Polscy seniorzy stracili 50 mln złotych
W zeszłym roku z powodu oszustw metodą „na wnuczka” (i jej podobnymi) polscy seniorzy stracili 50 mln złotych.
Pierwszą próbę wyłudzenia pieniędzy od osoby starszej metodą „na wnuczka” odnotowano w 2003 roku. W ciągu tych piętnastu lat takich przypadków było tysiące. Niestety osoby starsze dawały się często zwieść, czego efektem są smutne statystyki – łączna suma strat wynosi już 250 mln złotych. Stąd właśnie akcja, która ma być pilotażem szerszego projektu na skalę ogólnokrajową. Doświadczenie służb pokazuje, że jest on potrzebny, pomimo tego, że o oszustwach metodą „na wnuczka” i „na policjanta” mówi się od lat.
Sprytni i uparci przestępcy
Spotkaliśmy się już z sytuacjami, że w trakcie przesłuchania osoby starszej, która padła ofiarą oszustów, policjanci pytali, czy nie słyszała ona o oszustwach tego typu – na wnuczka, na policjanta – i padała odpowiedź twierdząca – mówi asp. Sztab. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji. Pomimo, że wiedza na temat zagrożeń istniała, to jednak ofiary nie były w stanie połączyć jej z sytuacją, w której się znalazły.
Oszuści są sprytni, a także uparci. Jak tłumaczył Mrozek, podczas spotkania inaugurującego akcję, często dzwonią do nawet kilkuset osób, zanim uda im się namierzyć taką, która im zaufa, połknie haczyk. Do tego mają dar przekonywania.
Podejrzanie wysokie wypłaty
Kiedy do banku przychodzi osoba starsza, która z reguły wypłaca 100-200 zł – np. na opłatę rachunków i nagle chce podjąć kilkanaście tysięcy złotych, to pracownicy placówki wiedzą, że trzeba reagować. Starają się wypytać klienta, czy wszystko jest w porządku i czy nikt nie zmusza go, do wypłacenia tak dużej sumy. Ofiara oszustów często wtedy zaprzecza, ponawia żądanie wypłaty gotówki, nie chce słyszeć nic o przyjeździe policji. Skąd takie zachowanie?
Czasami się okazuje, że mamy do czynienia z sytuacją taka, że przestępcy przekonali osobę starszą, że pracownik banku współpracuje ze światem przestępczym.
Z tego miejsca chcę powiedzieć, że bankowcy nie współpracują ze światem przestępczym – mówi Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich.
Zdarzały się takie przypadki, że klient pracowników banków nie słuchał i wypłacał gotówkę pomimo ostrzeżeń. Tak silna była perswazja przestępców. Niestety pracownicy banku w takiej chwili nie mogą zrobić wiele więcej, nie mogą nikomu odmówić wypłaty pieniędzy z jego własnego konta.