Prezentacja: „Bogata tradycja, pewna przyszłość” i system najnowszej generacji

Anna Lewkowska

4 oddziały i 9 filii – tyle placówek liczy bank. Swoją działalnością obejmuje 9 gmin. Jego konkurencją są 22 placówki banków komercyjnych w Starogardzie Gdańskim, wśród których nie ma tylko – śmieje się prezes Zenon Błański (na zdjęciu) związany z bankiem już prawie trzydzieści lat – chińskich banków.

Bank obsługuje klientów indywidualnych, rolnictwo, małe i średnie firmy, samorządy. Wszystkie na swoim terenie działania, czyli na obszarze dwóch powiatów: starogardzkiego i kościerskiego. Wspiera lokalną przedsiębiorczość i społeczność zgodnie ze swoją misją i swoim myśleniem o roli polskiej spółdzielczej instytucji finansowej. W 2010 r. udzielił wsparcia w postaci darowizn dla 91 podmiotów na łączną kwotę 80 150 zł. Należy do Spółdzielczej Grupy Bankowej. Razem z okolicznymi bankami tworzy Chorągiew Gdańską. Jej imponujący sztandar stoi w gabinecie prezesa.

Prezes nie narzeka. Zysk jest co rok większy. Fundusze własne banku kształtują się na poziomie 17 mln, suma bilansowa sięga 200 mln zł. Nie jest źle, choć kryzys spowodował, że przedsiębiorstwa zbiedniały. – Wyjdą z tego i odbudują się – mówi z przekonaniem. – Po to są również kredyty. Możemy sami dać kredyty na kilka milionów złotych, a gdy trzeba więcej, to zawiązujemy konsorcja kredytowe z innymi bankami lub zrzeszeniem.

Czego nam brakuje? Przestrzeni – mówi prezes. Po czym pokazuje trwającą rozbudowę banku. W ciasno zabudowanej starogardzkiej pierzei zabytkowego rynku jest to trudne, ale bank znalazł rozwiązanie. Rozbudowuje się nie na szerokość, lecz wzdłuż. Fasada zostanie niezmieniona. Zaplecze będzie duże. Wygodniej i dla klientów, i dla pracowników.

Prezes Błański został właśnie doceniony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. W dniu 4 lutego odebrał z jego rąk Złoty Krzyż Zasługi za działalność przekraczającą zakres zwykłych obowiązków. To nie pierwsza i zapewne nie ostatnia nagroda. Ale pytany, jak się osiąga sukces, odpowiada:

-To zasł...