Raport Specjalny. Bezpieczeństwo Banków: Rewolucja technologiczna zmienia nasze życie

Raport Specjalny. Bezpieczeństwo Banków: Rewolucja technologiczna zmienia nasze życie
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Miniona dekada przyniosła taki rozwój technologii i cywilizacji jak poprzednie sto lat. Przyspieszenie jest niesamowite, jednak u wielu obserwatorów budzi obawy. Czy słusznie? Rozwój technologii bez wątpienia niesie za sobą ogrom zmian, pytanie tylko, czy koniecznie muszą być one negatywne? Przecież maszyna parowa, telefon, tranzystor czy komputer nie spowodowały dramatów społecznych, a po czasie - z pełną odpowiedzialnością - można stwierdzić, że wszyscy na tym skorzystali.

Clay Shirky, w swojej książce „Here Comes Everybody…”, próbując zrozumieć fenomen zmiany społecznej wywołanej nowymi technologiami, sugeruje, że „rewolucja nie zdarza się, kiedy społeczeństwo przyjmuje nową technologię, rewolucja dzieje się, kiedy ludzie przyjmują nowe zachowania”. A doświadczenie pokazuje, że często przyjmują je niemal niezauważalnie dla siebie, ponieważ zmiany te nie pojawiają się z dnia na dzień. Mówi się nawet o zmianie pokoleniowej, która dzisiaj następuje dużo szybciej.

Wspólny cyfrowy świat

Nikt już chyba dzisiaj nie pamięta epoki maszyny parowej, która mocno zrewolucjonizowała świat, zautomatyzowała wiele linii produkcyjnych i miała pozbawić pracy rzesze ludzi. Nikt zapewne nie pamięta też początków elektryfikacji, która dzięki zastosowaniu silników elektrycznych po raz kolejny spowodowała „trzęsienie ziemi”. Ale zdecydowana większość z nas pamięta początki komputeryzacji, przecież od wprowadzenia na rynek pierwszych komputerów osobistych typu Atari czy ZX Spectrum minęło zaledwie 40 lat. Jednak zanim pecety na dobre zagościły w naszych domach i stały się wyposażeniem podstawowym, minęły kolejne dwie dekady.

Komputery to kolejny krok w rewolucji technologicznej. Ich pojawienie się spowodowało wyeliminowanie z rynku wielu stanowisk pracy. Czy jednak pamiętamy to jako traumę społeczną? Nie, szczerze mówiąc wprowadzenie komputerów spowodowało pojawienie się wielu zupełnie nowych kierunków na uczelniach wyższych i nowych specjalizacji zawodowych. Krótko mówiąc, przyniosły gigantyczną zmianę w naszym życiu.

W latach 90. XX w. indywidualne komputery domowe powoli zaczęły łączyć się w jedną globalną sieć komunikacyjną. Była ona znana już 20 lat wcześniej, jednak łączyła głównie uniwersytety w Stanach Zjednoczonych oraz Europie Zachodniej. Nowe technologie, dzięki którym udało się stworzyć www – hipertekstowy, multimedialny, internetowy system informacyjny oparty na publicznie dostępnych, otwartych standardach oraz język programowania HTML czy wreszcie graficzne przeglądarki internetowe, pozwoliły w pełni zbudować nowy, cyfrowy świat, wspólny dla wszystkich użytkowników.

Cywilizacyjna odpowiedzialność społeczeństwa

Dzisiaj żyjemy w świecie wschodzącego internetu rzeczy. Po raz pierwszy pojęcia tego użył brytyjski przedsiębiorca i twórca startupów Kevin Ashton w roku 1999. Opisał w ten sposób system, w którym świat materialny komunikuje się z komputerami za pomocą wszechobecnych sensorów. Zaledwie dekadę później – na przełomie 2008 i 2009 r. – liczba urządzeń podłączonych do sieci przekroczyła liczbę mieszkańców naszego globu. Moment ten potraktowano symbolicznie jako prawdziwe narodziny internetu rzeczy.

Nowa technologia powoduje, że poprzednia – w sposób naturalny – staje się przestarzała i ludzie muszą podążać za rozwojem. Nieuczciwością byłoby jednak powiedzieć, że rewolucje technologiczne niosą ze sobą jedynie pozytywne skutki. Szczególnie cyfryzacja, która przenika codzienne życie każdego człowieka, niesie za sobą niebezpieczeństwo wykluczenia technologicznego. Tego typu polaryzacja powoduje, że szczególnie osoby starsze mogą wylądować na marginesie życia społecznego, chociażby ze względu na utrudnioną dla nich komunikację w cyfrowej rzeczywistości. Tu jednak konieczna jest mądrość cywilizacyjna i odpowiedzialność społeczeństwa, aby pamiętać, że nowe technologie mają przynosić korzyści, ale równocześnie nie mogą przyczyniać się do wykluczeń technologicznych.

 

Branże zagrożone przez technologię

Jedną z największych zmian wynikających z rozwoju technologii są ogromne przekształcenia na rynku pracy. Analitycy i ich raporty nie pozostawiają złudzeń, czeka nas w tym zakresie prawdziwa rewolucja. Szacuje się, że w latach 2016-2020 zniknie 2 mln zawodów, a pracę może stracić 5 mln ludzi! Tak wynika z największego opublikowanego dotychczas raportu na ten temat, a jego autorem jest Światowe Forum Ekonomiczne (WEF), które opublikowało te dane w roku 2016. Jeszcze ciekawsza analiza ukazała się nieco wcześniej, w roku 2013. Według naukowców z Oksfordu w ciągu najbliższych 20 lat na skutek zmian technologicznych, w tym zwł...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI