Raport Specjalny Horyzonty Bankowości 2017: Czy włoski wulkan wybuchnie?
Przemysław Szubański
Można już zacząć powoli bić na alarm. Kryzys włoskich banków może zarazić europejski system bankowy. To bowiem, co dzieje się we Włoszech, nie może być rozwiązane prostymi metodami regulacyjnymi. Tamtejsze banki cierpią na niską rentowność, wymagają lepszego zarządzania kosztami. Ale nie wszystko to z ich winy. Włoski kryzys ma początki w realnej gospodarce, bo skądś wzięły się rzesze niespłacających długów przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Miesięcznik „The Global Dispatches”, analizując sytuację instytucji finansowych z Półwyspu Apenińskiego, zwraca uwagę, że nawet największe z nich działają pod presją partii politycznych i lokalnych władz. Mają one wpływ przede wszystkim na ich strategie i rozwój. A to oznacza np. finansowanie niebezpiecznych biznesów. Z danych Banca d’Italia (włoskiego banku centralnego) wynika, że za korporacyjne złe długi odpowiadają przede wszystkim firmy budowlane, produkcyjne i sektor nieruchomości.
Smutny casus UniCredit
Banca Monte dei Paschi di Siena S.p.A zajmuje trzecie miejsce we włoskim systemie bankowym. Pierwszy jest UniCredit. Ten na razie ratuje się jak może sam. A ma przed czym.
O jego kłopotach wiadomo od co najmniej roku. W maju 2016 r. zrezygnował prezes Federico Ghizzoni, któremu nie udało się poprawić współczynników kapitałowych banku. Jego następca rozpoczął wyprzedaż aktywów. Sprzedał za 552 mln euro 20% akcji FinecoBanku, za 3,54 mld euro Pioneer Investments, za 2,5 mld euro 30% akcji Banku Pekao S.A. UniCredit poinformował jednak, że mimo tej sprzedaży, nie osiągnął na koniec 2016 r. wymagań kapitałowych, jakie stawia EBC. Przygotowując akcjonariuszy do kolejnego ciosu (jakim miały być wyniki za IV kw. ub. r.), w grudniu 2016 r. wspomniał jeszcze o odpisach na kredyty nieregularne (8,14 mld euro) oraz kosztach restrukturyzacji (1,7 mld euro), a także dodatkowych negatywnych zdarzeniach jednorazowych (1 mld euro). Tu uwzględniono m.in. wyższe odpisy na fundusz Atlante. Władze banku poinformowały również o przyjęciu nowej strategii do roku 2019. Obiecują w nim zmianę modelu biznesowego i redukcję etatów o niemal 14 tys. osób.
Ratunek – nacjonalizacja?
Banca Monte dei Paschi di Siena S.p.A. to najdłużej nieprzerwanie funkcjonujący bank na świecie – założył go w 1472 r. zarząd miasta-państwa Siena, jako Monte di Pietà. Od lat to jedna z największych instytucji finansowych we Włoszech. Jego upadek pokazuje, jak działają banki Italii. Spekulacje na derywatach, ryzykowne i przepłacone akwizycje (np. Banca Antonveneta w 2007 r.), liczne nietrafione inwestycje. Efekt – dwukrotna porażka w stress testach EBC, nieudana ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI