Pozytywna niespodzianka w danych o produkcji przemysłowej
Główną przyczyną obniżenia dynamiki produkcji przemysłowej pomiędzy wrześniem a październikiem był efekt statystyczny w postaci niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w październiku ich liczba była o 1 dzień mniejsza niż w 2020 r., podczas gdy we wrześniu była taka sama jak przed rokiem). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zwiększyła się w październiku o 2,0% m/m (największy miesięczny wzrost od marca br.). Szacujemy, że poziom produkcji przemysłowej w październiku był o 10,1% wyższy niż przed wybuchem pandemii (tj. luty ub. r.).
Czytaj także: Zaskakująca odporność polskiego przemysłu; GUS: produkcja wzrosła o 7,8 proc. rdr w październiku >>>
Energetyka podbiła produkcję
Za wyraźnie lepsze od oczekiwań dane o produkcji odpowiadało znaczące przyspieszenie tempa wzrostu produkcji w kategorii „wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę” z 22,1% r/r we wrześniu do 40,6% w październiku, co podbiło dynamikę produkcji ogółem o ok. 1,4 pkt. proc. pomiędzy wrześniem i październikiem. Trudno znaleźć jednoznaczne wytłumaczenie dla tak silnego wzrostu dynamiki produkcji w tej kategorii. Naszym zdaniem, mógł być on związany z trudnościami GUS w oszacowaniu deflatora (tj. zmiany cen) w warunkach obserwowanego obecnie szybkiego wzrostu cen nośników energii. Uważamy, że wskaźnik ten (8,5% r/r w październiku wobec 5,9% we wrześniu) mógł zostać zaniżony, co prowadziłoby do podbicia realnej dynamiki produkcji w energetyce w październiku.
Pierwszy od wybuchu pandemii spadek produkcji w branżach eksportowych
W ujęciu sektorowym na szczególną uwagę zasługuje sytuacja w kategoriach o znaczącym udziale sprzedaży eksportowej w przychodach. Szacujemy, że produkcja w branżach eksportowych zmniejszyła się w październiku o 2,4% r/r wobec wzrostu 1,1% we wrześniu, tym samym notując pierwszy spadek w ujęciu r/r od czasu pierwszego lockdownu w I poł. 2020 r. Głównym czynnikiem hamującym wzrost produkcji były ograniczenia podażowe, na co wskazywał październikowy indeks PMI dla polskiego przetwórstwa (por. MAKROmapa z 2.11.2021). Uważamy, że nasilająca się obecnie kolejna fala pandemii obserwowana w wielu krajach będzie czynnikiem utrudniającym likwidowanie wąskich gardeł w procesie produkcji w krótkim okresie, z uwagi na nieprzewidziane absencje pracowników i konieczność dostosowywania warunków pracy (por. MAKROmapa z 25.10.2021). Podtrzymujemy jednak nasz scenariusz, zgodnie z którym w średnim okresie ograniczenia podażowe będą ustępować i aktywność w przetwórstwie przemysłowym powinna się zwiększyć. W warunkach spadku produkcji w branżach eksportowych czynnikiem stabilizującym aktywność w przemyśle jest szybki wzrost produkcji w branżach ukierunkowanych na rynek krajowy (13,7% r/r w październiku wobec 13,4% we wrześniu).
Czytaj także: Przemysł rośnie wolniej >>>
Dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej stanowią ryzyko w górę dla naszej prognozy, zgodnie z którą PKB w Polsce zwiększył się w IV kw. o 4,8% r/r wobec wzrostu o 5,1% w III kw.
Jednocześnie dane są lekko pozytywne dla złotego i rentowności polskich obligacji.