Pozytywne odczyty PMI bez wsparcia dla europejskich walut
Złoty pozostaje słaby pomimo pozytywnych niespodzianek w odczytach indeksu PMI dla przemysłu. Niską wartość utrzymuje również wspólna waluta. Dzisiejszy handel zapowiada się spokojnie. Jutro kluczowa dla złotego decyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
Po trzech miesiącach przebywania poniżej granicznej bariery wskaźnik PMI dla przemysłu Polski powrócił powyżej poziomu 50 punktów, które oddzielają rozwój od kontrakcji w przemyśle. Najniższą wartość indeksu odnotowano w sierpniu – 49,9 pkt. Wczorajsza, pozytywna niespodzianka jest o tyle istotna, że rynek szacował utrzymanie się indeksu poniżej granicznych pięćdziesięciu punktów. Tymczasem wynik 51,2 pkt. pokazuje powrót optymizmu wśród polskich przedsiębiorców. Większą część sesji złoty atakował, nieskutecznie, poziom 4,22, a po włączeniu się do gry inwestorów z za oceanu nastąpił trwały wzrosty powyżej tej ceny. Dobrze wypadły też odczyty indeksów PMI w Niemczech i Hiszpanii, dzięki czemu wynik dla całej strefy euro minimalnie odbił w październiku i wyniósł 50,6 pkt. Niestety patrząc wstecz wyniki PMI w strefie są w tendencji spadkowej od styczniowych 54,0 pkt., co wskazuje jednak na pogarszanie się możliwości sektora przemysłowego.
Odczyt amerykańskiego indeksu PMI okazał się słabszy od prognoz (55,9 pkt.) nie przeszkodziło dolarowi w dalszym zdobywaniu przewagi nad euro. Również prognoza przedstawiona przesz bank Goldman Sachs pokazująca, że pierwsze podwyżki stopy procentowej za oceanem mogą nastąpić dopiero we wrześniu przyszłego roku, nie poprawiła notowań wspólnej waluty. Na zamknięciu EUR/USD ponownie był nieznacznie poniżej 1,2500.
Agencja Reutersa powołując się na swoje źródła w ECB poinformowała, że ECB na razie nie poprawi warunków pożyczek w programie TLTRO chyba, że publikowane dane ekonomiczne pokażą znaczne pogorszenie aktywności. Można zatem stwierdzić, że spekulacje o wprowadzeniu luzowania monetarnego w strefie euro są na razie bezpodstawne, a co najwyżej mocno na wyrost. Bank JP Morgan spekuluje jednak, że warunki mogłyby zostać poprawione o 10 pb. co miałoby poprawić niski wynik sierpniowej rundy. Najbliższa runda pożyczek z programu TLTRO rozpocznie się 11 grudnia.
Dzisiejszy kalendarz jest w zasadzie zdominowany przez dane z USA. Sesja zapowiada się jednak spokojnie. Kurs EUR/USD pozostanie w rejonie 1,25, w związku z czym złoty pozostanie słabą walutą. Polskiej walucie szkodzić może wzrost obaw o ponowną eskalację konfliktu na Ukrainie po przeprowadzeniu wyborów w separatystycznych regionach Donbasu. Władze w Kijowie traktują wybory jak nielegalne, Rosja uznała je za prawidłowe.
EURPLN: Notowania utrzymują się w rejonie 7-miesięcznych szczytów. Kurs na trwałe zadomowił się powyżej poziomu 4,20. Pod koniec ubiegłego tygodnia nawet nie doszło do testowania tej psychologicznej bariery. Przez najbliższe kilka dni rynek pozostanie w konsolidacji, poniżej 4,24. Ewentualne cięcie stóp o kolejne 50 pb może wynieść notowania w rejon górnego ograniczenia trendu bocznego. Decyzja RPP o tej skali redukcji stóp nie powinna jednak zaszkodzić złotemu na tyle, by osłabić go – wobec słabego na świecie euro – powyżej ceny 4,25.
EURUSD: Kurs krótko utrzymywał się poniżej poziomu 1,25. W nocy rynek powrócił powyżej tej ceny. Wszystko wskazuje jednak na to, że na dzisiejszej sesji ponownie pojawią się kwotowania rozpoczynające się od wartości 1,24. Rynek pozostanie jednak powyżej minimów z początku tygodnia (1,2450).