Raport Specjalny. Polska Bezgotówkowa: Celem jest rozwój rynku płatności
Potrzeba swobody
Polacy bardzo polubili płatności bezgotówkowe. Oczekują od punktów usługowych takiej możliwości rozliczenia i rezygnują z zakupów, gdy nie mogą posłużyć się kartą.
– Pracownię Tortów otworzyłam dwa lata temu. Zajmujemy się przygotowywaniem tortów, ciast, babeczek i makaroników na różne imprezy okolicznościowe, takie jak śluby, wesela, komunie i urodziny. Są miesiące, kiedy zamówień jest bardzo dużo. Klienci, jeśli nie mieli ze sobą gotówki, musieli udać się do najbliższego bankomatu – było to dla nich irytujące. W grudniu ub.r. ponad 20 z nich pytało, czy można u nas płacić kartą. Wtedy pomyślałam, że chyba czas zainstalować terminal. O Programie Polska Bezgotówkowa dowiedziałam się z reklamy i wtedy zgłosiłam się do jednego z agentów po terminal. Został on zainstalowany bardzo szybko, bo już na początku stycznia 2019 r. – mówi Karolina Kuzioła-Sierosławska (na zdjęciu poniżej), właścicielka Słodko – Pracowni Tortów z Białegostoku.
Dzisiejszy konsument, kupując, dokonuje wyboru spośród szerokiej oferty usług – jednak nie wszystko da się określić z góry i zaplanować.
– W naszej pracowni płatności bezgotówkowe odbywają się najczęściej za pomocą terminala, a zaliczki są przyjmowane również w formie przelewów. Nie ukrywam, że jest to bardzo wygodna opcja, ponieważ pozwala skrócić czas obsługi naszych klientów i zapewnić im wygodę. Na chwilę obecną widzę, że niemal połowa z nich płaci u nas kartą, co na tak krótki okres funkcjonowania terminala jest bardzo dobrym wynikiem. Może to być spowodowane i tym, że informacja o terminalu pojawiła się na naszym Facebooku i wielu klientów miało okazję ją zauważyć – dodaje Karolina Kuzioła-Sierosławska.
Bezgotówkowo w urzędzie
Miasto, w którym ludzie chcą mieszkać i wydawać pieniądze, musi być wygodne do życia i mieć sprawnie działający urząd.
Miasta się modernizują, ich tkankę w coraz większym stopniu wypełnia technologia. Te położone w pobliżu metropolii są najbardziej podatne na adaptowanie rozwiązań, które funkcjonują w dynamicznie rozwijających się ośrodkach miejskich. Dlatego Radzymin zdecydował się na wejście do Programu Polska Bezgotówkowa.
– Od kiedy objąłem urząd w 2014 r., duży nacisk kładę na to, aby Radzymin stawał się innowacyjny. Przykładowo – wdrożyliśmy w mieście nowoczesny system monitoringu, a obecnie kończymy inwestycję wymiany oświetlenia ulicznego na energooszczędne. Ten ostatni projekt jest o tyle ciekawy, że po jego zakończeniu i wdrożeniu systemu zarządzania będzie można sterować oświetleniem ulicznym niemalże z poziomu komórki. Każdy mieszkaniec gminy Radzymin, który płaci tu podatki, ma prawo uzyskać Radzymińską Kartę Mieszkańca. To produkt, który daje mieszkańcom wiele przywilejów i łączy kilka rodzajów korzyści. Z kartą można bezpłatnie korzystać z komunikacji gminnej czy zakodować na niej zniżkowe bilety okresowe ZTM Warszawa. Kartą można otwierać gminne obiekty sportowe czy uzyskiwać zniżki w firmach i instytucjach partnerskich. Karta mieszkańca została tak przygotowana, aby w przyszłości można było płacić za jej pomocą za parkowanie. Jeśli zaś chodzi o wdrożenie płatności bezgotówkowych w urzędzie, było ono po prostu niezbędne jako element budowania sprawnej administracji. W XXI w. mieszkaniec oczekuje, że z urzędem, tak jak z każdym innym punktem sprzedaży, będzie mógł się rozliczać w sposób nowoczesny. Myślę, że każdy samorząd powinien stawiać na płatności bezgotówkowe – przekonuje Krzysztof Chaciński (na zdjęciu powyżej), burmistrz Radzymina.
Jakie korzyści niesie za sobą przyjmowanie płatności bezgotówkowych dla jednostki samorządu terytorialnego? – Praktyka pokazuje, że relatywnie najdroższą usługą, związaną z obsługą bankową ich budżetu jest odbiór i dostawa gotówki do kasy. Wprowadzenie terminali płatniczych i ograniczenie ilości gotówki, którą trzeba przewozić, eliminuje więc wiele kosztów. Obecnie dla nas jako jednostki samorządu terytorialnego program jest bezkosztowy – dodaje burmistrz Radzymina.
– Mieszkańcy i interesanci oczekiwali od nas tego, żeby płatności bezgotówkowe były w urzędzie w pełni dostępne. Spełniliśmy ich potrzeby. Dla nas to swego rodzaju wyrównanie do pewnego standardu, który jest oczywisty w transakcjach zakupowych i szeroko przyjęty w społeczeństwie. Mam poczucie, że ludzie doceniają wygodę transakcji i szybszą obsługę. Uruchomienie punktów z terminalami umożliwiło nam bowiem otwarcie większej liczby punktów przyjmowania płatności. Mamy w tym momencie jeden punkt stricte kasowy, w którym możemy zapłacić gotówką, oraz trzy punkty, w których możemy uregulować te same zobowiązania również za pomocą karty płatniczej – informuje Krzysztof Chaciński.