Raport specjalny Horyzonty Bankowości 2016: Czekając na recesję
Międzynarodowe instytucje obniżają prognozy wzrostu gospodarczego, ale wszystko wskazuje, że Polska będzie mogła się pochwalić jednym z najlepszych wyników w Europie. O ile wcześniej na świecie nie dojdzie do większych zawirowań.
Andrzej Ostrowski
Prezentując w styczniu prognozy gospodarcze, Międzynarodowy Fundusz Walutowy po raz kolejny obniżył prognozę wzrostu PKB na świecie do 3,4 proc. w 2016 r. oraz do 3,6 proc. w przyszłym roku. W październikowym wydaniu World Economic Outlook (WEO) MFW zapowiadał wynik lepszy o 0,2 zarówno w tym, jak i 2017 r. Cięcia fundusz tłumaczy słabszym przyspieszeniem we wschodzących gospodarkach.
– To będzie rok wielkich wyzwań i decydenci powinni myśleć o sposobach wzmocnienia krótkoterminowej odporności – ostrzega dyrektor ds. badań w MFW Maurice Obstfeld. – Wyboista droga może w tym roku grozić zwłaszcza rynkom wschodzącym i rozwijającym się – dodał, ale jak się okazało, nie miał na myśli Polski.
Fundusz prognozuje, że wzrost w gospodarkach rozwiniętych będzie skromny i wzrośnie z 1,9 proc. w 2015 r. do 2,1 proc. w 2016 i 2017 r. W Stanach Zjednoczonych wzrost w latach 2016-2017 utrzyma się na poziomie 2,6 proc, a w strefie euro 1,7 proc.
MFW zapowiada, że rynki wchodzące będą się rozwijać w tempie 4,3 proc. w 2016 r. oraz 4,7 proc. w 2017 r. Gospodarka chińska rozwijać się będzie wolniej, PKB spadnie z 6,9 proc. w 2015 r. do 6,3 proc. w 2016 r. oraz 6 proc. w 2017 r. Brazylia pozostanie w tym roku w spowodowanej polityczną niepewnością recesji na poziomie -3,5 proc., podobnie jak Rosja, której gospodarka skurczy się o 1 proc.
Siła Europy Wschodniej
Prognoza rozwijających się gospodarek europejskich, w tym Polski, wynosi według MFW 3,1 proc. w 2016 r., o 0,1 pkt. proc. więcej niż w październikowej prognozie, oraz 3,4 proc. na 2017 r.
Obserwacje Międzynarodowego Funduszu Walutowego potwierdza raport Narodowego Banku Polski „Sytuacja gospodarcza w krajach Europy Środkowej i Wschodniej”. Wynika z nich, że ożywienie w tych państwach przyśpieszyło w 2015 r. – i to mimo słabnącego wzrostu gospodarczego na świecie.
„Było to związane z poprawą koniunktury u głównych partnerów handlowych, a także z umacnianiem się popytu krajowego. Kraje regionu skorzystały na trwającym ożywieniu w strefie euro, wspomaganym polityką luzowania ilościowego EBC. Jednocześnie – dzięki zmniejszeniu się nierównowag zewnętrznych i wewnętrznych w ostatnich latach – stały się one mniej wrażliwe na zawirowania na światowych rynkach finansowych, wynikające m.in. z zapowiedzi podwyżek stóp procentowych przez Fed czy spowolnienia w gospodarkach wschodzących” – podał NBP.
Głównym czynnikiem wzrostu gospodarek regionu pozostawał popyt krajowy, zwłaszcza konsumpcja prywatna. „Spożycie indywidualne rosło w całym regionie, czemu sprzyjał wzrost zatrudnienia i wynagrodzeń nominalnych, szczególnie silny w krajach bałtyckich. Siłę nabywczą dochodów gospodarstw domowych zwiększył również spadek cen energii, będący najważniejszym źródłem utrzymywania się deflacji w regionie. W części krajów (Czechy, Słowacja, Litwa, Polska, Rumunia) dynamicznie rosły także nakłady inwestycyjne, co wiązało się z przyspieszeniem inwestycji publicznych, współfinansowanych ze środków unijnych” – wylicza bank centralny.
NBP twierdzi, że w gospodarkach charakteryzujących się dobrą sytuacją płynnościową i kapitałową sektora bankowego oraz umiarkowanym zadłużeniem podmiotów prywatnych, czyli w takich krajach, jak Czechy, Polska, Słowacja i państwa bałtyckie, wzrostowi popytu krajowego sprzyjała ponadto zwiększająca się akcja kredytowa. Do wzrostu gospodarczego w 2015 r., zaznacza bank centralny, przyczyniło się również rozluźnienie polityki fiskalnej oraz utrzymanie łagodnego nastawiania polityki pieniężnej.
Dobre są, według banku centralnego, prognozy międzynarodowych instytucji, odnoszące się do regionu. Wskazują one, zaznacza NBP, na stabilizację tempa i struktury ożywienia gospodarczego w regionie w najbliższych latach, wzrost konkurencyjności cenowej krajów Europy Środkowo- Wschodniej oraz utrzymanie się relatywnie wysokiej dynamiki eksportu (związanej z oczekiwaną poprawę w ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI