Polska w światowej ekstraklasie eksporterów. Jak utrzymać dotychczasowe tempo ekspansji? Raport Pekao
Jest to coroczne spotkanie globalnych liderów biznesu, międzynarodowych inwestorów oraz przedstawicieli rządów, organizowane przez Pekao i amerykański think-tank Atlantic Council.
- Eksport pozostaje dźwignią rozwojową polskiej gospodarki
- Za wzrost eksportu odpowiadają jednak w dużym stopniu koncerny zagraniczne
- Ograniczona obecność kapitałowa polskich firm za granicą sprawia, że wciąż niewiele z nich to przedsiębiorstwa na miarę prawdziwych globalnych czempionów
- Polska może utrzymać się na dotychczasowej ścieżce ekspansji, lecz wymaga to zintegrowanych działań na rzecz dalszego zwiększania konkurencyjności polskich firm za granicą
Tegoroczna edycja CEO Summit odbywa się pod hasłem „Taking Polish Business to the Next Level After 30 Years of Freedom”. Dyskutowano przede wszystkim o wyzwaniach związanych z globalną rewolucją technologiczną, cyfryzacją światowej gospodarki i wzmacnianiu pozycji polskiego biznesu na arenie międzynarodowej. Istotnym punktem konferencji była prezentacja raportu „Czy Polskę stać na posiadanie globalnych czempionów? Internacjonalizacja polskich firm wkracza w nową fazę”.
Z analiz Banku Pekao S.A. wynika, że eksport pozostaje dźwignią rozwojową polskiej gospodarki, która otwiera się na świat niemal najszybciej spośród wszystkich krajów globu. Sprzedaż eksportowa Polski wzrosła w ostatnich kilkunastu latach niemal czterokrotnie, a pod względem jej relacji do PKB nasz kraj przewyższa inne państwa o podobnym potencjale ludnościowym. Z długoletniego importera netto towarów i usług Polska przeistoczyła się w rosnącego w siłę eksportera netto. Nadwyżka w handlu zagranicznym kształtowała się w ostatnich trzech latach na rekordowych poziomach 70–80 mld zł.
Sukces eksportowy Polski
Za dynamiczny wzrost eksportu odpowiadają w dużym stopniu koncerny zagraniczne, które włączyły Polskę w globalne łańcuchy dostaw. Blisko połowa wartości naszego eksportu została wypracowana przez niecałe 11 tys. firm z kapitałem zagranicznym. Aż dwie trzecie czołówki największych eksporterów w naszym kraju to lokalne spółki-córki największych globalnych koncernów. Jednocześnie, 27 proc. łącznej wartości dodanej zawartej w polskim eksporcie wytwarzana jest poza granicami kraju – to więcej nie tylko od średniej dla krajów rozwiniętych, ale też większości gospodarek rozwijających się.
Podwykonawczy charakter polskiej produkcji eksportowej
Uwagę zwraca w znacznym stopniu podwykonawczy charakter polskiej produkcji eksportowej, a także jej silne zorientowanie na rynek unijny. Zaledwie jedna piąta sprzedaży zagranicznej trafia na dynamicznie rozwijające się rynki pozaeuropejskie. Przykładowo, do Chin wysyłamy towary o łącznej wartości około 2,5 mld dol., tj. zaledwie 15 proc. tego, co trafia z Polski do stosunkowo niewielkich Czech. Taka orientacja eksportu może być w długiej perspektywie sporym wyzwaniem. Tym bardziej, że Unia Europejska zalicza się obecnie do najsłabiej rosnących się regionów świata.
Silna pozycja Polski w handlu międzynarodowym
Silna pozycja Polski w handlu międzynarodowym wyraźnie kontrastuje z utrzymującym się od lat na relatywnie niskim poziomie zaangażowaniem kapitałowym polskich przedsiębiorstw na rynkach zagranicznych. Skumulowana wartość polskich inwestycji zagranicznych wynosiła na koniec 2018 roku około 29 mld dol., tj. nieznacznie mniej niż firm węgierskich i aż o 18 proc. mniej niż w przypadku firm czeskich. Ograniczona ekspansja wynika z licznych barier – m.in. instytucjonalnych, biznesowych, kapitałowych i informacyjnych, co z kolei skutkuje m.in. niską znajomością polskich marek za granicą i pozycjonowaniem ich w dolnych segmentach cenowych.
– Polska gospodarka powinna przechodzić z fazy stricte eksportowej w ekspansję kapitałową. Umiejętne zaadresowanie kluczowych wyzwań ekspansji może nadać nowy, silny impuls internacjonalizacji rodzimych spółek, które mają realną szansę stać się kreatorami światowych trendów i aktywnymi aktorami na międzynarodowej scenie fuzji i przejęć. Odważniejsze wyjście polskich przedsiębiorstw za granicę mogłoby także stanowić ważny bodziec rozwojowy polskiej gospodarki, która nadal skutecznie umacniałaby swoją pozycję w unijnym i światowym handlu – podkreślił Michał Krupiński, prezes zarządu Banku Pekao S.A. podczas konferencji CEO Summit.
Twórcy raportu wskazują również, że czynniki, na których opierał się w przeszłości dynamiczny rozwój polskiego eksportu, stopniowo tracą na sile. Proces ten może w kolejnych latach znacząco przyspieszyć w obliczu niekorzystnych trendów demograficznych, presji na wzrost kosztów energii, czwartej rewolucji przemysłowej (skutkującej automatyzacją
i digitalizacją procesów produkcyjnych), czy perspektywy ograniczenia funduszy unijnych. Mimo to za cel należy obrać utrzymanie dynamiki sprzedaży zagranicznej na poziomie powyżej 5 proc. rocznie. Aby osiągnąć ten zamiar, niezbędne jest umiejętne połączenie wysiłków spółek, państwa i sektora finansowego na rzecz dalszego wzmacniania konkurencyjności międzynarodowej.