Polacy stają się bezgotówkowi
Rok 2015 nie przyniósł żadnych przełomowych wydarzeń dla polskiego rynku usług płatniczych, niemniej dane, obejmujące minione pięciolecie pozwalają na formułowanie wniosków, uwzględniających również aktualne trendy – podkreślił profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu dr hab. Paweł Marszałek, kierownik Katedry Pieniądza i Bankowości UEP i szef zespołu przygotowującego raport.
W analizach i opracowywaniu raportu uczestniczyli eksperci z Katedry Pieniądza i Bankowości UEP podczas webinarium Programu Analityczno-Badawczego WIB: dr hab. Anna Iwańczuk-Kaliska, dr Katarzyna Schmidt i dr Anna Warchlewska.
Decydujące zmiany w segmencie detalicznym
Zmiany w obszarze preferencji płatniczych widoczne są zwłaszcza w segmencie detalicznym, gdzie funkcjonuje obecnie sześć systemów, z czego trzy obsługiwane są przez sektor bankowy, a trzy pozostałe przez niebankowych dostawców usług finansowych.
Sytuację w tym obszarze szczegółowo omówiła dr Katarzyna Schmidt, reprezentująca Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu.
W pierwszej kategorii dominujące znaczenie ma oczywiście Elixir, w przypadku którego liczba operacji z roku na rok zwiększała się średnio o 6%, zaś łączna wartość przeprowadzonych transakcji o 7%.
Równocześnie jednak zyskiwały znaczenie dwa pozostałe instrumenty zapewniane przez KIR, czyli Euro Elixir oraz Express Elixir.
Rewolucja BLIK-a
W pierwszym przypadku miniony rok przyniósł blisko dwukrotne zwiększenie łącznej kwoty dokonanych płatności i przeszło dwukrotny wzrost liczby zrealizowanych operacji.
Autorzy opracowania zauważyli jednak, że pierwsze półrocze 2020 r. przyniosło spadek obrotów dla systemu Euro Elixir, co mogło być podyktowane z jednej strony wybuchem pandemii koronawirusa i spadkiem zakupów dokonywanych transgranicznie, z drugiej zaś wycofaniem się dwóch polskich instytucji finansowych, ING Banku Śląskiego i BNP Paribas Bank Polska, ze świadczenia tej usługi.
Bardzo dynamicznie zwiększył się natomiast wolumen operacji dokonywanych za pośrednictwem systemu Express Elixir, co zdaniem twórców raportu jest w znacznej mierze pokłosiem wprowadzenia usługi przelewu na telefon BLIK, korzystającej właśnie z tego schematu.
Opracowanie wskazuje też na rosnącą liczbę instytucji finansowych, świadczących przelewy natychmiastowe w ramach tego systemu – o ile w roku 2015 było ich dziewięć, to pięć lat później transfer w ramach Express Elixir można było wykonać już w siedemnastu bankach.
Nieco inaczej kształtowały się obroty w przypadku systemów płatności pozabankowych, w przypadku Bluecash trudno wskazać jednolity trend wzrostowy, zaś trzeci kwartał 2020 roku przyniósł wręcz gorsze efekty aniżeli analogiczny okres roku poprzedniego.
Nadal królują karty płatnicze
To najpewniej efekt niepewnej, pandemicznej sytuacji, spotęgowany dodatkowo przez upowszechnianie się BLIK-a, który staje się dominującą formą płatności w niektórych obszarach, jak choćby e-commerce. Tylko w trzecim kwartale ub.r. wykonano 110 mln operacji z użyciem BLIK-a, na łączną kwotę 14,6 mld zł.
Ostatni i zarazem najmłodszy z niebankowych systemów płatności detalicznych to KSR, zapewniany przez First Data Polska. Jego historia rozpoczęła się w roku 2017, i podobnie jak w przypadku Bluecash, tak i tu trudno wskazać konsekwentny trend, a wartości minimalne jak i maksymalne nie pokrywają się z początkiem i końcem analizowanego okresu.
Jakie trendy daje się zauważyć dla całego rynku płatności bezgotówkowych w Polsce? Dominującą formą zapłaty są karty, które coraz częściej wykorzystywane są podczas zakupów, na drugi plan schodzi natomiast wypłata środków w bankomatach.
Śladową popularnością cieszą się oczywiście czeki bankowe, stanowiące na polskim rynku raczej relikt przeszłości, a także polecenia zapłaty.
Limity interchange zwiększyły popularność obrotu bezgotówkowego
Rozwój systemów płatności elektronicznych determinowany jest silnie przez otoczenie regulacyjne. Dr hab. Anna Iwańczuk-Kaliska, profesor UEP, omówiła podstawowe zmiany w przepisach dla rynku płatności detalicznych, jakie dokonane zostały na przestrzeni ostatnich pięciu lat.
Płatności należą do usług niezbędnych w codziennym funkcjonowaniu obywateli dlatego przepisy muszą zapewnić, aby oferta dostawców tego rodzaju usług była dostępna cenowo, co zapobiega wykluczeniu finansowemu
Wśród celów, jaki przyświecały regulatorom, była ochrona klientów instytucji finansowych, zapobieganie wykorzystaniu płatności do celów przestępczych, w tym w szczególności prania pieniędzy i finansowania terroryzmu, walka z szarą strefą podatkową, a także zapewnienie bezpieczeństwa danych autoryzujących płatności.
Istotnym zadaniem, spoczywającym na regulatorach i nadzorcach, była ochrona konkurencji na rynku usług płatniczych i ograniczanie zjawiska koncentracji usług, które, jak podkreślała prelegentka, ma wysoce niekorzystny wpływ zarówno na innowacyjność, jak i efektywność tego sektora.
Z uwagi na fakt, iż płatności należą do usług niezbędnych w codziennym funkcjonowaniu obywateli, przepisy muszą też zapewnić, by oferta dostawców tego rodzaju usług była dostępna cenowo, tak, by zapobiegać wykluczeniu finansowemu.
Jakie działania ustawodawcy odbiły się szczególnym echem na rynku? Prof. Iwańczuk-Kaliska wskazała tu na wprowadzenie limitów opłat interchange, co miało kluczowe znaczenie dla funkcjonowania rynku kart, przyczyniając się do rozwoju sieci akceptacji, i zwiększenie wolumenu transakcji.
Równolegle jednak interwencja ustawodawcy spowodowała zmiany w tabelach opłat i prowizji banków, które w ten sposób usiłowały zrekompensować utracone zyski.
Inne istotne regulacje, wprowadzone na przestrzeni minionych pięciu lat to między innymi czterokrotna obniżka progów kwotowych dla transakcji gotówkowych w relacjach B2B, co podyktowane było walką z szarą strefą. Zmiana ta miała za cel zwiększenie skali rejestrowania operacji dokonywanych między przedsiębiorcami na rachunkach płatniczych.