Pogłoski o końcu hossy na apartamenty w Londynie okazują się przesadzone

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

141210.segment.w.stylu.wiktorianskim.londyn.zrodlo.carter.jonas.wsj.02Popyt na najdroższe apartamenty w Londynie pozostaje wysoki. Dane biura pośrednictwa Black Rock sugerują, że na rynek wrócili nabywcy z Rosji i to pomimo spadku wartości rubla. Zainteresowani zakupem są też się klienci z Brazylii, Egiptu, czy Kataru. Duży udział w zakupach najdroższych adresów mają też Afrykańczycy (pochodzący z Ghany, Konga, Nigerii, Kamerunu czy Senegalu).

Nie zmienia to faktu, że wzrost cen zwolnił. Rynek najdroższych apartamentów w Londynie przyzwyczaił już do dwucyfrowej dynamiki wzrostów cen, podczas gdy październikowe dane firmy Knight Frank pokazują już „tylko” 6,5-proc. progres.

Lokalni pośrednicy przekonują, że spadek dynamiki wzrostu cen nie wynika tylko ze słabości rynku, ale raczej jest podsycany medialnymi doniesieniami poddającymi w wątpliwość dalszy wzrost cen najdroższych nieruchomości. Nie bez znaczenia są też nadchodzące wybory parlamentarne, które mają się odbyć na Wyspach w 2015 r. Jest to o tyle ważne, że obie najważniejsze partie zapowiedziały wyższe opodatkowanie właścicieli najdroższych nieruchomości. W ocenie Camilli Dell, partnera w agencji pośrednictwa Black Brick, dla rynku nieruchomości większy ruch i spadek cen może zostać wywołany zwycięstwem rządzących dotychczas konserwatystów. W jej opinii plany tychże są dalej idące niż przedstawicieli Partii Pracy (pot. Laburzystów).

Londyńscy pośrednicy mają też nadzieję, że w 2015 roku na rynku najdroższych apartamentów aktywni będą nabywcy z Chin. Ci mogą być kuszeni ponad 10-proc. osłabieniem funta wobec juana (od lipca do grudnia). Zmiana ta powoduje, że za apartament w Londynie Chińczycy muszą zapłacić relatywnie mniej juanów. Prognozy dotyczące roku 2015 zakładają ponadto utrzymanie się niespokojnej sytuacji geopolitycznej, co sprzyja wycenom najdroższych nieruchomości, jako bezpiecznej przystani dla kapitału.

Z danych portalu rightmove.com wynika, że w dzielnicy Kensington i Chelsea przeciętna cena ofertowa domu w listopadzie br. wyniosła 2,2 mln funtów. W City of Westminster było to 1,7 mln funtów, a w Hammersmith i Fulham ponad 1,1 mln funtów.

Liczba tygodnia:
10% – nawet taką stawkę amortyzacji można stosować obniżając podatek od zysków z wynajmu.

Nieruchomość tygodnia:
Segment w zabudowie szeregowej utrzymany w stylu wiktoriańskim. Dom o powierzchni około 360 m kw. składa się z 6 sypialni, dwóch salonów, przestronnej kuchni z jadalnią, i sali kinowej. Na przeciwko budynku znajduje się Bishops Park i Tamiza. Ogród za domem nie jest imponujących rozmiarów, ale istnieje możliwość posadzenia w nim kilku drzew.
141210.segment.w.stylu.wiktorianskim.londyn.zrodlo.carter.jonas.wsj.01

Cena: 4,85 mln GBP
Lokalizacja: Londyn, Wielka Brytania
Źródło: Carter Jonas, WSJ

Ceny nieruchomości na świecie:
Wielka Brytania
141210.lion.wykres.01.544

Źródło: LION’S BANK