Początek roku pod znakiem osłabienia złotego
Złoty wkracza w 2015 rok słabszy w relacji do głównych walut. Tym samym kontynuuje on tendencję z roku ubiegłego. Jednak ten rok, jakkolwiek jego początek prawdopodobnie upłynie pod znakiem osłabienia polskiej waluty, powinien ostatecznie przynieść jej umocnienie.
Piątkowy poranek upływa pod znakiem osłabienia złotego do głównych walut. O godzinie 08:44 kurs EUR/PLN testował poziom 4,3020 zł wobec 4,2814 zł na zamknięciu sylwestrowych notowań. Kurs USD/PLN rósł do 3,5712 zł z 3,5378 zł, natomiast CHF/PLN do 3,5764 zł z poziomu 3,5593 zł.
U źródeł tej porannej wyprzedaży, która jest charakterystyczna również dla innych walut naszego regionu, leży obserwowana dziś przecena euro w relacji do dolara. Kurs tej pary, kontynuując tendencję spadkową z roku ubiegłego, zszedł do poziomu 1,2034 dolara i znalazł się najniżej od czerwca 2010 roku.
Za przeceną polskiej waluty w jakimś stopniu stoi również układ sił na wykresach poszczególnych par. Układ, który umocnienie złotego z okresu pomiędzy świętami a Nowym Rokiem, każe traktować jako ruch korygujący wcześniejszą silną jego przecenę. Ta interpretacja ma oczywiście swoje słabe strony. Przede wszystkim to, że przecena miała miejsce na niepłynnym rynku, a korekcie towarzyszył wzrost obrotów na rynku walutowym. Niemniej jednak nawet w takim przypadku, możliwa jest próba przetestowania ostatnich maksimów, czyli wzrost euro w kierunku 4,40 zł, szwajcarskiego franka ku 3,65 zł, a dolara do 3,61 zł.
Zachowanie EUR/USD w kolejnych godzinach będzie dalej determinować sytuację i nastroje na krajowym rynku walutowym. Tym bardziej, że obecnie wydaje się tu toczyć rozgrywka pomiędzy graczami z zagranicy a rodzimymi instytucjami i inwestorami. Ci pierwsi grają na osłabienie złotego, podczas gdy drudzy traktują wyższe notowania walut jako doskonałą okazję do ich sprzedaży. To uzależnienie od eurodolara powoduje, że potencjalny wpływ na nastroje będą miały publikowane dziś dane z Europy i USA. Czyli przemysłowe indeksy PMI i ISM.
Jako, że dziś zostanie również opublikowany indeks PMI dla polskiego sektora przemysłowego, to ta publikacja, stanowiąca już bezpośrednie odniesienie do styczniowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych, będzie drugim poza EUR/USD elementem, który zdecyduje o losach złotego. Rynek oczekuje spadku grudniowego indeksu PMI do 52,8 pkt. z 53,2 pkt. w listopadzie. Większy spadek zwiększy oczekiwania na cięcie stóp w Polsce, stając się jednocześnie podażowym impulsem dla złotego. Lepsze dane będą miały odwrotny wpływ.
Złoty zakończył ubiegły rok osłabieniem do głównych walut. Ta słabość może utrzymać się jeszcze na początku tego roku. Jednakże cały rok 2015 powinien przynieść odwrotną tendencję. Złoty ma szansę zamknąć go umocnieniem. W tym procesie będzie go wspierać przyspieszenie wzrostu gospodarczego, czy pojawienie się pod koniec 2015 roku pierwszych oczekiwań na wzrost stóp procentowych w Polsce w roku 2016. Prognozujemy, że kurs EUR/PLN spadnie do 4,15 zł w połowie roku i do 4,05-4,10 zł na koniec roku. Jeszcze większego umocnienia złotego możemy być świadkami w relacji do szwajcarskiego franka. Oczekujemy bowiem spadku notowań CHF/PLN na koniec 2015 roku od 3,28-3,33 zł. Polska waluta umocni się też w relacji do waluty amerykańskiej, przesuwając się w stronę poziomu 3,40 zł, pomimo oczekiwanego przez nas kolejnego dobrego roku dolara.
Marcin Kiepas,
Admiral Markets