Portfel Polaka po wakacjach 2016: Gdzie za urlop zapłaciliśmy najwięcej, a gdzie najmniej?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Metawyszukiwarka hoteli HotelsCombined.pl przygotowała zestawienie najdroższych i najtańszych kierunków tegorocznych letnich wyjazdów Polaków. Ranking powstał na podstawie średnich wartości rezerwacji dokonanych przez użytkowników z Polski w okresie lipiec-wrzesień 2016 roku.

10 krajów, w których za urlop Polacy zapłacili najwięcej

Malta jest nie tylko najdalej na południe wysuniętym państwem Europy, ale też najdroższym kierunkiem wyjazdów Polaków w lipcu, sierpniu i wrześniu 2016 roku. Średnia wartość rezerwacji hotelu na Malcie w tegorocznym sezonie wynosiła aż 1618 zł, co plasuje ten urokliwy archipelag wysp na Morzu Śródziemnym na szczycie rankingu miejsc, w których za noclegi zapłaciliśmy najwięcej.

Tym samym Malta wyprzedziła, choć nieznacznie, nawet Stany Zjednoczone i Zjednoczone Emiraty Arabskie, które zajmują odpowiednio drugie i trzecie miejsce zestawienia. W Stanach Zjednoczonych średni koszt hotelu był zaledwie o 35 zł niższy niż na Malcie i wynosił 1583 zł, natomiast w Zjednoczonych Emiratach Arabskich gościom z Polski przyszło zapłacić za pobyt w hotelu średnio 1511 zł, czyli niewiele ponad 100 zł mniej niż za pobyt na Malcie. Zaraz za podium uplasowała się Japonia, w której średnia wartość rezerwacji hotelu wynosiła 1460 zł.

Piąte i szóste miejsce rankingu najdroższych kierunków zajmują uwielbiane od lat przez Polaków Grecja i Chorwacja. W Grecji średnia wartość rezerwacji dokonanej przez polskiego podróżnego wynosiła 1348 zł, natomiast w Chorwacji zaledwie 18 zł mniej, czyli 1330 zł. To dość wysokie kwoty zważywszy na to, jak dużą popularnością wśród polskich podróżnych cieszą się od lat te dwa gorące europejskie państwa.

Kolejne miejsce w rankingu zajmuje najmniejsze z państw nordyckich, czyli Dania. Tutaj średnia wartość rezerwacji hotelu wynosiła 1134 zł, czyli aż 300 zł taniej niż na Malcie. Jak widać, polskich podróżnych do urlopu w tym kraju nie zniechęciły ani wysokie średnie koszty noclegu, ani niskie średnie temperatury, które latem sięgają zaledwie 21-22°C.

Ostatnie trzy miejsca zestawienia najdroższych kierunków zajmują kolejno Włochy, Islandia i Szwajcaria. Za pobyt w hotelu na Półwyspie Apenińskim Polacy zapłacili średnio 1122 zł, natomiast w Islandii 1105 zł. Zamykająca ranking Szwajcaria to średni koszt rezerwacji hotelu na poziomie 1092 zł.

Średnie wartości rezerwacji podane powyżej nie powinny jednak przerażać, ponieważ uśredniają one koszty pobytów zarówno w 4- i 5-gwiazdkowych resortach, jak i w mniej zobowiązujących miejscach, takich jak pensjonaty i obiekty umożliwiające wynajęcie np. kilkuosobowego studia z kuchnią i łazienką. Oznacza to, że decydując się na urlop na Malcie lub we Włoszech użytkownicy serwisu HotelsCombined.pl mieli do wyboru wiele obiektów o różnym standardzie wyposażenia i dużej rozpiętości cen za nocleg.

10 krajów, w których za urlop Polacy zapłacili najmniej

Zaszczytne pierwsze miejsce w rankingu najtańszych kierunków tegorocznych urlopów Polaków zajmuje Rumunia. Tutaj średnia wartość rezerwacji hotelu wynosiła zaledwie 215 zł, czyli aż siedmiokrotnie taniej niż na Malcie. Rumunia oferuje przy tym dużą różnorodność form turystyki – od kurortów nad Morzem Czarnym, po szlaki górskie w Karpatach, czy pałace i zamki Transylwanii, co pozwala zaplanować nie tylko tani, ale i ciekawy wyjazd.

W ten sposób Rumunia wyprzedziła Łotwę i Ukrainę, które zajmują kolejne miejsca zestawienia przygotowanego przez serwis HotelsCombined.pl. Na Łotwie średnia wartość rezerwacji hotelu wynosiła 277 zł, natomiast na Ukrainie 297 zł, czyli odpowiednio 60 zł i 80 zł więcej niż w Rumunii.

Czwarte i piąte miejsce zestawienia państw, w których polscy podróżni zapłacili w tym roku za pobyt w hotelu najmniej, zajmują kolejno Litwa (średnio 378 zł) i Czechy (średnio 414 zł). W obu przypadkach są to kraje graniczące z Polską, co dodatkowo oznacza niższe koszty dojazdu na wakacyjny wypoczynek. Zaskoczeniem może być za to zajmująca szóste miejsce stosunkowo odległa Słowenia i średnia wartość rezerwacji hotelu rzędu 509 zł, co znaczy, że polscy podróżni zapłacili tu za nocleg ponad dwukrotnie mniej niż w sąsiadującej z nią Chorwacji.

Siódme i ósme miejsce zestawienia zajmują kolejno Słowacja i Polska. U naszych południowych sąsiadów za pobyt zapłaciliśmy średnio 526 zł, natomiast odpoczywając w polskich hotelach, hostelach, apartamentach i pensjonatach jedynie średnio 10 zł więcej, czyli 536 zł. Jeśli chodzi o Polskę, jest to nadal dosyć wysoka kwota, co oznacza, że wakacje w kraju pomimo zróżnicowanej oferty turystycznej i bardzo dużej bazy noclegowej wciąż nie należą do najtańszych.

Najdroższe wśród najtańszych krajów, do których wyjechali w tegoroczne wakacje Polacy, są Niemcy i Węgry. Za pobyt w hotelu w Niemczech polskim podróżnym przyszło zapłacić średnio 585 zł, natomiast na Węgrzech 600 zł, czyli w obu przypadkach blisko trzykrotnie więcej niż w otwierającej to zestawienie Rumunii.

Z danych HotelsCombined wynika, że podróżowanie po Europie nadal należy do najtańszych sposobów na udane i zróżnicowane zagraniczne wakacje, nawet jeśli nocleg rezerwujemy na ostatnią chwilę. Dane pokazały także, że wybierając hotel kierujemy się nie tylko ceną, ale też opiniami gości. Bez względu na lokalizację, zdecydowanie chętniej rezerwowano obiekty, który mają wysoką ocenę użytkowników lub zdobyły oficjalne wyróżnienie Recognition of Excellence, które przyznajemy obiektom najwyżej ocenianym przez gości – wyjaśnia Łukasz Michta, Market Manager HotelsCombined w Europie Środkowo-Wschodniej i krajach bałtyckich.

Łukasz Michta
Market Manager – CEE & Baltics

HotelsCombined