Przeważają ryzyka dalszego osłabienia złotego
Początek tygodnia przyniósł korekcyjne odreagowanie wzrostów kursów z końcówki ubiegłego tygodnia. Notowania EUR/PLN powróciły w okolice 4,15, CHF/PLN 3,41, a USD/PLN poniżej 3,06. Polskie obligacje zachowywały się stabilnie, zyskując na przestrzeni całej sesji. Rentowności wzdłuż całej krzywej pozostają jednak wyraźnie powyżej dołków z początku czerwca.
Kolejne nagrania ujawnione przez tygodnik Wprost nie poruszyły premiera D. Tuska. Szef rządu nie widzi podstaw odwołania któregokolwiek z ministrów. Nie poddaje również w wątpliwość legitymacji do dalszego rządzenia krajem. Na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Hiszpanii M. Rajoyem Tusk skupił się na kwestii samego faktu rejestracji rozmów, a nie jej treściach. W tej sytuacji dymisja rządu czy zmuszenie do rezygnacji ze stanowiska prezesa NBP – czynniki, których najbardziej obawiać mogą się inwestorzy – zostaje oddalona. Można zakładać, że od teraz wysiłki rządu skupią się na dochodzeniu, kto stoi za aferą i jej rozmiękczaniu. Kolejne publikacje nagrań będą w coraz mniejszym stopniu kształtować nastroje na rodzimym rynku walutowym. Nie oznacza to, jednak, że sytuacji szybko się uspokoi. Nie można wszak wykluczyć, że kluczowe rozmowy, np. te z udziałem samego Prezesa Rady Ministrów, zostaną jeszcze odtajnione wraz z rozwojem sytuacji na scenie politycznej. Złoty pozostaje w tej sytuacji stale narażony na osłabienie.
Techniczny obraz rynków zdecydowanie również przemawia za wzrostami kursów. EUR/PLN wykonał ruch powrotny do przełamanej w piątek linii szyi formacji ORGR i ma otwartą drogę do dalszych wzrostów w kierunku 4,20. USD/PLN balansuje w okolicy 200-sesyjnej średniej, przy czym był już wyraźnie powyżej tej linii. Podobnie CHF/PLN. Kontynuowanie osłabienie na najbliższych 2-3 sesjach może w pewnym momencie wywołać paniczną wyprzedaż i wzrosty kursów rzędu 4-5 groszy w ciągu jednej sesji. Afera taśmowa brutalnie uzmysławia inwestorom, że pomimo wielu sukcesów w dążeniu do, wzorowanej na Zachodzie, stabilności polityczno-gospodarczej, Polska jest i jeszcze długo pozostanie w gronie krajów zaliczanych do emerging markets. W przypadku takich inwestycji należy uwzględnić dodatkowe, niemałe ryzyko związane z nieoczekiwanym rozwojem
Dziś kilka ważnych publikacji ważnych z punktu widzenia kształtowania sytuacji na rynku bazowym. O 10. niemiecki instytut Ifo poda informację o kształtowaniu nastrojów w biznesie w największej gospodarce strefy euro w czerwcu. Podobne dane o nastrojach konsumentów w USA opublikuje Conference Board. Pod koniec sesji kolejne dane z rynku nieruchomości za maj – indeks cen S&P-Case/Shiller za kwiecień i rządowy raport o sprzedaży nowych domów za maj.
EURPLN: Na pierwszej sesji nowego tygodnia złoty lekko skorygował spadki z poprzednich dwóch dni. Rynek nie zdołał jednak złamać lokalnego wsparcia zlokalizowanego tuż poniżej 4,15. Obraz rynku pozostaje pro-wzrostowy. Nie widać presji na szybkie odzyskiwanie strat. Ryzyko dalszej destabilizacji politycznej w naszym kraju ciąży na złotym. Z technicznego punktu widzenia dopiero przebicie w dół ceny 4,1450 zwiększy szanse na kontynuowanie spadków. Oceniamy, że jest to mniej prawdopodobny scenariusz wydarzeń. W dalszym ciągu nie wykluczamy ruchu w kierunku 4,20 w horyzoncie najbliższych 2-3 tygodni.
EURUSD: Kurs pozostaje w konsolidacji. Dziś kilka ważnych odczytów z gospodarek. Choć euro ma szansę jeszcze się umocnić, silnym ograniczeniem dla wzrostów kursu będzie 1,3670. Kluczowe wsparcie wyznacza linia ostatnich minimów (1,3500). Bez silniejszego impulsu rynek pozostanie w zarysowanym paśmie wahań. Najbliższe ważne wydarzenia to publikacja wstępnego odczytu inflacji CPI z Niemiec i strefy euro zaplanowane na ostanie dni czerwca.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS