Premier zapewnia: testu przedsiębiorcy nie będzie
„Za godzinę lecę do Brukseli, gdzie będę mówił o naszych sukcesach w ograniczaniu luki VAT i CIT. Ale jeszcze zanim wystartuję, chcę jasno powiedzieć, bo widzę, że sprawa ciągle wywołuje emocje: NIE BĘDZIE ŻADNEGO TESTU PRZEDSIĘBIORCY” – napisał Morawiecki na swoim profilu w serwisie Twitter.
Za godzinę lecę do Brukseli, gdzie będę mówił o naszych sukcesach w ograniczaniu luki VAT i CIT. Ale jeszcze zanim wystartuję, chcę jasno powiedzieć, bo widzę, że sprawa ciągle wywołuje emocje: NIE BĘDZIE ŻADNEGO TESTU PRZEDSIĘBIORCY.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 16 maja 2019
Czwartkowa „Rzeczpospolita” na pierwszej stronie opublikowała list samozatrudnionego w sprawie testu przedsiębiorcy i zaadresowała go do premiera.
Autor na własnym przykładzie pokazuje, jak destrukcyjny dla jego sytuacji finansowej, ale także osobistej, rodzinnej, może być ten mechanizm.
Czytaj także: Dobrze, że nie będzie testu przedsiębiorcy >>>
„O ile pamiętam, rząd wpisał coś ponad miliard dochodów z testu przedsiębiorcy. Na pierwszej linii jest ze 150 tys. osób. Wśród nich ja. Jeżeli każdą z nich załatwią na choćby połowę kwoty, jaką wyżej wyliczyłem, budżet teoretycznie mógłby dostać ekstra 22,5 mld zł. Ale tylko na papierze, bo szanse na realną zapłatę choćby jednej dwudziestej są marne, gdy z tych ludzi zrobi się chodzące trupy” – napisał przedsiębiorca.