Przeciętny Polak straci na brexicie 28 euro
Ekspertyza nosi tytuł „Ekonomiczne następstwa brexitu dla krajów UE i regionów” (Die ökonomischen Folgen des Brexits für EU-Länder und Regionen), a jego generalna konkluzja to taka, że stracą wszyscy Europejczycy. Autorami są prof. dr Giordano Mion z University of Sussex i dr Dominic Ponattu z Bertelsmann Stiftung.
Najwięcej stracą Brytyjczycy i Niemcy
Bezumowny czyli twardy brexit najsilniej uderzy oczywiście w Brytyjczyków. Ich PKB zmniejszy się o 2,4 proc., a w liczbach absolutnych będzie to oznaczać stratę 57 miliardów euro rocznie. Niemcy stracą ok. 9,5 mld euro rocznie. Na kolejnych miejscach znajdą się kraje podobnie jak Niemcy silnie związane handlowo z Wyspami: Francja – 7,7 mld i Włochy – 4,1 mld euro straty każdego roku.
Mocno oberwie Irlandia
Dla „dużych” Niemiec ta niemała strata to wszakże tylko 0,3 proc. PKB, ale np. dla Belgii strata w następstwie brexitu w wysokości 1,7 mld to 0,4 proc. PKB. Dla niedużej Irlandii 3,1 mld euro straty to jeden procent PKB. Dla Holandii trzy miliardowa strata to pół procent produktu narodowego.
Opracowanie wymienia również Polskę. Nasz kraj w następstwie brexitu utraci nieco ponad miliard euro rocznie, co według autorów stanowi 0,2 proc. PKB. Akurat w przypadku Polski wielkość straty w wyniku twardego brexitu jest zbliżona do straty po miękkim brexicie.
W symulacji, badającej wpływ brexitu na dochody państwa, uwzględniono takie czynniki, jak aktualne przepływy handlowe, wydajność danej gospodarki, wielkość rynku, odległość geograficzna partnerów.
Polak na brexicie straci 28 euro
Interesujące jest zbadanie, jak wyjście Wielkiej Brytanii z UE odbije się na kieszeni każdego obywatela. Najsilniej – co zrozumiałe – odczuje to kieszeń Brytyjczyka: 873 euro rocznie. Niemiec utraci 115 euro, natomiast Polak 28 euro.
Symulacja Bertelsmanna wyraźnie ukazuje różnicę następstw między rozwodem „za porozumieniem stron” a rozejściem się bez umowy.
W pierwszym wypadku kraje UE poniosą straty rzędu 40 miliardów euro rocznie. Przy porozumieniu się zwaśnionych stron „tylko” 22 miliardy.
Było i jest więc o co zabiegać. Strata dla Niemiec przy łagodniejszym wyjściu Wielkiej Brytanii z UE to 5 miliardów (zamiast blisko dziesięciu); dla Francji 4,2 mld (zamiast blisko ośmiu); dla Włoch 2,3 mld (zamiast z górą czterech).
Brexit – czysty zysk dla USA i Chin
Na odejściu wyspiarzy z Unii Europejskiej zyskają zaś partnerzy, a właściwie konkurenci pozaeuropejscy. Dla Stanów Zjednoczonych twardy rozwód między Europejczykami to dodatkowa korzyść rzędu 13 miliardów euro rocznie. Również dla Chin to czysty zysk – 5 miliardów.
Profit dla tych krajów pojawiłby się dlatego, że z powodu podrożenia handlu między dotychczasowymi unijnymi partnerami, np. pojawienia się ceł, na atrakcyjności zyskają dla Wielkiej Brytanii właśnie ci inni kontrahenci, z Ameryki, Chin, Kanady czy nawet Australii.
Czyli Michnikowski i Dziewoński już by się dowiedzieli, ile by stracili na brexitowym interesie.