Polscy deweloperzy z rekordem Guinnessa!
Nie było łatwo. Dotychczasowy rekord został ustanowiony w Wielkiej Brytanii, a sam dom mierzył 81,26 m3.
Po konsultacji z edukatorem przyrodniczym badającym owady – Igorem Siedleckim okazało się, że jeden wielki dom stwarza wiele zagrożeń, takich jak rozprzestrzenianie się chorób wśród owadów lub ich wzajemne zwalczanie się.
Projektanci domu architekt Paweł Wołejsza i Igor Siedlecki wpadli więc na pomysł modułowej konstrukcji, która z jednej strony pozwoli kształtować bioróżnorodność w wielu regionach Polski, a z drugiej – umożliwi prawidłowy rozwój owadów. Księga Rekordów Guinnessa wymagała szczegółowej dokumentacji, raportów specjalistów, a także precyzyjnych dowodów pobicia rekordu. Udało się.
Czytaj także: Wiceprezes PKO BP: brakuje dobrych „zielonych” projektów do finansowania
Dom ze 150 modułów
22 maja na Bulwarach Wiślanych w Warszawie powstał największy dom dla owadów na świecie o objętości 89,37 m3. Dom został skonstruowany ze 150 mniejszych domków, które następnie stanęły na terenie inwestycji deweloperskich w całej Polsce, a także w miejskich parkach w Poznaniu, Olsztynie, Białymstoku i Wrocławiu. Domki stoją w otoczeniu zieleni i łąk kwietnych i… są pełne „lokatorów”.
– Dwa lata temu jako PZFD powołaliśmy do życia zespół Eco Avengers – grono specjalistów z różnych dziedzin, którzy wspólnie mieli wypracować ekologiczne standardy dla branży deweloperskiej i przyczynić się do stopniowej, ale znaczącej zmiany w projektowaniu inwestycji deweloperskich.
W 2020 roku wydaliśmy Ekoprzewodnik – od dewelopera do ekobohatera, który trafił do wszystkich naszych członków. Zmiany ogromnie cieszą. Większość firm wprowadza już ekologiczne i zielone rozwiązania, prawie wszystkie planują je w przyszłości.
Budowa największego domu dla owadów miała za zadanie nie tylko zwiększyć bioróżnorodność w miastach, ale i przypominać całej branży i każdemu z nas, żeby z każdą inwestycją być bardziej eko – mówi Konrad Płochocki, dyrektor generalny PZFD i założyciel grupy Eco Avengers.
Czytaj także: Santander Bank Polska prezentuje nowy „Raport ESG”
Grupa Eco Avengers
– Cieszę się, że działania Eco Avengers przynoszą realną zmianę w branży deweloperskiej. Projekt budowy największego domu dla owadów od początku prowadzony był profesjonalnie przy współudziale edukatora przyrodniczego Igora Siedleckiego.
Dzięki naszej współpracy pierwotna koncepcja największego domu dla owadów została zmieniona i dom został podzielony na 150 niezależnych domków. Takie działanie zwiększa, a przynajmniej podtrzymuje bioróżnorodność.
Szczerze wierzę w to, że pieniądze deweloperów zostały dobrze zainwestowane, a PZFD po raz kolejny udowodnił, że biznes i marketing może być prawdziwie ekologiczny – komentuje Paweł Wołejsza, członek grupy Eco Avengers, architekt i projektant domku.
– Cieszymy się, że możemy przyznać tytuł największego domu dla owadów Księgi Rekordów Guinnessa Polskiemu Związkowi Firm Deweloperskich.
Jest to fantastyczne osiągnięcie, które promuje edukację i świadomość dotyczącą bioróżnorodności oraz łączy społeczności w celu realizacji celów organizatorów.
To doskonały projekt, który pokazuje wszechstronność i moc bicia rekordów z korzyścią dla środowiska – powiedział Neil Foster, wiceprezes EMEA APAC, Guinness World Records.
W akcję zaangażowanych było wiele firm. To na terenach ich inwestycji, zarówno mieszkaniowych, jak i biurowych, magazynowych czy handlowych, które są rozlokowane w całej Polsce, stanęły domki.
Oficjalna strona rekordu PZFD: https://www.guinnessworldrecords.com/world-records/430241-largest-insect-hotel-house