Porozumienie na rynku metali szlachetnych
W minionym tygodniu notowania srebra były niemalże odbiciem tego, co działo się na rynku złota. Oba metale niemal jednocześnie notowały wzloty i upadki.
Od poniedziałku do środy wahania ceny kruszcu utrzymywały się w granicach 0,30 USD za uncję. Przyczynił się do tego brak doniesień odnośnie konfliktu na Ukrainie. Silniejszy rynek akcji dodatkowo nie motywował inwestorów do zakupu metali szlachetnych. We wtorek i w środę srebro nieznacznie reagowało, zarówno na negatywne, jak i na pozytywne dane zza oceanu. Ogłoszono tam wzrost cen nieruchomości oraz lepsze od spodziewanych dane odnośnie sprzedaży istniejących nieruchomości. W środę natomiast ogłoszono najniższy od ośmiu miesięcy poziom sprzedaży nowych domów jednorodzinnych.
Rynek metali szlachetnych przebudził się dopiero w czwartek. Z początku, po ogłoszeniu pozytywnych danych odnośnie zamówień na towary trwałe, notowania srebra spadły do najniższego poziomu w ubiegłym tygodniu i za biały kruszec na spocie płacono 19 USD za uncję. Jednak niedługo później, po doniesieniach o tym, że kilku prorosyjskich rebeliantów poniosło śmierć w trakcie tzw. operacji antyterrorystycznej, notowania skierowały się na północ. Dodatkowo poinformowano, że armia rosyjska rozpoczęła ćwiczenia przy granicy z Ukrainą.
W piątek cena srebra wciąż pięła się w górę, kontynuując czwartkową wędrówkę. Rynek metali szlachetnych otrzymał dodatkowy impuls do wzrostów, jakim było ogłoszenie Stanów Zjednoczonych, że przygotowują się do nałożenia większych sankcji na Rosję. W piątek srebro zaliczyło najwyższe notowanie tygodnia i na spocie za uncję kruszcu płacono 19,77 USD. Ostatecznie biały metal zamknął tydzień notowaniem 19,73 USD za uncję. Na zamknięciu giełdy w Londynie kosztowała ona 19,66 USD. W kraju płaciliśmy za nią 59,72 PLN.
Małgorzata Mejer,
Młodszy Analityk,
Inwestycje Alternatywne Profit S.A.