Polska powinna przystąpić do Unii Bankowej
Zdaniem Business Centre Club, Polska - ze względu na wiele korzyści - powinna przystąpić do Unii Bankowej. Jako państwo członkowskie UE, i tak zobowiązaliśmy się pośrednio w traktacie akcesyjnym do tego przystąpienia przy okazji przyjęcia euro. Jednak znalezienie się w nowych mechanizmach Unii Bankowej od samego początku da nam mocną pozycję we Wspólnocie i ułatwi przejście do strefy euro. Będziemy również postrzegani jako bardziej wiarygodny kraj, co przełoży się na niższe rentowności obligacji i tym samym zmniejszy koszty obsługi zadłużenia.
Obecnie, tworzy się na naszych oczach, m.in. poprzez Unię Bankową, twarde jądro Unii Europejskiej, złożone z krajów strefy euro. Nie będąc członkiem strefy euro, powinniśmy wykorzystać te pośrednie kroki, aby zjednoczona walutowo Europa nam nie uciekła, aby przeprowadzane obecnie reformy w UE nie rozdzieliły nas od krajów strefy euro. Poprzez decyzję o wejściu w niedokończony jeszcze projekt Unii Bankowej wzmocnimy swoją wiarygodność i w trwały sposób ograniczymy ryzyko niestabilności polskiej gospodarki. Będziemy także mieć większy wpływ na najważniejsze, zapadające w Brukseli decyzje.
Idea Unii Bankowej jako hasło pojawiła się w czerwcu 2012 r. Niemniej, liczna grupa zamierzeń regulacyjnych, które taka Unia miałaby wprowadzać w życie, były w debacie publicznej od wielu lat. Zgodnie z dążeniami Komisji Europejskiej (KE), w idei utworzenia Unii Bankowej kluczowe są dwa obszary:
- Ujednolicenie przepisów sprawowania nadzoru nad rynkiem finansowym w krajach członkowskich i wprowadzenie uporządkowanej likwidacji banków w UE.
- Pogłębienie integracji w sprawowaniu nadzoru bankowego i stworzenie wspólnego systemu gwarantowania depozytów.
Unia Bankowa powstaje przede wszystkim po to, aby niwelować niedoskonałości europejskiego systemu finansowego, które obnażył ostatni kryzys.
Uczestnictwo w Unii Bankowej jest obligatoryjne wyłącznie dla państw strefy euro. Państwa członkowskie nie należące do strefy euro mają wybór: przystąpić albo pozostać poza mechanizmem. Zdaniem prof. Danuty Hübner, warunki Unii Bankowej dla krajów przystępujących do niej dobrowolnie są korzystne. Przede wszystkim, mają one takie same prawa w procesie podejmowania decyzji dotyczących nadzoru co kraje strefy euro. Jednocześnie, mimo umiejscowienia nadzoru przy EBC udało się uzyskać gwarancję bezpieczeństwa dla tych państw, które chciałyby wejść do Unii Bankowej, a pozostają poza strefą euro. W szczególności odnosi się to do licznych możliwości odstąpienia od ścisłej współpracy z EBC w określonych umową okolicznościach, np. zbyt dużego obciążenia dla budżetu (choć procedura wyjścia także jest kosztowna).
Z punktu widzenia relacji kraje macierzyste-goszczące (home-host), istotne jest, że w odniesieniu do banków transgranicznych, głos państw goszczących (host) u siebie ich oddziały i podmioty zależne ma taką samą siłę jak głos państw macierzystych (home) tych instytucji przy decyzjach podejmowanych przez jednolity organ nadzoru SRM. Chodziło o wprowadzenie konsensusu w procesie decyzyjnym.
Dodatkowo, w istotny sposób zostanie przeniesiony ciężar nadzorowania instytucji too big to fall (za dużych by upaść). Kontrola EBC będzie dedykowana w szczególności właśnie tym podmiotom, podczas gdy mniejsze banki będą pod większą pieczą nadzorów lokalnych. Jeżeli kwotą graniczną do objęcia tym nadzorem będzie suma bilansowa 30 mld euro, to obejmie on ok. 150 podmiotów ze strefy euro. W przypadku przyłączenia się Polski, bezpośredni nadzór europejski dotyczyłby 3 największych podmiotów działających na naszym rynku.
Z punktu widzenia Polski i wielu krajów naszego regionu należy zwrócić uwagę na niedoreprezentowanie w instytucjach unijnych. Ma to swoje korzenie w fakcie późniejszego przystąpienia do UE. Uczestnictwo, od samego początku, w budowaniu jednolitego nadzoru bankowego przy EBC, dawałoby unikalną szansę współtworzenia, a następnie znaczącej współobecności w instytucji, która będzie jedną z najsilniejszych tego typu na świecie.
Początkowy zbiór propozycji Komisji Europejskiej w temacie Unii Bankowej był dalece nie do przyjęcia dla krajów goszczących, w tym Polski. Polska nie wykorzystała szansy, jaką było negocjowanie rozwiązań – miał miejsce rażący i konsekwentny brak komunikacji po stronie ówczesnego ministra finansów w zakresie polskich stanowisk. Ostatecznie przyjęte rozwiązania odpowiadają dalece bardziej na oczekiwania niemal wszystkich członków UE.
Ze względu na znaczenie Unii Bankowej dla przyszłego uczestnictwa Polski w Unii Europejskiej oraz stabilności sektora finansowego w kraju, apelujemy do rządzących o jak najszybsze podjęcie działań na rzecz przystąpienia do porozumienia, które jest korzystne dla państw spoza strefy euro.
Samo zadeklarowanie obecności w Unii Bankowej nic Polski nie kosztuje, dlatego lepiej okazywać otwartość i chęć do współpracy niż jej brak. Poza tym, nieobecność Polski w Unii Bankowej jest tylko iluzoryczna. Jeżeli większość banków w Polsce pochodzi z krajów, które należą do strefy euro, to znaczy że – chcemy czy nie – i tak obejmie je Unia Bankowa poprzez efekt goszczenia. Tym samym, nie będąc w Unii Bankowej, nie tyle nie skorzystamy z przysługujących nam praw, co zrezygnujemy z czegoś co jest nam i tak dane.
dr Stanisław Kluza
minister ds. rynków finansowych w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC