Polski sektor bankowy jako jedyny w Europie odnotował spadek wyniku na klienta; drugi rok z rzędu
Najnowszy „European Retail Banking Radar” opracowany przez firmę doradczą Kearney wskazuje, że w ubiegłym roku średni wynik przypadający na klienta osiągnął drugi najwyższy w ciągu ostatnich 15 lat poziom, wzrastając ze 150 euro w roku 2020 do 214 euro w roku 2021. Spadły jednocześnie koszty ryzyka liczone jako koszty rezerw w relacji do wyniku – notując najniższy poziom spośród wszystkich edycji badania RBR. Priorytetem, a zarazem największym wyzwaniem dla banków pozostaje dalsza redukcja kosztów. Nie będzie to jednak proste biorąc pod uwagę fakt, że kluczowe wskaźniki biznesowe nie uległy znaczącym zmianom, a najważniejsze inicjatywy w postaci redukcji zatrudnienia i zamykania placówek zostały już zakończone. Jak na tle europejskiej bankowości detalicznej prezentuje się sytuacja polskich banków?
Czytaj także: NBP: zysk netto banków wzrósł o 121,4 proc. rdr, do 12,91 mld zł w okresie styczeń-maj 2022 r. >>>
„European Retail Banking Radar” to coroczny raport globalnej firmy doradczej Kearney, który w tym roku został zaprezentowany po raz czternasty. Radar analizuje dane pochodzące z 89 banków detalicznych działających w 21 krajach Europy – 51 banków z 13 rynków zachodnioeuropejskich i 38 banków z 8 rynków CEE. Najnowsze badanie pokazało, że po wcześniejszych perturbacjach związanych z pandemią, rok 2021 zakończył się dla europejskich banków mocną poprawą kondycji. Głównie ze względu na masowe uwolnienia zawiązanych wcześniej rezerw.
Zyski rosną, ale trzeba znaleźć nowy sposób na redukcję kosztów
Wyniki banków w 2021 roku mogą napawać optymizmem. Średni wynik na klienta wzrósł o 43 proc., zyski osiągnęły drugi najlepszy poziom w ciągu ostatnich 15 lat, a koszty ryzyka spadły do poziomu najniższego, jaki zanotowano we wszystkich dotychczasowych edycjach Radaru Bankowości Detalicznej. Tegoroczne badanie ujawniło jednak, że pomimo mocnego wzrostu aktywności biznesowej mierzonej poziomem oszczędności i zobowiązań zaciąganych przez gospodarstwa domowe oraz małe biznesy, przychody banków detalicznych w Europie Zachodniej przez ostatnich 10 lat pozostawały raczej płaskie. Sugeruje to, że tempo ich ostatnich działań służyło głównie utrzymaniu dotychczasowej pozycji.
Czytaj także: KNF: zysk netto sektora bankowego wzrósł o 111,2 proc. rdr, do 9,18 mld zł na koniec kwietnia >>>
W ciągu ostatnich 5 lat znacząco poprawiła się produktywność banków na wszystkich badanych rynkach. Wpłynęły na to zarówno redukcja liczby pracowników (o 12 proc.) oraz oddziałów stacjonarnych (o 25 proc.), jak i 25-proc. wzrost wolumenu biznesu. Redukcje te, w ciągu ostatnich 10 lat, znacząco ułatwiały zmieniające się zachowania konsumenckie oraz rozwój bankowości cyfrowej. Raport Kearney zauważa jednak, że taki sposób na obniżanie kosztów będzie coraz trudniejszy. Oszczędności rzędu nawet 1-2 proc. rocznie mogą być trudne do osiągnięcia z uwagi na to, że większość banków już poczyniła znaczące redukcje.
Polskie banki – dobrze w temacie efektywności i produktywności, gorzej z wynikiem na klienta
Podobnie jak w poprzednich edycjach, „Retail Banking Radar 2022” przeanalizował 7 największych polskich banków: PKO BP, Bank Pekao, Santander Bank Polska, ING Bank Śląski, mBank, BNP Paribas oraz Millennium. Wyniki pokazały, że polskie banki dobrze radzą sobie pod względem efektywności oraz produktywności pracowników, gorzej jest jednak w kwestii wyniku na klienta. Wskaźnik kosztów do dochodów wyniósł w Polsce w 2021 ok. 56 proc., co stawia nas w lepszej sytuacji niż ta ogólnoeuropejska, dla której średnia wynosi ponad 60 proc. Na tle Europy polskie banki wypadają pozytywnie także pod względem efektywności, plasując się za bankami w krajach skandynawskich i Portugalii, które osiągały C/I poniżej 50 proc.
Polskie banki zanotowały bardzo dobre wyniki produktywności pracowników – wyższy wzrost produktywności był jedynie w Rumunii i krajach skandynawskich.
– Wynik na pracownika polskiego sektora bankowego wzrósł o 47 proc. Działania optymalizacyjne rodzimych banków przełożyły się na znaczny >50 proc. wzrost wolumenów przy jednoczesnej redukcji zatrudnienia – mówi Krzysztof Żmijewski z Kearney.
Perspektywy w polskim sektorze bankowym są bardzo dobre, jednak banki nadal ograniczają zatrudnienie i zamykają placówki.
– Od 2019 w polskim sektorze bankowym zredukowano 10 proc. stanowisk pracy oraz zamknięto 20 proc. placówek. Zatrudnienie oraz sieć oddziałów topnieją ze względu na chęć eliminacji zbędnych kosztów, cyfryzację sektora oraz zmieniające się preferencje klientów – dodaje ekspert.
Gorzej przedstawia się pozycja banków działających w Polsce w zakresie wyniku przypadającego na 1 klienta. W tej kwestii nasze banki były jedynymi, które zanotowały spadek. Wynik na klienta w 2021 roku w Polsce wyniósł 171.3 euro, notując 2,2-proc. spadek wobec 2020. Był to drugi rok z rzędu ze spadkiem wyniku na klienta, który w 2019 wynosił 185 euro.
– Nie jest to jednak jednoznacznie negatywny trend – jednym z powodów jest dynamiczny wzrost liczby klientów detalicznych w bankach (6 proc. rdr). Spośród analizowanych krajów jedynie Rumunia i Słowenia mogą pochwalić się bardziej dynamicznym wzrostem bazy klientów. Nowi klienci bankowości detalicznej w pierwszych latach zazwyczaj nie są tak „kaloryczni” jak ci dojrzali, co przekłada się spadek wskaźnika w Polsce. Jednocześnie należy pamiętać, że 2020-2021 to okres rekordowo niskich stóp procentowych ograniczając wzrosty wyniku na klienta – tłumaczy Krzysztof Żmijewski z Kearney.
Szanse i wyzwania dla polskiego sektora bankowego
Wyzwania stojące przed polskimi bankami są podobne do tych, z którymi borykają się banki w całej Europie. Aktualne uwarunkowania makroekonomiczne zmuszają wszystkich do zmiany strategii działań i dalszej poprawy efektywności. Rynkowi liderzy w ostatnich latach wdrażali już liczne inicjatywy kosztowe (zoptymalizowano 1 na 5 placówek i 1 na 10 stanowisk), dlatego zwrot z kolejnych usprawnień w Polsce jest coraz mniejszy, przyszedł czas na wzrost przychodów.
– Wzrostowi zysków branży bankowej w Polsce sprzyjają rosnące stopy procentowe. Ich kolejne podwyżki przekładają się bowiem na wzrost wyniku odsetkowego, czyli jednego z głównych źródeł przychodów banków. Efekty widać zresztą po wynikach za pierwszy kwartał 2022 r. – sektor bankowy wypracował ponad dwukrotnie większy zysk netto niż w analogicznym okresie w 2021. Jednocześnie oprocentowanie depozytów nie rosło proporcjonalnie do cen kredytów przyczyniając się do dalszej poprawy rentowności – zauważa Krzysztof Żmijewski z Kearney.
Sektor bankowy dostrzega kolejne wyzwania wynikające z zapowiedzi regulacyjnych rządu w zakresie ograniczenia możliwości dalszych zysków i potencjalną ingerencję w oprocentowanie lokat.
Szansą dla polskich banków są zmieniające się przyzwyczajenia klientów, które zwłaszcza w ostatnich 3 latach, doprowadziły do upowszechnienia się bankowości mobilnej i realizowania wielu codziennych usług bankowości detalicznej w sposób zdalny. Banki w Polsce obserwują nową postawę klientów i dynamiczny postęp technologiczny, co będzie szansą dla kolejnych innowacji i wprowadzania nowych rozwiązań do codziennej bankowości.
European Retail Banking Radar 2022 – dalsze fakty
Publikowany przez Kearney Radar Bankowości Detalicznej monitoruje wyniki banków w Europie za pomocą sześciu wskaźników: wynik na klienta, wynik na pracownika, wskaźnik kosztów do wyniku (C/I), zysk brutto na klienta, udział rezerw na ryzyko w przychodach, udział wyniku z odsetek w relacji do wyniku ogółem. Biorąc je pod uwagę, tegoroczny raport punktuje kilka najciekawszych wniosków:
- 12 z 21 analizowanych krajów zanotowało wzrost wyniku na klienta, najwyższy na Węgrzech: +19 proc.
- Wskaźnik wyniku do przychodów (C/I) spadł w 14 z 21 analizowanych krajów, najbardziej w Europie Zachodniej i krajach takich jak Wielka Brytania (-5,4 p.p.) oraz Austria (-2,7 p.p.)
- Wzrost pożyczek i depozytów w ciągu ostatnich 2 lat jest najwyższy w ciągu ostatnich 15 lat, ze średniorocznymi wzrostami sięgającymi 7 proc. w roku 2020 i 5,5 proc. w roku 2021 (średni wzrost rdr to 3,1 proc.)
- Najwyższy wynik na pracownika zanotowała Wielka Brytania (16,6 proc.), liderem w Europie Południowej była Hiszpania z 10-proc. wzrostem
Podsumowując sytuację europejskich banków detalicznych raport Kearney zauważa, że największym zagrożeniem w najbliższym czasie będzie trwająca już niepewność ekonomiczna oraz rosnąca inflacja. Banki powinny zachować szczególną czujność w kwestii tego, jak wzrost kosztów życia będzie przekładał się na osłabienie w produktach kredytowych i pożyczkach oraz zapotrzebowanie na pozostałe produkty bankowości detalicznej. Rok 2022 będzie dla banków czasem trudnych decyzji i dużej presji związanej z funkcjonowaniem ich dotychczasowych modeli operacyjnych. Przede wszystkim konieczne będzie kontynuowanie automatyzacji procesów i digitalizacji, nie tylko w wymiarze kontaktu z klientem, ale też codziennych, rutynowych operacji. Banki powinny podjąć zdecydowane działania po to, by mieć kontrolę nad swoją przyszłością, a nie jedynie po to by przetrwać – stwierdza na koniec raport Kearney.