Przed dzisiejszym posiedzeniem EBC szanse na niespodziankę były duże

Dla tej pary poziom 1,0900 jest teraz niezwykle istotny, jeśli mają się pojawić większe oznaki tego, że okres, w którym NZD był najmocniejszą walutą z grupy G-10, dobiegł już końca. Mimo to jednak, jeśli spojrzymy na oprocentowanie 2-letnich swapów australijskich, nie widać, by trend na rynku kontraktów forward na stopy procentowe przybierał na sile. Zastanawiam się zatem, czy lokalnie „bycza” sytuacja techniczna ma większe szanse na przyszłość.

Informacje o niemieckiej produkcji przemysłowej za marzec okazały się rozczarowujące, po jeszcze bardziej przygnębiających danych o zamówieniach w fabrykach w tym samym miesiącu – czy nabrzmiewa nowy problem, mimo że rynek zakłada, że podstawy wzrostu strefy euro ulegają poprawie? Obserwujcie sytuację.

Wczorajsze zeznania prezes Fedu Janet Yellen miały zasadniczo gołębi charakter, zgodnie z przewidywaniami rynku, chociaż wyrażono też wystarczająco dużo nadziei, że stan gospodarki się poprawia, by wśród inwestorów nie nastąpiła wyczuwalna zmiana oczekiwań co do dalszej trajektorii polityki Fedu.

Apetyt na ryzyko bardziej rozbudziło ogłoszenie przez prezydenta Rosji Władimira Putina, że wycofuje on wojska z granicy ukraińskiej i że powiedział „separatystom rosyjskim”, by przełożyli referendum na temat akcesji na późniejszy termin.

Co dalej?

Dziś przypada posiedzenie Norges Bank w sprawie polityki. Rentowność norweskich obligacji na przednim krańcu krzywej od końca stycznia zasadniczo rośnie, więc jeśli NOK ma dalej zyskiwać, potrzebne jest pewne zaostrzenie retoryki banku centralnego. Z technicznego punktu widzenia kurs kluczowej pary EUR/NOK kształtuje się w okolicach 8,20, tj. minimum w przedziale wahań, natomiast przed posiedzeniem banku centralnego 200-dniowa średnia krocząca znajdowała się nieco wyżej. Ryzyko powstania luki w razie zaskakującego rozwoju wypadków jest duże.

Wykres: EUR/USD

Aspekty techniczne nie mają tu większego znaczenia, gdyż dzisiejsze posiedzenie EBC jest kluczowym wydarzeniem niosącym ze sobą ryzyko. Obserwujmy jednak, jak sytuacja będzie się rozwijać i dokąd zajdziemy na zamknięciu notowań. Zakończenie sesji powyżej lokalnych szczytów mogłoby ewentualnie przygotować ruch w kierunku poziomów 1,4100+, chociaż na EUR/USD duże okrągłe liczby często mają działanie magnetyczne (być może ze względu na aktywność banków centralnych, dostosowujących swoje zasoby rezerw walutowych w okolicach kluczowych poziomów). Jeśli chodzi o dolne rejony przedziału wahań, zniwelowanie większej części ostatniej zwyżki na zamknięciu (przy zejściu np. do poziomu ok. 1,3850) dałoby niedźwiedziom iskrę nadziei.

Fakt, że EUR/USD dochodzi w okolice poziomu 1,40 również był czynnikiem, który mógł zachęcić EBC do podjęcia działań już na dzisiejszym posiedzeniu, a nie dopiero w czerwcu czy w lipcu. Moim zdaniem szanse na jakieś posunięcia ze strony EBC były większe, niż to zakładał rynek. Jednak można było też uznać, że są one takie same, jak ryzyko, że Draghi nie zaprezentuje nam nic konkretnego i przez kilka tygodni będziemy musieli radzić sobie z EUR/USD powyżej poziomu 1,4000, dopóki nie zaczniemy przygotowywać się do wyborów do parlamentu europejskiego oraz na czerwcowe posiedzenie EBC. Rynek mógł obstawiać 80/20, że EBC nic nie zrobi, dla mnie było to 50/50, z nadzieją na faktyczne posunięcia polityczne.

Ze strony Bank of England spodziewałem się dzisiaj jak zwykle „ciszy radiowej”. Rynek czeka na zaplanowany na przyszły tydzień kwartalny raport BoE na temat inflacji, by mieć więcej informacji istotnych z punktu widzenia polityki banku.

Zwróćcie uwagę na dzisiejsze dane o liczbie rozpoczętych budów domów w Kanadzie. Przypuszczam, że 2014 będzie rokiem, w którym bańka na kanadyjskim rynku nieruchomości – w przeliczeniu na mieszkańca dużo większa, niż w Stanach Zjednoczonych – w końcu zacznie pękać.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Wielka Brytania – bilans cen domów wg RICS w kwietniu wyniósł 54% wobec przewidywanych 55% i 57% w marcu.
• Nowa Zelandia – indeks cen domów wg QV w kwietniu wykazał +8,4% r./r. w porównaniu z +8,8% w marcu.
• Australia – zmiana w zatrudnieniu w kwietniu wyniosła +14,2 tys. wobec przewidywanych +8,8 tys. i +21,9 tys. w marcu.
• Australia – stopa bezrobocia w kwietniu utrzymała się na poziomie 5,8%, podczas gdy przewidywano wzrost do 5,9%.
• Chiny – bilans handlowy w kwietniu wyniósł +18,46 mld dolarów wobec przewidywanych +16,7 mld i +7,7 mld odnotowanych w marcu.
• Niemcy – produkcja przemysłowa w marcu spadła o -0,5% m/m i wzrosła o +3,0% r./r. wobec przewidywanych odpowiednio +0,2%/+4,4% oraz +4,7% r./r. odnotowanych w lutym.

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

• Szwajcaria – wskaźnik CPI w kwietniu (07:15)
• Szwecja – średnie ceny domów w kwietniu (07:30)
• Norwegia – ogłoszenie decyzji Norges Bank w sprawie stóp procentowych (08:00)
• Konferencja prasowa Olsena z Norges Bank (08:00)
• Norwegia – produkcja przemysłowa i wytwórstwo artykułów przemysłowych w marcu (08:00)
• Wielka Brytania – Bank of England ogłasza stopy procentowe/ docelowy poziom skupu aktywów (11:00)
• Strefa euro – EBC ogłasza decyzję w sprawie stóp procentowych (11:45)
• Kanada – rozpoczęte budowy domów w kwietniu (12:15)
• Strefa euro – konferencja prasowa Draghiego z EBC (12:30)
• Kanada – indeks cen nowych domów w marcu (12:30)
• Stany Zjednoczone – cotygodniowe dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych (12:30)
• Stany Zjednoczone – przemówienie Evansa z Rezerwy Federalnej (13:25)
• Stany Zjednoczone – przemówienie Tarullo z Rezerwy Federalnej (13:30)
• Stany Zjednoczone – Janet Yellen z Fedu zeznaje przed senacką komisją budżetową (13:30)
• Stany Zjednoczone – cotygodniowy wskaźnik nastrojów konsumentów wg agencji Bloomberg (13:45)
• Szwajcaria – wystąpienie Danthine’a z SNB (16:30)
• Nowa Zelandia – wydatki za pomocą kart kredytowych w kwietniu (22:45)
• Chiny – wskaźnik PPI/CPI w kwietniu (01:30)
• Australia – komunikat RBA w sprawie polityki pieniężnej (01:30)

John J Hardy,
Saxo Bank