Płatności mobilne nabierają w Polsce rozpędu
Postęp technologiczny skutkuje ekspansją urządzeń mobilnych na coraz więcej dziedzin życia. Korzystanie ze smartfonów przestaje być tożsame tylko i wyłącznie ze sprawdzaniem poczty czy wirtualną obecnością na serwisach społecznościowych. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na płatności mobilne, które przyciągają potencjalnego konsumenta szerokim wachlarzem korzyści, takich jak np. wygoda czy szybkość dokonywania transakcji. Nie dziwi, więc że forma ta zyskała tak dużą popularność w Polsce – kraju pretendującym do miana lidera regionu w obszarze cyfrowej gospodarki. Według badania realizowanego przez Izbę Gospodarki Elektronicznej aż połowa posiadaczy smartfona używa tego urządzenia do płacenia za zakupy w sieci. Nieco mniejszy odsetek Polaków, bo wynoszący 34 proc. deklaruje, że za pomocą swojego telefonu finalizuje transakcje w sklepach stacjonarnych. Dane z 2017 roku mówią zaś o 800 tys. kart płatniczych podpiętych do telefonów.
– Wykorzystanie urządzeń mobilnych w zarządzaniu finansami nie kończy się dla mieszkańców naszego kraju wyłącznie na płaceniu za zakupy. Dane z ostatniej edycji raportu Netb@nk nie pozostawiają złudzeń, że wśród Polaków coraz większą popularnością cieszą się mechanizmy bankowości mobilnej. W II kwartale 2018 roku liczba użytkowników tego typu aplikacji wyniosła ponad 7,2 mln. To wzrost o prawie milion osób w stosunku do kwartału poprzedniego – mówi Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich, ekspert kampanii „Warto Bezgotówkowo”.
Jak często Polacy płacą mobilnie?
Płatności mobilne nie są metodą, z której korzysta się jednorazowo. Duża część osób, które raz spróbowało formuły, korzysta z niej później przynajmniej raz w miesiącu. Potwierdzają to dane zawarte w raporcie „Płatności Cyfrowe”. Przy pytaniu o liczbę płatności dokonanych za pomocą urządzenia mobilnego w przeciągu ostatnich 6 miesięcy, aż 40 proc. badanych wskazało na zrobienie tego więcej niż pięć razy. Od dwóch do pięciu tego typu transakcji wykonało 34 proc. respondentów. Najmniejszą popularnością cieszyły się odpowiedzi wskazujące na jednokrotne dokonanie płatności mobilnej (6 proc.) oraz niedokonanie jej w ogóle (3 proc.).
BLIK i mobilne płatności za zakupy w sieci
Rozwój rynku mobilnych usług finansowych powoduje zaostrzenie konkurencji w jego obrębie. Firmy z sektora starają się przyciągać klientów coraz bardziej innowacyjnymi rozwiązaniami oraz zwiększaniem poziomu ich dostępności. Jeśli chodzi o Polskę, największymi osiągnięciami w kwestii popularności produktu może pochwalić się Polski Standard Płatności. Z systemu BLIK, którego spółka jest autorem, może korzystać 96 proc. wszystkich użytkowników aplikacji mobilnych. Dodatkowo jest on dostępny już w 13 bankach. Ma to oczywiste przełożenie na liczbę transakcji dokonywanych za pomocą BLIK-a, która w pierwszej połowie 2018 roku osiągnęła imponujący pułap 33 milionów, co tylko potwierdza jak duże jest zapotrzebowanie na tego typu rozwiązania.
Popularność systemu widoczna jest również, jeśli chodzi o udział w płatnościach za zakupy internetowe. Aż 14 proc. klientów finalizuje transakcje w sieci właśnie za pomocą BLIKA. To wprawdzie niższy odsetek niż ten, który osiągają wiodące formy, jak karta czy przelew, ale można jednak prognozować tendencję wzrostową w tej kwestii i stopniowe zmniejszanie dystansu do liderów rankingu, tym bardziej, że co dziesiąty klient rynku e-commerce wskazuje właśnie na BLIK jako zachętę do zrobienia zakupów.
Polska priorytetowym rynkiem dla światowych gigantów
Polska jest nie tylko krajem, w którym – na tle innych – rynek płatności mobilnych jest bardzo rozwinięty. Klienci banków bardzo szybko przyswajają nowe rozwiązania i zostają z nimi na stałe. Badania przeprowadzone na użytkownikach usługi Google Pay pokazują, że największa zaletą tego typu płatności jest ich szybkość oraz brak konieczności noszenia portfela – szczególnie podczas niewielkich zakupów oraz uprawiania sportów.
– Polska jest jednym z najbardziej rozwiniętych krajów pod względem płatności i cieszymy się, że dla Google Pay należy do grona rynków priorytetowych. Mamy nadzieję, że nasze działania promocyjne skłonią jeszcze więcej Polaków do płacenia telefonem. – powiedział Jan Czapracki, który w Google odpowiada za rozwój technologii płatniczych dla rynków Europy Środkowo-Wschodniej.
Mobilnie najchętniej za kulturę i sprzęt elektroniczny
Jak wskazują dane, Polacy najchętniej płacą mobilnie za książki czy płyty z muzyką. Prawie równie często mobilnych płatności dokonujemy przy zakupie biletów do kina, teatru czy na koncert, sprzętów elektronicznych oraz artykułów dziecięcych. Warto jednak zauważyć, że wśród wskazanych kategorii pojawiły się również pozycje o obiektywnie wyższej wartości rynkowej, takie jak wycieczki i podróże, ubezpieczenia i polisy, a nawet nieruchomości. Fakt ten świadczy o tym, że płatności mobilne są traktowane poważnie, a zakupy dokonywane za ich pomocą nabierają znamion świadomych i przemyślanych decyzji.
W tym kontekście należy zwrócić również uwagę na mnogość dostępnych produktów finansowych, używanych w obszarze m-płatności. Ankietowani wskazali na korzystanie z ośmiu różnych metod, spośród których największą popularnością cieszą się tzw. płatności mobilne oparte o jedno kliknięcie (40 proc.), płatności typu prepaid (31 proc.) oraz płatności zbliżeniowe smartfonem (29 proc.). Szerokie spektrum wyboru narzędzi oraz sprecyzowane preferencje użytkowników wskazują na zaawansowany poziom rozwoju, jaki w tej chwili osiągnął rynek.
– Smartfon i inteligentny zegarek w najbliższych latach staną się najpopularniejszym sposobem płacenia, zarówno w sklepach stacjonarnych jaki i w sieci. Możliwość zintegrowania z nimi karty płatniczej czy polskie rozwiązanie jakim jest BLIK dają Polakom ogromną wygodę oraz co równie ważne bezpieczeństwo. Trzeba bowiem pamiętać, że banki w sposób ciągły pracują nad zabezpieczaniem swoich aplikacji mobilnych – mówi Waldemar Zbytek, wiceprezes Warszawskiego Instytutu Bankowości, ekspert kampanii „Warto Bezgotówkowo”.
Źródło: Informacja prasowa