Prawo: Bałagan typu C

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

"Chcieliśmy jak najlepiej, a wyszło jak zawsze" - bon mot rosyjskiego premiera Wiktora Czernomyrdina można dziś dedykować sprawcom zamieszania wokół bankowozów typu C. Utarczki pomiędzy doradcami podatkowymi a fiskusem przenoszą się na kolejne pola, a najwięcej tracą na tym bynajmniej nie ci, którzy powinni...

Jerzy Rawicz

Krótka, lecz błyskotliwa kariera bankowozu typu C rozpoczęła się w 2011 r. Z początkiem tego roku zlikwidowano możliwość pełnego odliczania podatku VAT od nabycia i eksploatacji tzw. aut z kratką. Podatnicy, a przede wszystkim doradcy podatkowi nie dali za wygraną. Odpowiedzią na nowe regulacje stał się… bankowóz.

Dlaczego akurat on? Ustawa o VAT daje prawo do pełnego odliczenia podatku naliczonego przy nabyciu i eksploatacji pojazdu specjalnego. Do tej kategorii zaliczane są m.in. bankowozy. Miał też istotną przewagę nad innymi pojazdami specjalnymi; w typowej działalności handlowo- usługowej nie sposób uzasadnić posiadania sanitarki czy… karawanu pogrzebowego. Tymczasem bankowóz może być przydatny wszędzie tam, gdzie transportowany jest utarg. Samochodem takim, zgodnie z przepisami o konwojowaniu wartości pieniężnych, mogą być przewożone również poufne dokumenty – używane w pracy np. przez prawników, lekarzy czy biura projektowe.

Bankowóz, czytaj: limuzyna

Posiadanie własnego bankowozu bynajmniej nie oznaczało poruszania się po mieście kuloodporną twierdzą. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 września 2010 r. wyróżniało trzy niezależne rodzaje bankowozów. Dla firm zainteresowanych pełnym odliczeniem VAT najbardziej interesującym był tzw. bankowóz typu C. Od zwykłego samochodu osobowego odróżniał się stojakiem na kasety służące do przewozu wartości pieniężnych – montowanym zazwyczaj w bagażniku auta. Jeszcze tylko wyspecjalizowany immobilizer, system alarmowy z funkcją paniki oraz układ umożliwiający śledzenie pojazdu (oparty na popularnym GPS) – i można było własnym bankowozem wybrać się… na zakupy.

Na efekty nie trzeba było czekać. Bankowozy typu C stały się przebojem roku 2011 – jeśli nie pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy, to na pewno pod względem wartości. Pojazdy takie wprowadziły do swej oferty przedstawicielstwa producentów aut luksusowych. Pojawiły się również firmy oferujące adaptację niemal wszystkiego, co ma cztery koła i silnik, na potrzeby konwojowania wartości pieniężnych. Nie trzeba dodawać, że w większości przypadków nie chodziło o ochronę wartości pieniężnych przewożonych w sejfie, tylko tych wykazywanych w deklaracji VAT.

Fiskus zakazuje, sąd zezwala

Kontratak fiskusa był tylko kwestią czasu. Bronią przeciwko bankowozom typu C miały być niekorzystne dla podatników interpretacje indywidualne. Ministerstwo Finansów przyjęło z pozoru oczywiste założenie: posiadanie bankowozu na potrzeby działalności gospodarczej uzasadnione jest wówczas, gdy konwojowanie wartości pieniężnych stanowi przedmiot tej działalności.

We wszystkich pozostałych przypadkach nabywca bankowozu może odliczyć VAT jak w przypadku nabycia auta osobowego – do 60 proc., nie więcej niż 6000 zł. Również o odliczeniu ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI