała miejsce w minionym miesiącu, w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie oraz Sopocie – najdroższych polskich lokalizacjach, nastąpiła dalsza korekta oczekiwań sprzedających. W Sopocie metr kwadratowy jest tańszy średnio o  70 złotych w porównaniu z październikiem, we Wrocławiu i Krakowie o 40 złotych, w Warszawie o 20.

Ceny ofertowe spadły w ciągu ostatnich 12 miesięcy od 3% (Opole) do 8% (Gdynia). Jeżeli wraz z obniżką stóp procentowych nastąpią działania, które zliberalizują nieco ostatnie rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego, to można liczyć na ożywienie na rynku nieruchomości. Nie oznacza to, że sprzedający mogą liczyć na wzrost cen. Korzystna byłaby jednak perspektywa skrócenia czasu sprzedaży i zwiększenia obrotów na rynku nieruchomości.

121209.raport.06.599x295
121209.raport.07.594x261

 

DZIAŁKI BUDOWLANE

Zimą transakcje działkami budowlanymi są stosunkowo rzadkie, ale postępujące spadki cen mogą zachęcić potencjalnych kupców do poszukiwań i zawierania transakcji. Tym bardziej, że są lokalizacje, gdzie ceny spadły o 20-30% w porównaniu z III kwartałem 2012 roku.

W ciągu ostatniego kwartału obniżka ceny (działek budowlanych o powierzchni do 2000 metrów kwadratowych) wyniosła 10% w skali całego kraju. Spadki w miastach wojewódzkich są znacznie niższe i wynoszą średnio 3%, natomiast grunty budowlane poza miastami potaniały średnio o 17%.

Najbardziej straciła na  wartości ziemia w województwach kujawsko-pomorskim (-23%), małopolskim (-21%), zachodniopomorskim (-21%), pomorskim (-31%)  i podlaskim (-36%). We wszystkich tych województwach znajdują się atrakcyjne rejony turystyczne. Znaczny spadek cen średnich w tych lokalizacjach, może wynikać z mniejszego zainteresowania inwestowaniem w grunty i nieruchomości rekreacyjne.

Do najdroższych polskich lokalizacji należą niezmiennie: Warszawa (średnia 860 pln za metr kwadratowy), Poznań i Kraków (około 400 złotych za metr). W żadnym z polskich miast średnia cena metra działki budowlanej nie jest niższa niż 100 pln. Najtaniej jest w Zielonej Górze, Kielcach i Rzeszowie. Poza dużymi miastami nie ma już tak dużej rozpiętości cen. Najtańszą ziemię można kupić w lubuskim za średnio 60 pln, a najdroższą w pomorskim i małopolskim 120-130 złotych za metr kwadratowy.

121209.raport.08.598x694

Marta Kosińska
Ekspert Szybko.pl
marta.kosinska@szybko.pl

CENY TRANSAKCYJNE

121209.raport.09.593x338

 

Analizowane transakcje z okresu wrzesień-listopad br. nie pozostawiają złudzeń co do tendencji spadkowej na wtórnym rynku mieszkań. Poza Gdynią, w pozostałych sześciu miastach ceny są niższe niż w zeszło miesięcznym zestawieniu. Najmniejsza różnica występuje w przypadku Łodzi, gdzie cena metra kwadratowego w transakcjach spadła średnio o 25 zł. Na stabilizację cenową w Łodzi zwracaliśmy już uwagę w październikowym raporcie. Na niemal identycznym poziomie co przed miesiącem kształtują się tu średnie ceny nabywanego mieszkania i przeciętny metraż.

Do poziomu 7000 zł za m kw. zbliża się średnia cena mieszkania w Warszawie. Tym razem w stolicy nabywaliśmy mieszkania tańsze o 1,5 proc. za m kw. niż w notowaniu sprzed miesiąca. Wydłużający się do prawie 140 dni średni czas ekspozycji oferty powoduje, że aby sprzedać w obecnych warunkach mieszkanie należy przygotować się na istotne negocjacje. Klienci, którzy nie są przygotowani na dalsze obniżki wycofują oferty sprzedaży w oczekiwaniu na lepszy moment do wejścia na rynek.

Kolejne spadki cen pojawiły się w transakcjach rejestrowanych w Gdańsku. Obecna cena jest niższa o 1,7 proc. od poprzedniego notowania. Natomiast większe obniżki miały miejsce w Krakowie (-2,6 proc.) i Wrocławiu (-3,5 proc.). Rekordowe tąpniecie odnotowaliśmy w Poznaniu (-6,6 proc.). Obecnie średnio nabywamy tam mieszkania w cenie 4296 zł za m kw. To blisko do limitu wyznaczonego dla mieszkań w programie Rodzina na swoim (4120 zł). Dzięki termu mieszkańcy Poznania mieli jeszcze szansę na dopłaty kupując mieszkanie z rynku wtórnego. Presja obniżania cen była tu silniejsza niż w innych miastach, gdzie dysproporcje pomiędzy limitami cen w RNS a średnimi cenami na rynku są zbyt głębokie.

Średnia spadków cen mieszkań w ciągu ostatnich 12 miesięcy dla siedmiu analizowanych miast wynosi 9,6 proc. Stabilne ceny mieszkań w Łodzi sprawiły, że w porównaniu do zeszłego roku ceny obniżyły się tylko o 5 proc. Nieco wyższe spadki (6,6 proc.) widoczne są we Wrocławiu. Na przeciwnym biegunie stoją rynki w Krakowie (13,1 proc) i Poznaniu, gdzie ostatnie korekty doprowadziły do rekordowo wysokich obniżek w skali ostatniego roku. Wyniosły one aż 16,4 proc. Niższe ceny transakcyjne są nie tylko przejawem trwającego od dłuższego czasu trendu. Są także dowodem na zmniejszającą się zdolność nabywczą Polaków, asekuracyjne podejście do zakupów i znaczne obniżenie poprzeczki względem standardu nabywanego lokalu. Zakupy są bardziej przemyślane, a na pierwszy plan wysuwa się funkcjonalność lokalu i możliwości aranżacyjne.

Istotne spadki cen notowanych w transakcjach w Krakowie i Poznaniu doprowadziły do bardzo dużych różnic pomiędzy cenami ofertowymi a transakcyjnymi. W obu tych miastach przekraczają 17 proc. Nie można tego traktować tylko w kategoriach zwiększonych możliwości negocjacyjnych. W większym stopniu świadczy to o dużej dysproporcji pomiędzy obecną ofertą rynkową a oczekiwaniami i realnymi możliwościami kupujących.

Komentarz Rafała Drożowskiego, dyrektora M&P w Poznaniu

Największym zainteresowaniem w Poznaniu cieszą się mieszkania dwupokojowe w cenie do 200 tys. zł. Stanowią one 75 proc. transakcji w listopadzie. W ostatnich transakcjach średni metraż sprzedawanego mieszkania zmniejszył się i nieznacznie przekracza 40 m kw. W zahamowaniu spadków cen transakcyjnych nie pomogła jesień, kiedy zazwyczaj po letnim „sezonie ogórkowym” następuje zwiększony popyt na  mieszkania. Na spadki cen miał wpływ kończący się program Rodzina na swoim, który zmobilizował część sprzedających do obniżek, aby sfinalizować transakcję jeszcze w tym roku. Niesprzyjającym elementem jest również zaostrzona polityka kredytowa banków. Dla części klientów kupujących warunki stawiane przez banki okazały się zbyt wyśrubowane, co przesunęło ich plany zakupu mieszkania na dalszą, nieokreśloną przyszłość.

121209.raport.10.593x421

 

Marcin Jańczuk
Metrohouse & Partnerzy S.A.
mjanczuk@metrohouse.pl