Podaż zaatakowała, S&P 500 w dół. Możliwe odbicie przy kluczowych poziomach
Obserwowana dynamika ostatnich spadków nie napawa optymizmem, jednak rynek osiągnął poziomy przy których powoli pojawiają się kupujący.
W mojej ocenie kluczowe są obecnie średnie ruchome przy których podaż zatrzymuje swoją aktywność, rynek łapie oddech a sprzedający znów przystępują do ataku. Tak było przy średniej ruchomej 50 dniowej, a obecnie znajdujemy się przy 150 dniowej wykładniczej średniej ruchomej. Co ciekawe w ciągu ostatniego roku rynek ani razu nawet nie zbliżył się do średniej co świadczyło o dużej sile trendu wzrostowego. Dlatego dla byków bardzo ważne będzie by utrzymać notowania S&P 500 powyżej okolic poziomu 1740 pkt. szczególnie w perspektywie cen zamknięcia na koniec dnia. Jeśli jednak nie uda się tego zrobić to kolejne wsparcia będą kreować się przy psychologicznym poziomie 1700 pkt. oraz w okolicy średniej 200 sesyjnej.
Z drugiej strony obrona 1751 pkt. i wybicie ponad 1763 pkt. zaneguje ostanią spadkową świecę a co za tym idzie może wygenerować sygnał odwrócenia trendu. Wówczas kluczowe będzie zachowanie się podaży przy 1800 pkt. Indeks zmienności VIX, godnie z wcześniejszymi oczekiwaniami zaczął rosnąć gdy na rynku pojawiły się spadki. Maksimum osiągnął przy 21,40 czyli blisko maksimum z października 2013 roku. Również tu możemy wyczytać, że inwestorzy wykorzystali sytuację niskiej wyceny opcji zabezpieczających pozycje przed zmiennością. VIX nie powinien silnie tracićw mojej ocenie, ponieważ zmienność nadal pozostanie wysoka, szczególnie że w piątek zostaną opublikowane dane na temat przyrostu nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym w USA. Te dane będą determinować dezycje Rezerwy Federalnej, aczkolwiek widać, że Fed jest konsekwentny i podejmował decyzje o zmniejszaniu programu QE3.
Również perspektywy kreślone przez bankierów centralnych pozostają neutralne w stronę optymistycznych. Warto również zauważyć, że dane pokazują dysproporcję w dynamice inflacji między strefą euro a gospodarką amerykańską. Dzisiaj poznamy decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie dalszego luzowania, ponieważ w Europie dominują czynniki stagflacyjne. ECB może zaproponować kolejne rozwiązania mające na celu pobudzenie inflacji, a to prawdopodobnie przełoży się na wzrost cen akcji w Europie. Lepsze nastroje w skali globalnej mogą również powodować wzrost cen akcji w USA.
Marcin Niedźwiecki
specjalista rynku CFD i Forex
City Index