Raport specjalny Horyzonty Bankowości 2017: Na czyje potrzeby skrojony?

Karol Czajka

Mniej więcej w tym samym czasie parlament rozpocznie prace nad ustawą o indywidualnych kontach mieszkaniowych. To instrument, który w myśl rządowych założeń ma wspierać systematyczne oszczędzanie na zakup mieszkania, budowę domu bądź remont posiadanej nieruchomości.

Nowe projekty stanowią kolejną na przestrzeni ostatnich lat próbę zmierzenia się z deficytem zasobu mieszkaniowego w Polsce. Już w latach 200-2007 Prawo i Sprawiedliwość deklarowało, że w ciągu ośmiu lat powinno powstać przeszło 3 mln nowych lokali mieszkalnych. Zdaniem dr. Jacka Furgi, prezesa zarządu Centrum Prawa Bankowego, prezesa Centrum AMRON oraz przewodniczącego Komitetu Finansowania Nieruchomości Związku Banków Polskich, liczba ta nie jest w żadnym stopniu przesadzona. – Powiem więcej: tych mieszkań potrzeba więcej aniżeli 3 mln. Pamiętajmy, że z naszego kraju wyjechało w ostatnich dekadach ponad 3 mln młodych Polaków. Jeżeli chcemy skłonić ich choćby w części do powrotu, należy zapewnić tym ludziom nie tylko godziwe zatrudnienie, ale również warunki mieszkaniowe. Równocześnie w Polsce przebywa około 2 mln pracowników gościnnych, pochodzących głównie z Ukrainy, Białorusi i innych republik byłego ZSRR. Również na polskich uczelniach studenci pochodzący z krajów Europy Wschodniej stanowią istotny odsetek ogółu słuchaczy. I wreszcie trzecia grupa imigrantów – czyli osoby zamożniejsze, poszukujące w Polsce bezpiecznego miejsca zamieszkania. Chodzi tu w szczególności o ludzi opuszczających tereny objęte konfliktem rosyjsko-ukraińskim czy inne obszary potencjalnych niepokojów za naszą wschodnią granicą – podkreśla dr Furga.

Kto zainwestuje w lokale socjalne?

Sposobem na zaspokojenie pierwszego głodu mieszkaniowego tych wszystkich osób może stać się właśnie zasób lokalowy zbudowany w ramach rządowego programu. Prezes Centrum AMRON przypomina, iż budynki będą wznoszone w lokalizacjach mało atrakcyjnych jeśli chodzi o docelowe zamieszkiwanie. Na ten cel nabywane są m.in. grunty PKP, położone z reguły w pobliżu linii kolejowych. – Te mieszkania będą wykorzystywane zarówno przez osoby przebywające czasowo na terenie Polski, jak również instytucje samorządowe, banki i innych wierzycieli jako mieszkania zastępcze – twierdzi nasz rozmówca.