Polska ma cały czas mocne karty

Polska ma cały czas mocne karty
Marcin Piątkowski. Fot. Archiwum prywatne
Uważam, że Polska gospodarka jest tak wysoko konkurencyjna, że jeszcze co najmniej przez dekadę będzie w miarę szybkim tempie doganiać naszych zachodnich sąsiadów - mówi ekonomista Marcin Piątkowski w rozmowie z Pawłem Jabłońskim, we wrześniowym numerze Miesięcznika Finansowego BANK.

Marcin Piątkowski, ekonomista pracujący w New Delhi, profesor Akademii Leona Koźmińskiego i autor bestsellera „Złoty wiek. Jak Polska została europejskim liderem wzrostu i jaka czeka ją przyszłość” podkreśla, że nasza gospodarka przekroczyła już wartość symbolicznego biliona dolarów, dzięki czemu – po raz pierwszy w historii – weszliśmy do grona 20. największych gospodarek świata.

Przez 35 lat non stop ostrzegano nas przed różnymi zagrożeniami, mówiono o „dryfie rozwojowym”, „pułapce średniego dochodu” czy „wyczerpaniu się rezerw wzrostu”. Wielu mówiło, że kryzys już stoi za rogiem. Inni ostrzegali, że czeka nas los drugiej Grecji. Takich różnych fatalistycznych przepowiedni było bardzo dużo, ale się nigdy do tej pory nie spełniły – mówi Marcin Piątkowski. – W międzyczasie zostaliśmy mistrzem Europy i świata we wzroście. W tym roku będziemy najszybciej rozwijającą się dużą gospodarką w Unii Europejskiej i szerzej w krajach OECD. Perspektywy rozwoju na kolejne kilka lat też są dobre. MFW na przykład prognozuje, że to końca dekady będziemy się rozwijać trzy razy szybciej niż Niemcy – dodaje.

Według ekonomisty, naszą przewagą jest wysoka jakość kapitału ludzkiego i niskie koszty pracy. Mamy też coraz lepszą infrastrukturę i w miarę dobrą politykę makroekonomiczną, fiskalną i pieniężną. Zdaniem Piątkowskiego, Polska gospodarka jest tak wysoko konkurencyjna, że jeszcze co najmniej przez dekadę będzie w miarę szybkim tempie doganiać naszych zachodnich sąsiadów.
Martwię się jednak, nie poszczególnymi wskaźnikami, jak rosnący dług czy niedoinwestowana nauka, ale najbardziej obawiam się, że my nie wykorzystamy najbliższych 10 lat na to, żeby zbudować fundamenty ekonomiczne, takie ekonomiczne muskuły, które nam pomogą rozwijać się również w późniejszym okresie – zaznacza.

W opinii ekonomisty, przez najbliższe 10 lat Polska i Polacy powinni być zmobilizowani i zmotywowani do dalszej ciężkiej pracy, reform, doganiania najlepszych.
Nie można nastawiać się na przeciętną politykę, bo to skaże nas na bycie przeciętnym państwem. Zamiast tego chciałbym, żebyśmy inwestowali w siebie tak, żeby w 2035 r. móc konkurować z najlepszymi, czyli z Europą Północną. Uważam, że nie ma żadnego powodu, dla którego nie mielibyśmy tych krajów dogonić. Ale żeby to było możliwe, to musimy o wiele więcej niż do tej pory inwestować w siebie, w edukację, naukę, infrastrukturę, w jakość i siłę państwa – podkreśla ekonomista. – Polska powinna sobie postawić nowy cel, roztoczyć nową wizję, której obecnie bardzo nam brakuje. Chciałbym, żebyśmy jako naród powiedzieli sobie, że do 2050 r. mamy stać się jedną z trzech największych gospodarek w Europie, obok Francji i Niemiec, i jedną z dziesięciu najważniejszych gospodarek świata – dodaje rozmówca MF BANK.

Cały wywiad z Marcinem Piątkowskim przeczytasz tutaj

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK