Polacy kochają lokaty
Bankowe lokaty są wciąż najpopularniejszym sposobem oszczędzania. Trzymamy na nich już prawie 250 mld zł i cały czas wpłacamy coraz więcej. Na co uważać szukając lokaty? - o tym w najnowszej analizie pisze Michał Perłowski z banku BGŻOptima.
W ciągu ostatniego półrocza saldo depozytów terminowych zakładanych przez gospodarstwa domowe zwiększyło się o ponad 13 mld zł i według danych NBP na koniec czerwca wynosiło 248,5 mld zł. Z kolei w ciągu ostatnich 10 lat stan oszczędności zgromadzonych na lokatach zwiększył się o ponad 76 mld zł. Depozyty bankowe dominują w strukturze naszych oszczędności. Na lokatach, ROR-ach i w gotówce trzymamy bowiem aż 61 proc. zgromadzonych środków. W krajach Europy Zachodniej ten odsetek jest dużo mniejszy, bo na przykład w Wielkiej Brytanii wynosi tylko 30 proc. My wciąż wybieramy te najbezpieczniejsze sposoby oszczędzania, czyli bankowe lokaty. Trzeba jednak pamiętać, że w trosce o nasze oszczędności powinniśmy wybrać jak najlepszą i dostosowaną do naszych potrzeb lokatę. Zobaczmy na co warto zwrócić uwagę.
Na początek zastanówmy się na jaki czas możemy ulokować nasze pieniądze. To pozwoli nam wybrać odpowiedni termin trwania lokaty. Standardowe okresy oferowane przez banki to miesiąc, kwartał, pół roku, rok i dwa lata, ale znajdziemy również depozyty na dwa miesiące, czy cztery. Polacy skłaniają się ku zakładaniu jak najkrótszych lokat. Badania preferencji klientów pokazują, że jedna czwarta chciałaby założyć depozyt nie dłuższy niż miesiąc, 29 proc. poniżej trzech miesięcy, a 30 proc. poniżej pół roku. Chętnych na dłuższe lokaty zostaje już niewielu. Z pozoru taka strategia ma sens, bo nie ryzykujemy utraty odsetek w razie zerwania depozytu. Oczywiście tak jest w przypadku standardowych lokat, ale pamiętajmy, że są też oferty dające możliwość wcześniejszej wypłaty środków wraz z odsetkami.
Z drugiej strony wybierając krótkoterminowe lokaty tracimy szansę na zarobienie wyższych odsetek. Aktualną ofertą banków rządzi zasada, że im dłuższy termin lokaty, tym wyższe oprocentowanie. Jedynie w przypadku lokat dwuletnich większość banków ma nieco gorsze oferty. Szansa na wyższy zysk przy założeniu lokaty na dłuższy okres nie wynika jednak wyłącznie z wysokości aktualnego oprocentowania. Pamiętajmy o tym, że obecne stawki nie będą trwały wiecznie. Banki reagują przecież na ruchy stóp procentowych i dostosowują wysokość oprocentowania swoich produktów. Aktualnie stopa trzymiesięcznego WIBOR-u przekracza poziom 5 proc., ale naszym zdaniem w pierwszej połowie przyszłego roku będzie już poniżej 4,5 proc. A to oznacza, że oprocentowanie lokat będzie niższe. Zakładając więc teraz lokatę na dłuższy termin gwarantujemy sobie wysokość wyższych zysków.
Jeśli już zdecydujemy się na jaki termin możemy ulokować pieniądze, trzeba koniecznie zwrócić uwagę na oprocentowanie. Oferty poszczególnych banków mocno się różnią. Najniżej oprocentowane depozyty zaczynają się od ponad 2 proc., ale te najlepsze sięgają 6 proc. Widać więc, że różnica w poziomie zarobionych odsetek może być znacząca.
Trzeba jednak pamiętać, że założenie niskooprocentowanej lokaty nie oznacza wyłącznie, że zarobimy mniej. W rzeczywistości taki ruch naraża nas na straty. Powinna nas bowiem interesować realna wartość zarobionych pieniędzy, czyli skorygowana o inflację. Pamiętajmy, że w czasie kiedy nasze pieniądze zarabiają na lokacie, to równocześnie ceny dóbr i usług idą do góry i maleje wartość posiadanych środków. Jeśli oprocentowanie lokaty będzie niższe niż wartość inflacji, to poniesiemy realną stratę. Wysokooprocentowana lokata zapewni nam ochronę przed inflacją, i nasze oszczędności nie tylko nie stracą na wartości, ale jeszcze przyniosą realny zysk.
Licząc realne oprocentowanie lokaty musimy jeszcze uwzględnić 19-proc. podatek od zysków kapitałowych. Stawki, które podają banki, to oprocentowanie brutto. Jeśli mamy lokatę na 5 proc., to po odliczeniu podatku Belki zarobimy na niej nieco ponad 4,5 proc. Dopiero od tej wartości możemy odliczyć inflację i sprawdzić realną stopę zwrotu.
Kolejna istotna sprawa to kwota jaką wpłacamy na lokatę. Najczęściej depozyt terminowy możemy założyć jeśli dysponujemy kwotą 1 tys. zł. Jeśli jednak mamy dużo większe oszczędności możemy pomyśleć o założeniu kilku takich samych lokat. Taka strategia daje nam szansę wycofania części środków w razie nagłej potrzeby finansowej, bez narażania się na ewentualną utratę odsetek. Czasami w bankach pojawiają się też górne limity wpłat na lokaty, które uniemożliwiają wpłacenie wszystkich zgromadzonych środków na wybrany przez nas, atrakcyjny produkt.
W bankowej ofercie znajdziemy dużo promocyjnych lokat, gdzie uzyskanie wysokiego oprocentowania wymaga spełnienia dodatkowych warunków. Może się na przykład pojawić wymóg założenia konta w danym banku. Jeśli prowadzenie tego rachunku jest darmowe, to możemy się na to skusić. Jeśli jednak trzeba będzie ponieść koszt kilku złotych miesięcznie, to musimy go uwzględnić w wyliczaniu opłacalności tej lokaty. Opłata za prowadzenie nieużywanego konta będzie nam bowiem pomniejszała zyski z odsetek zarobionych na lokacie.
Trzeba też pamiętać, że lokata lokacie nierówna. Jeśli kusi nas oferta na wysoki procent sprawdźmy dokładnie, czy to faktycznie oprocentowanie, które możemy zarobić w skali roku na całości wpłaconych przez nas pieniędzy. Banki oferują na przykład lokaty progresywne, gdzie oprocentowanie rośnie z miesiąca na miesiąc. Często w marketingowej komunikacji używana jest stawka z ostatniego miesiąca, czyli ta najwyższa. Klienta powinno jednak interesować średnie oprocentowanie tego depozytu policzone na podstawie stawek ze wszystkich miesięcy. Z kolei w przypadku lokat z funduszami wysokim oprocentowaniem nie będzie objęta całość wpłacanych środków. Najczęściej podawany w reklamie procent dotyczy jedynie połowy wpłacanych pieniędzy, reszta trafia natomiast do funduszu inwestycyjnego, gdzie zysk będzie już obarczony ryzykiem.
Wybierając lokatę dla siebie trzeba więc zwrócić uwagę na powyższe wskazówki, tak by znaleźć depozyt odpowiadający naszym potrzebom. Dokładne przyjrzenie się oferowanemu przez bank produktowi pozwoli nam znaleźć lokatę, na której faktycznie dużo zarobimy.
Michał Perłowski
ekspert Banku BGŻOptima