Platforma BIK ESG dla banków i ich klientów
Przemysław Barbrich: Jaką rolę pełnią instytucje finansowe, w szczególności banki, w procesie transformacji w kierunku zrównoważonego rozwoju? Dziś ESG to już nie tylko moda, to regulacja.
Rafał Bednarek: Potwierdzam – wszyscy wiemy, że to konkretne obowiązki i instytucje finansowe, a w szczególności banki, pełnią tutaj wyjątkową rolę liderów transformacji w kierunku zrównoważonego rozwoju.
Regulatorzy oczekują, że poprzez banki, które są krwiobiegiem gospodarki, będzie następowała dystrybucja kapitału bardziej w kierunku zrównoważonych inwestycji czy zrównoważonych finansowań, że ocena ryzyka kredytowego i ryzyka w zakresie ESG będą zintegrowane.
Oczekują także, że banki będą w coraz większym stopniu promować transparentność i podejście długoterminowe do zarządzania swoimi ekspozycjami oraz relacjami z klientami, a tym samym będą oddziaływały na swoich klientów, będąc katalizatorem ich transformacji.
Sądzę, że warto też powiedzieć, iż banki jako instytucje, które muszą ujawniać emisyjność swojej działalności w bardzo wielkim stopniu są zależne od finansowanych przedsięwzięć i od finansowanych portfeli kredytowych.
Z różnych raportów wynika, że własna działalność operacyjna banków odpowiada zaledwie za jeden procent ich emisyjności, natomiast za 99% odpowiadają przedsięwzięcia finansowane przez banki.
W związku z tym cały ten system jest tak zbudowany, że poprzez banki, poprzez mechanizm raportowania następuje pewna presja na gospodarkę realną. Chodzi o to, żeby nie tylko banki, ale i firmy, które są finansowane, które są klientami banków, transformowały się w kierunku zrównoważonego rozwoju.
Banki same są liderami tej transformacji. To się przejawia w różnych kwestiach, chociażby w edukacji ich klientów. Wspierają ich też różnymi narzędziami, chociażby do liczenia śladu węglowego.
Poza edukowaniem musi być także finansowanie.
To najistotniejsze. Warto o tym pamiętać, bowiem firmy kwestie finansowania wskazują jako jedną z najistotniejszych barier w transformacji. Aż 57% przedsiębiorstw mówi, że dostęp do finansowania to bariera, którą trzeba pokonać, aby można było podejmować inwestycje, które – chociażby w zakresie klimatycznym – przybliżają do założonych celów.
Jakie nowe wyzwania identyfikują banki w kontekście nowych regulacji ESG? Jako BIK jesteście w kontakcie z bankami i identyfikacja i wymiana informacji już funkcjonuje?
Jesteśmy w stałym dialogu z bankami, organizujemy kolejne sesje dialogowe. To jest doskonałe forum do wymiany wiedzy, dzielenia się doświadczeniami, również praktykami, które banki wypracowują samodzielnie, lub które – w przypadku instytucji z kapitałem zagranicznym – pozyskują od swoich banków matek.
Banki mówią o barierach, na które napotykają, np. mnogości regulacji. Te regulacje są skomplikowane, nie wszystkie są ze sobą skorelowane. Co prawda, zaczyna się to układać w jakąś całość, ale to jest pewien proces. Nie ma – jak to często bywa w przypadku innych procesów bankowych – wypracowanej praktyki.
To wszystko jest nowe, wszystko jest w trakcie kształtowania. Wyzwaniem są dane, bo żeby liczyć chociażby emisyjność portfeli, potrzebne są informacje od przedsiębiorców, którzy są kredytowani, którzy są klientami banków. Te dane – pod rządami starej dyrektywy NFRD – są zbierane według różnych standardów.
Ponadto brakuje centralnego repozytorium, w którym informacje publikowane przez firmy byłyby zbierane. Dane są rozproszone, a w związku z tym dostęp do nich nie jest łatwy.
Czy BIK chce się pozycjonować jako podmiot infrastrukturalny dla sektora bankowego w tym obszarze?
Takim podmiotem już jesteśmy w zakresie wielu innych typów danych. I w tym kontekście właśnie taki mamy zamysł, dlatego że w wielu innych przypadkach ta rola się sprawdziła. Chodzi o dane dotyczące ryzyka, dane dotyczące fraudów, czy cyberbezpieczeństwa. Widzimy tutaj naszą naturalną rolę, aby być integratorem tych danych i poszerzać znaczenie platformy sektorowej.
Większość przepisów dotyczących ESG wchodzi w życie od 1 stycznia 2025 r. Czy banki z waszą pomocą są w stanie poradzić sobie ze zmianą procesów związanych z wdrażaniem w tak krótkim czasie?
Bez wątpienia jest to duże wyzwanie, ale trzeba też zwrócić uwagę na to, że banki mają bardzo duże doświadczenie we wdrażaniu różnych regulacji i do tej pory sobie z nimi radziły. Tutaj oczywiście pewną trudnością jest to, że te wszystkie regulacje często nie są znane w ostatecznym kształcie, są tworzone stopniowo.
Chcemy wspólnie z bankami wypracowywać standardy dotyczące zakresu informacji, które powinny być gromadzone tak, żeby na koniec dnia banki nie pytały tych samych klientów o różne dane, tylko pytały ich w pewien podobny, ustandaryzowany sposób.
Oczywiście ten przełom początku przyszłego roku jest kluczowy, natomiast regulacje już obowiązują, chociażby wspomniana dyrektywa NFRD, a największe firmy już raportowały zgodnie ze zdefiniowanymi tam wymaganiami.
Grupa BIK nauczyła się zbierać i analizować dane. Ten proces jest dynamiczny, cały czas unowocześniany. Na ile ważnym elementem strategii Grupy BIK jest budowanie Platformy ESG BIK? Na ile ta platforma będzie ważna w całym biznesie, który Grupa prowadzi?
Specjalizujemy się w gromadzeniu, przetwarzaniu i analizowaniu danych. Po pierwsze, czujemy się ekspertami od danych, po drugie szukamy takich miejsc, gdzie możemy odegrać rolę sektorową. Z tym żyjemy od lat, ale oczywiście krok po kroku sprawiamy, że te zasoby danych są coraz głębsze, coraz szersze. Staramy się, żeby informacja była coraz bardziej kompletna i użyteczna dla banków.
Temat ESG jest naturalnym obszarem, który nas interesuje. To przecież szeroki zakres danych. Będzie on zintegrowany w działalności banków z oceną ryzyka kredytowego i będzie traktowany jako jeden z istotnych elementów zarządzania ryzykiem. Oznacza to, że ten obszar jest dla nas niejako naturalny.
Banki nam ufają, mamy wysokie standardy bezpieczeństwa oraz pozycję neutralnego gracza, firmy infrastrukturalnej sektora bankowego. Warto więc to wykorzystać, aby repozytorium i system wspierający banki w zarządzaniu danymi ESG powstał właśnie u nas.
Nie jesteśmy typowym komercyjnym podmiotem, lecz firmą, która należy do banków, wspierającą sektor finansowy w wielu aspektach. Myślę, że wszystkie elementy wymienione przeze mnie są w tym kontekście istotne. Potwierdzam – Platforma ESG BIK to istotny element naszej strategii.
Wasze rozwiązanie w swoim założeniu na początku będzie przeznaczone dla podmiotów dużych. Czy jednak zamierzacie otworzyć się na mniejsze podmioty z rynku, które będą chciały z wami współpracować na tej platformie?
Jak najbardziej, przecież cały proces raportowania w zakresie ESG będzie się rozwijał. W tej chwili dotyczy on, ze względu na dyrektywę i regulacje implementowane w prawie krajowym, największych podmiotów. W przyszłości będziemy schodzić do coraz mniejszych podmiotów, a w ostatecznym kroku do małych i średnich przedsiębiorstw.
Ważne będzie też raportowanie tzw. łańcuchów dostaw – czyli jeśli dzisiaj mała firma jest dostawcą np. IKEI czy Volkswagena, to niezależnie od tego, czy ona wprost podlega pod raportowanie zgodnie z dyrektywą, będzie musiała dostosować się do pewnych wymogów, które wynikają z tego, że jest dostawcą podmiotu, który podlega temu obowiązkowi.
Nasza platforma będzie się rozwijać zarówno z punktu widzenia liczby podmiotów, których dane będą zbierane, jak i głębokości tych danych.
Na ile procesy, o których rozmawiamy, są zautomatyzowane. Jak wykorzystywana jest tu sztuczna inteligencja?
Platforma jest wspólnym repozytorium danych. Dziś zostały zebrane te, które firmy zobligowane do tego zaraportowały za rok ubiegły. Jesteśmy w trakcie zbierania danych dotyczących roku 2023. Oprócz samego repozytorium istotny jest też oczywiście system wspierający pracę z tymi informacjami, wspierający komunikację z klientami banków i zarządzanie danymi.
Obecnie budujemy fundamenty tego rozwiązania. Tu pojawia się duża przestrzeń do zastosowania różnych technologii, w tym AI. Mamy takie plany, ale to są kolejne kroki w rozwoju.
Interesujący jeszcze pozostaje wątek edukacyjny. Na ile Platforma ESG BIK i wasze działania, które prowadzicie z bankami są połączone z procesami edukacyjnymi w tym obszarze?
Komunikacja i edukacja są bardzo ważne, zwłaszcza że jest tak wiele obowiązków dotyczących raportowania i zarządzania ESG. Tym bardziej istotne jest wypracowanie w pierwszej kolejności wspólnych standardów, które cały rynek zaakceptuje. Przy tej okazji następuje wzajemna edukacja.
Można powiedzieć, że my nie tylko edukujemy, ale też wsłuchujemy się w to, co mówią banki i ich klienci. Kilka z nich wypracowało już zaawansowane praktyki w tym zakresie. Bardzo cenne jest to, że są gotowe dzielić się swoją wiedzą z innymi w ramach organizowanych przez nas spotkań.
Ponadto tworzymy dedykowane grupy robocze i prowadzimy dialog ze specyficznymi segmentami sektora, np. z bankami spółdzielczymi, które mają swoje obowiązki w zakresie ESG, nieco inne niż banki komercyjne.
Kolejnym przykładem takiej grupy roboczej, z właściwymi dla niej wyzwaniami w zakresie ESG, są leasingi. Tu nad wypracowaniem wspólnej metodologii i jednolitych narzędzi pracujemy pod auspicjami Związku Polskiego Leasingu.
Wątek edukacyjny przewija się we wszystkich tych przypadkach i jest bardzo istotny. Ponadto staramy się go uruchamiać w trakcie cyklicznych webinariów, które organizujemy dla banków oraz dla przedsiębiorstw, które są klientami banków.
Skoro jesteście tak otwarci na edukację – czy to oznacza, że przedstawiciel małego banku może dziś do was zadzwonić z prośbą o konsultacje w zakresie wdrożenia strategii ESG i uzyska odpowiedź na każde pytanie?
Nie wiem czy na każde. Niekoniecznie chcemy wchodzić w rolę doradcy w przygotowaniu wszelkich kwestii dotyczących ESG. Jak wiemy, tematyka ESG jest bardzo szeroka i wielowątkowa. W kwestiach dotyczących danych i raportowania jak najbardziej jesteśmy gotowi dzielić się wiedzą, którą mamy, i cały czas ją pogłębiać.
Jesteśmy także otwarci na szukanie rozwiązań, w których nasza platforma będzie mogła możliwie szeroko wspierać banki i ich klientów w raportowaniu zagadnień ESG.
Kiedy wiceprezes Biura Informacji Kredytowej odpowiedzialny za pion związany z ESG powie: jestem zadowolony – mamy sukces, platforma spełniła swoje zadanie?
Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa, ale myślę, że ważna jest pewna powszechność, czyli moment, gdy nasze rozwiązanie zostanie zaakceptowane przez rynek i banki w szerokim zakresie zaczną z niego korzystać. To nastąpi wtedy, gdy zaczną nakłaniać swoich klientów, żeby korzystali z tego rozwiązania.
Ważne będą również pozytywne opinie pokazujące, że nasza platforma pomaga w realizacji trudnych obowiązków raportowych i zarządzaniu tematyką ESG.