Punkt widzenia: Nie śmiejcie się z pieczarek

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

nzb.2015.k2.foto.058.250xGdy na początku kwietnia 2015 r. pojawiła się informacja, że Polska jest największym europejskim producentem pieczarek, a jednocześnie ich największym eksporterem na świecie, natychmiast rozległ się szyderczy rechot internetowych mędrców.

Dariusz Filar

Z setek wpisów na forach przytoczę tylko kilka: „Ale hit! Zasypiemy świat pieczarkami! Prawdziwa innowacyjność!”, „Polska – kraj taniej siły roboczej i hodowców pieczarek. Możemy być z siebie dumni!”, „A jeszcze przodujemy w produkcji palet i zbieractwie malin”, „Dzika ta Polska. Zbieractwo i rolnictwo. Epoka kamienia dosłownie, a media nam o sukcesach piszą. Żenada”, „Pieczarka jest obecnie naszym najbardziej zaawansowanym technologicznie produktem eksportowym. Chociaż może jabłka lub cebula?”. Przekaz zawarty w tych komentarzach był jednoznaczny – sukcesy w eksporcie pieczarek to dowód zacofania i ubóstwa kraju, a zatem powodów do zadowolenia brak.

Pieczarkowa statystyka

Od dawna jestem zdania, że internetowych mądrości nie można zbywać wzruszeniem ramion i twardo należy im przeciwstawiać fakty i liczby. Pozycję europejskiego lidera w produkcji pieczarek Polska dopiero niedawno odebrała Holandii, a to nie jest przecież kraj, który mógłby zostać uznany za słabo rozwinięty. Mocna pozycja w produkcji i sprzedaży żywności w najmniejszym stopniu nie kłóci się z nowoczesnością kraju i jego mocną pozycją gospodarczą. W 2014 r. w Polsce wyhodowano, według szacunków, od 270 do 280 tys. ton pieczarek, z czego za granicę trafiły 203 tys. ton (ok. 75 proc.), jest to więc produkcja zdecydowanie zorientowana na eksport. Wpływy z zagranicznej sprzedaży pieczarek wyniosły w 2014 r. prawie 0,3 mld euro (ok. 1,40 euro za kilogram). W stosunku do całości wpływów eksportowych, które były na poziomie 163,1 mld euro, stanowiło to niespełna 0,2 proc. Bez sensu są więc sugestie, że polska obecność na zagranicznych rynkach opiera się wyłącznie na pieczarkach – wartościowo to tylko wąziuteńki margines w naszym eksporcie. Nie zmienia to faktu, że zagraniczna sprzedaż pieczarek stanowi znakomity interes dla ich producentów.

Do 2013 r. największym odbiorcą polskich pieczarek była Rosja, trafiała tam blisko jedna piąta wyeksportowanych grzybów.

Embargo doprowadziło do zamknięcia bardzo dużego rynku, ale nie powstrzymało eksportowej ekspansji. Dzięki zwiększeniu sprzedaży do Niemiec, Włoch, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Skandynawii, a także wejściu na rynek Chin, efekty roku 2014 w ujęciu wagowym okazały się o 4 proc. wyższe niż w 2013 r. i o 0,7 proc. wyższe w ujęciu wartościowym (różnica między przyrostem wagi i wartości wzięła się stąd, że odbiorcy – znając presję, pod jaką znaleźli się polscy dostawcy na skutek zamknięcia rynku rosyjskiego – byli w stanie wynegocjować nieco niższe ceny; cóż handel nie zna sentymentów). Błyskawiczna korekta geografii eksportu i umiarkowana redukcja osiąganej marży dowodzą, że polscy hodowcy pieczarek w pełni opanowali umiejętność prowadzenia międzynarodowego biznesu.

Dr hab. Dariusz Filar
– profesor Uniwersytetu
Gdańskiego, członek RPP
minionej kadencji,
były członek Rady
Gospodarczej przy Premierze.

Apetyt świata

Głupstwa wypisywane na internetowych forach jako komentarze do pieczarkowego sukcesu dowodzą, że duża część ich autorów nie ma pojęcia, jak ogromną rolę odgrywa rynek żywności we współczesnej gospodarce światowej. Ludność globu bardzo szybko rośnie – na progu ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI