Problemy z komunikacją banków centralnych

Problemy z komunikacją banków centralnych
Fot. stock.adobe.com/Felix Pergande
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Intensyfikacja wysiłków w zakresie komunikacji w przypadku Europejskiego Banku Centralnego obniżyła zaufanie do tej instytucji. Wnioski nie są jednoznaczne dlaczego tak się dzieje, pisze Szymon Stellmaszyk, Doradca Zarządu ZBP w Zespole ds. współpracy międzynarodowej.

W chwili, gdy w Polsce trwa ożywiona dyskusja nad różnymi wypowiedziami prezesa NBP, na łamach VOX EU pojawił się artykuł ekonomistów związanych z bankami centralnymi oraz nadzorem finansowym w Szwajcarii i Korei Południowej.

Szczególnym przedmiotem ich zainteresowania była analiza liczby wystąpień przedstawicieli EBC i ich wpływ na poziom zaufania do tego banku na przestrzeni lat.

Komunikacja banków, ich transparentność, wpływają korzystnie na stabilizację, ale do tej pory rzadko zajmowano się kwestią wpływu tej komunikacji na zaufanie obywateli do banków centralnych.

Badania pokazują, że budowanie zaufania jest niezbędne dla legitymacji demokratycznej, niezależności i skuteczności polityki, co jeszcze bardziej motywuje przedstawicieli banków centralnych do częstego komunikowani się z opinią publiczną. Dlatego też w wielu bankach centralnych podjęto bardzo intensywną pracę nad wyjaśnianiem skomplikowanych procesów możliwie najprostszym językiem. 

Więcej nie znaczy lepiej

Problemem pojawia się, gdy częste wystąpienia, np. przedstawicieli Eurosystemu, faktycznie obniżyły zaufanie obywateli do EBC. Tak wynika z analiz przemówień przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego w latach 1999-2019.

Oczywiście czynniki społeczno-ekonomiczne wpływają na poziom zaufania, które słabło z powodów światowego kryzysu finansowego, europejskiego kryzysu zadłużeniowego i brexitu.

Wyższe bezrobocie, stres finansowy i niepewność polityczna powodowały utratę zaufania do EBC, ale już ożywienie gospodarcze wpływało na jego wzrost. Badanie wyraźnie wskazuje jednocześnie, co do zasady, że wyraźny wzrost liczby publicznych wystąpień przedstawicieli banku na przestrzeni lat nie przyczynił się jednak do wzrostu poziomu zaufania.

Analitycy wzięli pod uwagę tysiące wszystkich rodzajów przemówień prezesów EBC, pozostałych przedstawicieli EBC, w tym członków zarządu, i przedstawicieli krajowych banków centralnych. Według ich wyliczeń wzrost liczby wystąpień rocznie systematycznie obniża prawdopodobieństwo zaufania obywateli. 100 wystąpień odpowiada prawdopodobieństwu zaufania ok. 70 proc., ale 400 wystąpień prowadzi już do spadku tego prawdopodobieństwa do 47 proc.

Jak komunikować się z rynkiem, a jak z obywatelami?

Korzyścią intensywności przemówień jest promocja wiedzy ludzi, zwiększająca liczbę osób, które słyszały o EBC i tych, które mają wiedzę na temat UE. Wyniki wskazują też, że obywatele są otwarci na przemówienia bankierów centralnych, ale za to reagują mniejszym zaufaniem do banku centralnego.

 Choć te dowody są jednoznaczne, powody, dla których wypowiedzi podważają samo zaufanie publiczne, nie są już dla badaczy oczywiste. 

Jedną z możliwości jest to, że złożoność języka używanego przez banki centralne rodzi nieufność. Potwierdzeniem mogłoby być to, że bardziej wykształceni ludzie reagują mniej negatywnie na przemówienia. 

Dodatkowa analiza pokazała jednak, że menedżerowie, którzy bardziej rozumieją techniczny żargon banków centralnych, reagują na więcej wystąpień negatywną oceną wpływu EBC na gospodarkę. Zatem sama złożoność tematów oraz wyrafinowanie języka nie opowiadają za całość.

Banki centralne powinny skoordynować swoje wystąpienia publiczne, aby umożliwić uczestnikom rynku, profesjonalnym prognostom, firmom i gospodarstwom domowym przyjęcie ich wiadomości zgodnie z zamierzeniami

Innym powodem może być skupienie się w komunikatach EBC na uczestnikach rynku oraz ekspertach polityki pieniężnej, z jednoczesnym zaniedbaniem promowania zrozumienia treści polityki banku centralnego przez szeroką opinię publiczną.

Co więcej, może powstać kakofonia głosów. Bardziej intensywna komunikacja w krajach, w których jest to niezbędne dla utrzymania poziomu zaufania, wraz z komentowaniem różnorodnych wydarzeń i zjawisk w różnych miejscach, może dezorientować odbiorców tych komunikatów. Większa liczba przemówień ma bardziej negatywny wpływ na zaufanie w mniej zintegrowanych krajach strefy euro. 

Jeszcze inną interpretacją jest to, że EBC jest też wykorzystywany politycznie jako tzw. „kozioł ofiarny” dla procesów, które wykraczają poza jego kompetencje, zwłaszcza podczas kryzysów.

Analitycy twierdzą także, że coraz częstsze ujawnianie informacji – zbyt intensywna obecność banku centralnego w mediach – ogranicza ich przetwarzanie, co prowadzi do podejrzeń co do intencji polityki banku centralnego.

Wnioskiem płynącym z omawianej analizy jest to, że banki centralne powinny skoordynować swoje wystąpienia publiczne, aby umożliwić uczestnikom rynku, profesjonalnym prognostom, firmom i gospodarstwom domowym przyjęcie ich wiadomości zgodnie z zamierzeniami.

Źródło: aleBank.pl