Produkcja rośnie, firmy ostrożniej patrzą w przyszłość niż konsumenci
Biorąc pod uwagę kontekst, w którym się znajdujemy, to umiarkowanie dobry sygnał – z jednym ważnym zastrzeżeniem: branże nie odbijają równomiernie, co zwiększa ryzyko realizacji szoków sektorowych.
Ponownie widzimy dowody, że wyraźnie większa pewność przyszłości cechuje konsumentów niż firmy. Sprzedaż dóbr konsumpcyjnych nietrwałych utrzymuje się na zbliżonym poziomie co przed rokiem (+1,6%), dóbr konsumpcyjnych trwałych wzrosła aż o 22,9%. Na tym tle tym gorzej wygląda spadek sprzedaży dóbr inwestycyjnych (-3,3%). O próbie „przeczekania” niepewności mówią firmy członkowskie Konfederacji Lewiatan. Na poziomie pojedynczych podmiotów byłoby nieracjonalne decydować teraz o większości długofalowych inwestycji – stąd ujemny wynik na poziomie makroekonomicznym. Dominują inwestycje adaptujące do pandemicznych warunków lub w obszarach, których kierunki rozwoju są pewne, jak transformacja energetyczna czy cyfrowa. Produkcja energii jest przykładem splotu czynników strukturalnych (transformacja miksu) i koniunkturalnych (niższy popyt z powodów sezonowych i pandemicznych). Jeśli brak inwestycji jest czynnikiem, który ogranicza dynamikę wychodzenia z recesji, tym bardziej zastanawia ujemna dynamika miesięczna kategorii naprawy i konserwacja maszyn i urządzeń (-15,5%). Jak dotąd, dodatni wynik przypisywaliśmy konieczności przywrócenia starszych sprzętów do pracy (w związku z pandemią) i konserwacji w imię oczekiwanego powrotu do wysokich mocy produkcyjnych. Ten efekt najwyraźniej zaczyna wygasać – zapewne jednak nie zwiastuje masowych zakupów (spadki produkcji maszyn -8,8% m/m).
Ponad 40% działów wciąż pod kreską
Ponad 40% działów (tworzących 1/3 wartości dodanej) wciąż jest pod kreską w stosunku do lipca 2019 roku. Obok górnictwa i wydobycia spadki stały się udziałem produkcji maszyn i urządzeń (-13,3%), metali (-9,7%), wyrobów z metali (-2%). Przetwórstwo przemysłowe jednak co do zasady kontynuuje odbicie od dna (3,8% m/m). Roczną dynamikę 1,1% tej kategorii ciągnie w górę produkcja komputerów i wyrobów elektronicznych (15,3%), wyrobów elektrycznych (7,1%), a także dobra eksportowe niższych technologii: mebli (24,2%, kontynuacja trendu), wyrobów z drewna (14,8%), wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (4,5%). Wciąż na wyraźnych plusach produkcja farmaceutyków i wyrobów chemicznych (odpowiednio 8,3% i 4,1% r/r). W tych ostatnich obszarach rysuje się szansa na długofalowy wzrost, jeśli tylko Polsce uda się wygrać konkurencję o relokację produkcji do Europy.