Raport Specjalny | Obrót Gotówkowy | Gotówka wciąż trzyma się mocno
„Wybuch wojny w Ukrainie skłonił rodaków do sięgania po tradycyjny pieniądz w nieporównanie wyższym stopniu aniżeli pandemia COVID-19” – podkreślił Jurand Drop, podsekretarz stanu w resorcie finansów, w odpowiedzi, udzielonej 4 lipca br. senatorowi Kazimierzowi Kleinie. Na podstawie danych obejmujących kolejne kwartały trudno jednak oceniać na ile systematyczny wzrost udziału gotówki w obiegu stanowił pokłosie rosyjskiej inwazji, na ile zaś był i jest determinowany całkiem innymi czynnikami, jak choćby trendy makroekonomiczne.
Przedstawiciel Ministerstwa Finansów przypomniał, iż wzmożone zapotrzebowanie na papierowy pieniądz zapoczątkowane wydarzeniami z 24 lutego 2022 r. zaczęło wygasać już po dwóch miesiącach, osiągając docelowo wartości zbliżone do tych przedpandemicznych. „Zgodnie z przedstawionymi przez NBP danymi niemożliwe jest stwierdzenie, czy zapotrzebowanie na gotówkę rośnie proporcjonalnie do wysokości współczynnika wzrostu płatności bezgotówkowych”– podkreślił Jurand Drop. I dodał, że istotnym, acz trudnomierzalnym czynnikiem są tu skłonności finansowe Polaków.
Na fali wznoszącej
Rok 2023 przebiegał pod znakiem sukcesywnego wzrostu pobrań gotówki z banku centralnego. Pierwsze sześć miesięcy ub.r. zamknęło się kwotą 90,9 mld zł, co w zestawieniu z poprzedzającym półroczem oznaczało wartość większą o 0,7%, kolejne półrocze poprawiło ten wynik do sumy 99,8 mld zł, co oznaczało niemal dziesięcioprocentowy skok łącznej wartości pobrań. Przekraczaniu kolejnych granic w obszarze pobrań towarzyszył równie konsekwentny spadek wartości odprowadzeń środków do NBP – odpowiednio o 9,5% w okresie styczeń–czerwiec i o 1% w pozostałych sześciu miesiącach minionego roku.
Jak podkreślają eksperci banku centralnego, rezultat taki skutkował zmniejszeniem powrotu banknotów i monet do NBP. W konsekwencji drugie półrocze 2023 r. było pierwszym od dłuższego czasu okresem, kiedy wartość pobrań przewyższyła łączną kwotę odprowadzoną z rynku do banku centralnego. Warto jednak zauważyć, iż rosnącemu wolumenowi tradycyjnych środków płatniczych w obiegu towarzyszył sukcesywny spadek średniej kwoty dziennych wypłat gotówki. W ostatnich sześciu miesiącach ub.r. wskaźnik ten osiągnął wartość 11,1 mld zł, co było rezultatem o ponad 7% niższym aniżeli w okresie poprzedzającym, zaznaczył Jurand Drop w odpowiedzi na pytania senatora Kazimierza Kleiny.
Dominującą formą wypłacania środków były oczywiście pobrania z bankomatów oraz stacjonarnych placówek bankowych i pocztowych; intensywnie promowana w ostatnim czasie usługa cashback odpowiadała zaledwie za niespełna 5% operacji, a wartość środków pobranych w ten sposób przez klientów punktów handlowych i usługowych stanowiła zaledwie 1% łącznej kwoty wypłat gotówki w okresie lipiec–grudzień 2024 r. „Pomimo spadku średniej dziennej wartości wypłat gotówki właściwym wydaje się twierdzenie, zgodnie z którym gotówka jest wciąż cenioną oraz powszechną metodą płatności w Polsce” – zaznaczono w piśmie sygnowanym przez podsekretarza stanu w resorcie sprawiedliwości.
Outsourcing dobrze się sprawdza
Jeśli już sięgamy po tradycyjne środki płatnicze, to najczęściej posługujemy się banknotami o nominałach 100 i 200 zł, wskazują statystyki NBP. Przez cały rok 2023 te dwa znaki pieniężne odpowiadały za przeszło 80% wszystkich pobrań z banku centralnego i niemal 90% odprowadzeń. Nominał pięćdziesięciozłotowy był za to tym, który najczęściej wracał do NBP – wskaźnik rotacji dla banknotu, opatrzonego wizerunkiem Kazimierza Wielkiego wynosił odpowiednio 67 dni w pierwszym półroczu ub.r. i 70 dni w kolejnym okresie. Najrzadszym gościem w banku centralnym jest Jan III Sobieski – banknot z jego wizerunkiem, o nominale 500 zł, trafiał tam zaledwie raz na rok.
Pierwsze sześć miesięcy ub.r. zamknęło się kwotą 90,9 mld zł, co w zestawieniu z poprzedzającym półroczem oznaczało wartość większą o 0,7%, kolejne półrocze poprawiło ten wynik do sumy 99,8 mld zł, co oznaczało niemal dziesięcioprocentowy skok łącznej wartości pobrań. Przekraczaniu kolejnych granic w obszarze pobrań towarzyszył równie konsekwentny spadek wartości odprowadzeń środków do NBP.
Generalnie jednak wydłużanie się cykli rotacji podyktowane jest stopniowym przejmowaniem odpowiedzialności za procesowanie gotówki przez firmy CIT, które tylko w ostatnich sześciu miesiącach minionego roku obsłużyły 4,3 mld banknotów i 1,2 mld monet, z czego do dalszego obrotu bez konieczności odprowadzania do banku centralnego przeznaczono 3 mld banknotów i 0,6 mld monet. „Analiza wskaźników rotacji poszczególnych nominałów banknotów wskazuje, że w przypadku każdego nominału banknoty częściej powracały do sortowni banków i firm CIT niż do sortowni oddziałów okręgowych NBP” – zapisano w Ocenie funkcjonowania polskiego systemu płatniczego w II półroczu 2023 r., przygotowanej przez Departament Systemu Płatniczego NBP.
W opracowaniu tym znajdziemy informację, iż w roku 2023 oddziały okręgowe banku centralnego miały podpisanych 18 umów z bankami komercyjnymi, obejmujących outsourcing działań w ramach systemu podstawowego i depozytowego. Powierzenie czynności cash processingu podmiotom komercyjnym oceniane jest pozytywnie zarówno przez resort finansów, jak i bank centralny, na co zwrócił uwagę przedstawiciel MF w odpowiedzi na stanowisko senatora Kleiny. – „Do Ministerstwa Finansów w ostatnich miesiącach nie spłynęły skargi w zakresie utrudnionego albo uniemożliwionego dostępu do gotówki” – zapewnił Jurand Drop.
Nowe regulacje: dyrektywa CER
Jak każdy segment rynku finansowego, także i branża obsługi gotówki musi sukcesywnie dostosowywać się do zmieniających się wymogów prawno-regulacyjnych. Minione kwartały upłynęły pod znakiem wdrażania rozwiązań do neutralizacji środków płatniczych – wymagania, które zgodnie ze stosownym rozporządzeniem MSWiA miały pierwotnie wejść w życie 24 września ub.r., po nowelizacji wspomnianego przepisu zaczęły obowiązywać z początkiem bieżącego roku. Równolegle resort spraw wewnętrznych zdecydował się na dalsze dopuszczenie do użytku kaset specjalistycznych, używanych w oparciu o prawo obowiązujące wcześniej.
Z kolei nadchodzące kwartały przebiegać będą pod znakiem implementacji unijnej dyrektywy o odporności podmiotów krytycznych (CER). Regulacja ta, zachowująca spójność z postanowieniami innego europejskiego aktu prawnego dotyczącego odporności podmiotów świadczących usługi cyfrowe, czyli NIS2, musi zostać wdrożona nie później niż do 17 października 2024 r. Pozostało zatem niewiele czasu na wdrożenie tak istotnych zmian, jak objęcie podmiotów zajmujących się cash processingiem czy konwojowaniem wartości pieniężnych m.in. minimalnymi standardami ochrony infrastruktury krytycznej, tymczasem na chwile obecną nie do końca wiadomo nawet jak będą wyglądać stosowne akty wykonawcze wprowadzające wspomniane standardy. Dopiero z początkiem lipca br. opublikowano wszak stosowny projekt ustawy wdrażającej do polskiego porządku prawnego postanowienia CER, co stanowi konsekwencję zapóźnień, powstałych jeszcze pod rządami poprzedniej ekipy.
W obliczu napiętego harmonogramu trudno oczekiwać, by wszyscy interesariusze byli w stanie niemal z dnia na dzień dostosować się do tak rozbudowanych regulacji, w holistyczny sposób obejmujących wszelkie aspekty funkcjonowania tej części rynku. Wyzwania towarzyszące przeniesieniu dyrektywy CER do polskiego porządku prawnego, a także konsekwencje dla podmiotów, funkcjonujących w branży obsługi gotówki, opiszemy szczegółowo w kolejnym numerze „Miesięcznika Finansowego BANK”